Wojskowy Klub Biegacza „Meta” Lubliniec 2 stycznia skończy 18 lat. Dzień wcześniej zawodnicy powitają nowy rok na sportowo. Wystartują w organizowanym przez lubliniecki klub XI Biegu Noworocznym. Mijający rok był dla klubu wyjątkowy – zawodnicy zdobyli rekordową liczbę trofeów.
Na trasie IX Maratonu Komandosa, od prawej: Brytyjczycy Stanley Simon i Simon Streek - strażnicy z więzienia Brixton w Londynie i Karolina Miłosz, strażnik miejska z Warszawy.
Podstawowym wyznacznikiem osiągniętego przez sportowca poziomu są klasy sportowe. Najwyższą jest mistrzowska międzynarodowa, a następne w hierarchii są mistrzowska i I. W lekkiej atletyce są również klasy: II, III, IV i V. Posiadanie najwyższych klas upoważnia do startu w najważniejszych imprezach. Sportowcy starają się wypełnić normy na klasy sportowe również dlatego, że w wielu klubach i miastach jest to główny wyznacznik brany pod uwagę przy ustalaniu wysokości stypendiów lub nagród finansowych. W WKB „Meta” zawodnicy są nagradzani za zdobyte klasy od trzech lat, a od nowego roku będą również otrzymywali pieniądze za wywalczenie miejsc w czołowej dwudziestce na mistrzostwach Polski.
Sportowcy lublinieckiego klubu za rezultaty osiągnięte w tym roku wypełnili normy na dwie klasy mistrzowskie, cztery pierwsze, jedną drugą i dziewięć trzecich. – Szkoda, że Marcinowi Błazińskiemu niewiele zabrakło do klasy mistrzowskiej międzynarodowej w półmaratonie i maratonie. Ale zdobył mistrzowską krajową i to już jest coś – mówi wiceprezes WKB „Meta” st. chor. sztab. Zbigniew Rosiński. – Możemy się też pochwalić jeszcze czternastoma niższymi klasami sportowymi. Tak dużo wcześniej nasi zawodnicy nie zdobywali. Mieliśmy też wysyp rekordów klubu. W tym roku ustanowiono ich aż 26 – dodaje wiceprezes.
W mistrzostwach kraju reprezentantom „Mety” udało się wywalczyć jeden medal. Wicemistrzem w półmaratonie został Marcin Błaziński. – Miejsca tuż za podium zajęli Karolina Pilarska i Daniel Dulski w czempionacie w biegach górskich oraz Błaziński w biegu na dystansie 10 km. Ewa Kasierska była piąta w mistrzostwach w biegu 24-godzinnym. Ponadto Pilarska ukończyła na ósmym miejscu czempionat w półmaratonie i na dziewiątym w biegu na 10 km – wylicza chorąży Rosiński. – Pilarska zdobyła też tytuł mistrzyni Śląska w biegu na 1500 m i wicemistrzostwo w biegach przełajowych. Z osiągnięć w innych imprezach niż mistrzowskie warto odnotować przede wszystkim trzecią lokatę Błazińskiego w Maratonie Warszawskim – dodaje wiceprezes.
– W tym roku, po raz pierwszy w 18-letniej historii klubu, nasz zawodnik brał udział w zawodach w Japonii, Rumunii i na Litwie. W 2012 roku nasi biegacze zaliczyli 49 osobostartów w imprezach zagranicznych. W kraju było ich ponad półtora tysiąca – mówi Rosiński. – Ogółem na zawodach nasi zawodnicy przebiegli blisko 20 tysięcy kilometrów. Najwięcej, bo ponad 2300, pokonała Ewa Kasierska. W tym roku nasza rekordzistka przebiegła aż 42 maratony. W sumie nasi zawodnicy 52 razy stawali na najwyższym stopniu podium, 59 razy byli drudzy i 45 razy zajmowali trzecie miejsca – wylicza chorąży i chwali Mikołaja Wróblewskiego, który chodzi do szóstej klasy szkoły podstawowej i wygrywa wszystkie zawody, w jakich startuje.
2012 rok był również dla „Mety” rekordowym pod względem frekwencji na organizowanych przez klub zawodach. Lubliniecki WKB zorganizował 24 imprezy. Wzięło w nich udział 3387 osób. – To o ponad półtora tysiąca więcej niż przed rokiem. Gościliśmy 51 zawodników z jedenastu krajów, w tym po raz pierwszy biegacza z Turcji – informuje wiceprezes. Frekwencja byłaby jeszcze wyższa, gdyby ze względów organizacyjnych klub nie był zmuszony do wprowadzania limitów uczestnictwa w niektórych z imprez. Najbardziej popularne są te, które zaliczane są do tak zwanego Lublinieckiego Szlema Biegowego, czyli Bieg Katorżnika, Bieg o Nóż Komandosa i Maraton Komandosa.
Dziewiąta edycja Biegu Katorżnika odbędzie się dopiero 17 sierpnia, a już 15 stycznia na stronie internetowej klubu będzie można sobie zarezerwować jeden z 900 numerów startowych. – W tym biegu będzie mogło wystartować więcej mężczyzn, niż w poprzedniej edycji. Sądzę, że w niespełna tydzień panowie zapełnią całą listę uczestników – mówi wiceprezes. – Nowością IX Biegu Katorżnika będzie Katorżnik Babci i Dziadka. Będą w nim mogły wystartować osoby, które ukończyły 65 lat. Chęć uczestnictwa zgłosili już pierwsi zawodnicy – dodaje Rosiński.
St. chor. sztab. Zbigniew Rosiński, który przez pierwsze 16 lat kierował lublinieckim klubem, podsumowując sportowy rok chętnie zgłosiłby do Plebiscytu na Najpopularniejszego Sportowca Wojska Polskiego w 2012 roku zwycięzcę IX Maratonu Komandosa. Niestety, tego arcytrudnego biegu nie wygrał w tym roku żołnierz, a policjant. Natomiast najlepiej z zawodników „Mety” spisał się w nim st. szer. Adam Wałowski, który finiszował na piątej pozycji. Zawodnik WKB, który służy w Jednostce Wojskowej Komandosów, zdaniem wiceprezesa Rosińskiego zasłużył na wyróżnienie zgłoszeniem go do Plebiscytu organizowanego przez portal polska-zbrojna.pl. – Adam został zwycięzcą Lublinieckiego Szlema Biegowego. W trzech ciężkich biegach łącznie uzyskał najlepszy czas. To wyczyn zasługujący na uznanie – rekomenduje kandydaturę chorąży Rosiński.
autor zdjęć: Jacek Szustakowski
komentarze