Scenariusz manewrów przewidywał pokonanie przeprawy wodnej, a następnie odparcie ataku nieprzyjaciela. Do przepłynięcia rzeki żołnierze wykorzystali jednostki pływające, tzw. PTS-y, które na drugi brzeg przewoziły piechotę. Po nich do wody ruszyły – osłaniane przez śmigłowce – bojowe wozy piechoty. – Nie ma znaczenia, czy BWP płynąłeś raz czy 20 razy. Stres przed wykonaniem takiego zadania jest zawsze – mówi st. kpr. Janusz Gadomski, dowódca sekcji wsparcia ogniowego 1 Kompanii Zmechanizowanej 1 Batalionu Zmechanizowanego, który ćwiczył na poligonie w Orzyszu.
Więcej o tych ćwiczeniach, czytaj na portalu polska-zbrojna.pl.
Fot. Ewa Korsak, Magdalena Kowalska-Sendek