Specjaliści z Wojskowej Akademii Technicznej oraz inżynierowie z firmy WB Electronics opracowali system Palba. Umożliwia on pełną automatyzację prowadzenia ognia w użytkowanych przez naszą armię wyrzutniach rakietowych WR-40 Langusta. Urządzenie zostało wyróżnione na Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach nagrodą Defender.
W używanych przez polską armię od połowy lat czterdziestych ubiegłego wieku radzieckich wyrzutniach rakietowych rodziny BM, z których najbardziej znany jest model BM-8, ochrzczony przez żołnierzy katiuszą, artylerzyści przed każdym strzelaniem muszą ręcznie wprowadzać nastawy celu.
Ponieważ urządzenie do tego służące znajduje się z tyłu wyrzutni, tuż przy systemie ogniowym, żołnierze narażeni są na ostrzał nieprzyjaciela, nie mówiąc już o tym, ile czasu zajmuje im ustawienie parametrów każdego z kilkudziesięciu pocisków.
Mimo dynamicznego rozwoju technologii i wprowadzenia do służby w polskiej armii w 2007 roku zmodernizowanych wyrzutni BM, które otrzymały oznaczenie WR-40 Langusta, system odpalania rakiet pozostał w nich taki sam jak w wyrzutniach z końca lat czterdziestych.
Była to sytuacja o tyle kuriozalna, że wojska rakietowe i artylerii jako jedyny rodzaj wojsk mają w wyposażeniu zautomatyzowany system dowodzenia i kierowania ogniem Topaz, który umożliwia pełną komputeryzację strzelań. Niestety, do tej pory jego możliwości nie można było w pełni wykorzystać, bo wyrzutnie nie dysponowały zautomatyzowanymi urządzeniami do prowadzenia ognia.
Ich opracowania podjęli się w 2007 roku inżynierowie z Wojskowej Akademii Technicznej oraz firmy WB Electronics. – Demonstrator technologii został zaprezentowany w 2009 roku, a trzyletnia praca badawczo-rozwojowa dofinansowana przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, która zaowocowała opracowaniem partii próbnej, zakończyła się w ubiegłym roku – wyjaśnia płk rez. dr nauk technicznych Jan Przanowski, konsultant naukowy w WB Electronics.
System Palba umożliwia pełną automatyzację prowadzenia ognia w użytkowanych przez naszą armię wyrzutniach rakietowych WR-40 Langusta.
„Programowane elektronicznie urządzenie do zdalnego prowadzenia ognia z polowych wyrzutni rakietowych”, bo taką oficjalną nazwę nosi system, umożliwia zaprogramowanie każdej rakiety przy użyciu panelu wewnątrz kabiny wyrzutni albo za pomocą specjalnego, wynośnego pulpitu. Żołnierz może się z nim oddalić aż do trzystu metrów od Langusty i z ukrycia kierować ogniem.
Ponieważ Palba, bo taką nazwę handlową nosi system, jest w pełni kompatybilna z Topazem, dane z każdej wyrzutni, np. o liczbie wystrzelonych pocisków, natychmiast trafiają do sztabu. Dzięki temu dowódca danego szczebla wie, bez konieczności nawiązywania dodatkowej łączności z ukrytymi na przedpolu pododdziałami bojowymi, ile amunicji mają jeszcze jego podwładni i czy nie potrzebują dodatkowego zaopatrzenia.
Innowacyjność systemu Palba doceniło jury MSPO 2013, które przyznało jego twórcom nagrodę Defender.
autor zdjęć: Krzysztof Wilewski, Remigiusz Kwieciński
komentarze