Po noclegu w Słomnikach z samego rana 7 sierpnia ponad 400 piechurów i kawalerzystów uczestniczących w XLVIII (33. po wojnie) Marszu Szlakiem Pierwszej Kompanii Kadrowej wyruszyli w dalszą trasę szlakiem Niepodległości: przez Miechów do Książa Wielkiego.
Na rynku miechowskim Kadrówkę powitali przedstawiciele władz powiatu i miasta oraz mieszkańcy. Po apelu złożono kwiaty pod pomnikiem poległych w czasie I wojny światowej, a komendant marszu odznaczył odznaką uczestnika Marszu Szlakiem I Kompanii Kadrowej Jacka Pajdę, zasłużonego dla marszu mieszkańca Miechowa i historyka-regionalistę. Następnie – pokonując doskwierający upał – kadrówkowicze dotarli do Książa Wielkiego, gdzie zostali zakwaterowani w gmachu Zespołu Szkół im. Wincentego Witosa. Jest to dawny Pałac Wielopolskich, w którym kwaterował Józef Piłsudski i jego sztab w 1914 roku.
8 sierpnia wczesnym rankiem drużyny marszowe opuściły malowniczy Książ Wielki i ruszyły w dalszą drogę. Przed południem na rogatkach Wodzisławia kadrówkowiczów powitali przedstawiciele władz miasta oraz powiatu jędrzejowskiego. Na rynku odbyła się uroczystość patriotyczna, po której delegacja marszu złożyła kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego oraz na grobach Czesława Bankiewicza „Skauta”, poległych podczas I wojny światowej oraz Izabeli Śliwy, córki przedwojennego komendanta tutejszego Związku Strzeleckiego i inicjatorki przywrócenia Wodzisławia na trasę marszu. Po krótkim odpoczynku Kadrówka wyruszyła do Jędrzejowa, do którego dotarła w godzinach wieczornych.
Mimo upału strzelców nie opuszczają dobre humory i już 12 sierpnia – podobnie jak ich poprzednicy 99 lat temu – dotrą do Kielc, gdzie uroczystości zakończenia marszu odbędą się pod pomnikiem Czwórki Legionowej o godz. 13.30. W uroczystościach zapowiedziała swój udział Karolina Kaczorowska, małżonka ostatniego Prezydenta II RP śp. Ryszarda Kaczorowskiego, która objęła swym patronatem tegoroczny marsz.
<<< >>>
99 lat temu, 7 sierpnia 1914 r., po odczytaniu manifestu Rządu Narodowego strzelcy z Kompanii Kadrowej wyruszyli ze Słomnik do Miechowa, który osiągnęli w godzinach południowych. Kadrowiacy przebywali w tym mieście również następnego dnia, kiedy przybył tutaj Józef Piłsudski oraz kolejne oddziały. Dowódcą Pierwszej Kompanii został mianowany Kazimierz Herwin-Piątek, a dotychczasowy komendant Kadrówki Tadeusz Kasprzycki został oddelegowany do pracy w sztabie. Przybycie polskich żołnierzy obudziło ducha patriotycznego w mieszkańcach Miechowa, którzy zaczęli pomagać strzelcom.
Tak wspomina tamte dni Zofia Kuleszyna, jedna z założycielek miechowskiej Ligi Kobiet:
− Niezapomniane jest dla mnie wrażenie z nabożeństwa polowego, odprawionego przez księdza kapucyna [o. Kosma Lenczowski, kapelan Legionów] na podwórzu monopolu – te śpiewy podniosłe, patriotyczne, ten ogólny zapał. A nawet swawolne piosenki żołnierskie miały urok, tym większy że brzmiały w budynkach, zajmowanych jeszcze niedawno przez Moskali”.
W tym czasie do strzelców dołączył oddział warszawskich skautów, wśród których znalazł się Czesław Bankiewicz „Skaut”. Został on kolejnym ułanem Beliny i wziął udział w późniejszych walkach legionowych. Poległ w listopadzie 1915 r. w bitwie pod Koszyszczami na Wołyniu. Jego grób znajduje się na cmentarzu we Wodzisławiu.
9 sierpnia 1914 r. Kadrówka wyszła z Miechowa, by przez Książ Wielki i Wodzisław dotrzeć do Jędrzejowa.
Więcej o Kadrówce na stronie www.kadrowka.pl
Źródło: Biuro Prasowe Komendy Marszu
autor zdjęć: Biuro Prasowe Komendy Marszu
komentarze