Legendarny niedźwiedź Wojtek, który podczas drugiej wojny światowej służył w armii generała Andersa, doczekał się pomnika. Stanął on na placu Słowiańskim w Żaganiu. Wkrótce Wojtek w podobny sposób zostanie upamiętniony w Krakowie oraz Edynburgu.
– Do niedawna historia niedźwiedzia-żołnierza była w Polsce niemal kompletnie nieznana. Po raz pierwszy usłyszałam o niej cztery lata temu. Uznałam, że warto by coś z nią zrobić – wspomina Wioletta Sosnowska, nauczycielka z Zespołu Szkół Tekstylno-Handlowych w Żaganiu. Wkrótce placówka przejęła tradycje 22 Kompanii Zaopatrywania Artylerii, czyli formacji, w której służył Wojtek. Teraz z inicjatywy szkoły w Żaganiu stanął pomnik legendarnego niedźwiedzia.
W uroczystości jego odsłonięcia wziął udział prof. Wojciech Narębski, ostatni żyjący żołnierz 22 Kompanii. Ozdobą uroczystości był recital Katy Carr, brytyjskiej piosenkarki, która w repertuarze ma polskie pieśni patriotyczne.
– To piękna inicjatywa – ocenia por. Rafał Nowak z 34 Brygady Kawalerii Pancernej w Żaganiu. Podkreśla przy tym, że żagańska szkoła ma z armią coraz więcej wspólnego. W placówce funkcjonują klasy o profilu wojskowym. – Żołnierze naszej brygady pomagają im jako instruktorzy. Dla młodzieży organizujemy między innymi zajęcia na naszym poligonie – tłumaczy por. Nowak.
Wojtek urodził się w Iranie. Żołnierze generała Andersa odkupili niedźwiadka od właściciela, który zamierzał oddać go do cyrku. Wkrótce zwierzę stało się pełnoprawnym członkiem 22 Kompanii Zaopatrywania Artylerii i przeszłą z nią cały bojowy szlak. Wojskowi nauczyli Wojtka różnych sztuczek. Niedźwiedź siłował się z nimi na rękę, pił piwo, palił papierosy, spał z nimi w namiocie, a pod Monte Cassino nosił skrzynie z amunicją. Po wojnie Wojtek trafił do zoo w Edynburgu. Ale żołnierze regularnie go tam odwiedzali. Zdechł w 1963 roku.
Historia misia-żołnierza stała się na Wyspach Brytyjskich bardzo znana. Filmy dokumentalne na jego temat emitowało BBC, na cześć Wojtka powstało kilka piosenek, a jeden z browarów wypuścił na rynek piwo nazwane jego imieniem.
Do Polski opowieści o Wojtku na dobre zaczęły docierać dopiero kilka lat temu. Od tego czasu zostały mu poświęcone dwa telewizyjne dokumenty. Teraz niedźwiedź doczekał się pomnika.
Wkrótce podobny monument ma stanąć przed katedrą w Edynburgu. W kwietniu uchwałę o uczczeniu Wojtka pomnikiem podjęli też radni Krakowa. Ma on stanąć w parku Jordana.
autor zdjęć: por. Rafał Nowak
komentarze