Wręczenie nowego sztandaru, konferencja naukowa poświęcona polsko-niemieckiemu pojednaniu, a także turniej tenisa – tak Związek Żołnierzy Wojska Polskiego świętuje 32. rocznicę rozpoczęcia działalności. Uroczystości odbywają się w Gnieźnie.
Obchody rozpoczęły się w południe na gnieźnieńskim rynku. Podczas uroczystości przedstawiciele zarządu odebrali nowy sztandar, poświęcony przez prymasa Polski abp Józefa Kowalczyka. Sztandar wręczył żołnierzom wiceminister obrony narodowej, Waldemar Skrzypczak.
Imprezy towarzyszące obchodom rozpoczęły się już w czwartek. Najważniejszą z nich była konferencja naukowa poświęcona polsko-niemieckiemu pojednaniu i jego roli w edukacji młodzieży. Referaty na ten temat przedstawili m.in. gen. Bolesław Izydorczyk i abp Henryk Muszyński.
– Gniezno jest miejscem szczególnym, jeśli chodzi o zbliżenie obydwu narodów. Wystarczy wspomnieć pojednanie polskiego i niemieckiego żołnierza. Upamiętnia je tablica umieszczona w tutejszym kościele garnizonowym – podkreśla płk w st. spocz. Miłosz Biały, reprezentujący związek.
Historia, która znalazła swe odbicie na gnieźnieńskiej tablicy, wydarzyła się 1 września 1939 roku. O świcie z lotniska Nieder Ellguth na Opolszczyźnie wystartowały dwa niemieckie Junkersy. W tym samym czasie w Krakowie wzbiły się w niebo polskie maszyny PZL P-11c. Za sterami jednej z nich zasiadał Władysław Gnyś. Piloci spotkali się w okolicach Olkusza. Wywiązała się krótka walka, po której Niemcy zaczęli uciekać. Gnyś rzucił się w pogoń za Junkersem pilotowanym przez Franka Neuberta. Po drodze zestrzelił dwa należące do Luftwaffe bombowce Dornier. Były to pierwsze samoloty wroga zniszczone podczas wojny przez polskiego pilota.
Po latach Neubert odnalazł Gnysia, który wówczas mieszkał w Kanadzie i napisał do niego list. Dawni wrogowie spotkali się i pojednali. Zaprzyjaźniły się także ich rodziny. Opowieść popularyzował m.in. st. chor. w st. spocz. Waldemar Serocki, pochodzący z Gniezna siostrzeniec Gnysia, członek ZŻWP. By upamiętnić tę niezwykłą historię, ufundowano tablicę, w której odsłonięciu brał udział gen. Adam Rębacz, szef związku.
W ramach obchodów rocznicowych zebrał się też sejmik korespondentów „Głosu Weterana i Rezerwisty”. – Do naszego czasopisma pisze aż 1800 autorów – podkreśla płk Biały.
W Gnieźnie odbył się także turniej tenisa. Na piątkowy wieczór zaplanowano koncert Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego. W sobotę uczestnicy obchodów zwiedzą bazę lotniczą w niedalekim Powidzu.
Historia Związku Żołnierzy Wojska Polskiego sięga 1981 roku. – W szczytowym okresie organizacja liczyła 80 tysięcy członków. Dziś jest nas mniej, ale nadal mamy ponad 600 kół i struktury we wszystkich województwach – zaznacza płk Biały. Związek jest organizacją pożytku publicznego. Należy do Europejskiej Organizacji Związków Żołnierzy Euromil, a także Federacji Stowarzyszeń Służb Mundurowych RP.
Jej członkowie zajmują się m.in. kultywowaniem wojskowych tradycji, integrowaniem środowiska byłych i obecnych żołnierzy, a także obroną ich praw. – Armia ściśle z nimi współpracuje, choćby przy organizacji przedsięwzięć związanych z obronnością, wszelkiego rodzaju wykładów, imprez edukacyjnych – wylicza płk Sławomir Lewandowski z Ministerstwa Obrony Narodowej. Związek włącza się też w zbieranie darów dla żołnierzy, którzy służą na misjach. – To taki drugi głos wojska. Tym bardziej cenny, że poparty ogromnym doświadczeniem – podsumowuje płk Lewandowski.
autor zdjęć: Mariusz Piwoński
komentarze