Z pieniędzy, które otrzyma szkoła korzystać będą nie tylko cywilni studenci. To szansa także dla podchorążych, którzy od przyszłego roku będą mogli studiować na nowym kierunku – mówi płk dr Marek Kulczycki, prorektor Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych im. generała Tadeusza Kościuszki we Wrocławiu.
Wyższa Szkoła Oficerska otrzyma milion złotych za najlepszy program studiów. To wygrana w konkursie ogłoszonym przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego dla najlepszego programu kształcenia w Polsce.
To dla nas ogromne wyróżnienie, tym bardziej, że byliśmy jedyną wojskową uczelnią, która je otrzymała. Ministerstwo przyznało milion złotych wydziałowi Nauk o Bezpieczeństwie za opracowanie kierunku inżynieria bezpieczeństwa.
Warto wspomnieć, że uczelnia korzysta także z funduszy unijnych. W ubiegłym roku dostaliśmy ponad 6 mln na uruchomienie trzech nowych kierunków studiów: bezpieczeństwa narodowego, zarządzania i inżynierii. W przyszłym roku 5,5 mln zł dostaniemy także z Unii Europejskiej na poprawę jakości funkcjonowania i kształcenia. To duże wsparcie.
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego doceniło WSOWL między innymi ze względu na innowacyjność programu nauczania. Na czym ona polega?
Ministerstwo zwróciło szczególną uwagę na to, że jest to kierunek o profilu typowo praktycznym. Studenci mają dużo ćwiczeń, pracują w laboratoriach i praktykują w przyszłych miejscach pracy. Nowością jest to, że kształcenie prowadzone jest z udziałem przyszłych pracodawców. Monitorujemy także losy naszych absolwentów.
Oferta szkoły szybko się rozwija. Dużo się u nas ostatnio zmieniło. Powstały nie tylko nowe kierunki studiów cywilnych, ale zmodyfikowaliśmy także program szkolenia dla przyszłych oficerów. Dopasowaliśmy programy do wymogów, z jakimi mierzą się nasi podchorążowie już w jednostkach wojskowych. Poprawiła się także baza socjalna i dydaktyczna. Dysponujemy nowoczesnymi urządzeniami szkolno-treningowymi, korzystamy z programów symulacyjnych. Będziemy rozbudowywać przykoszarową bazę poligonową.
Jak wykorzystacie pieniądze przyznane przez MNiSW?
Przede wszystkim wprowadzimy nowe moduły tematyczne do programu kształcenia. Sam program będzie efektem prac prowadzonych wspólnie z pracodawcami. Wysłuchamy ich oczekiwań, skonfrontujemy z naszymi możliwościami. Chcemy wprowadzić do programów wiedzę i umiejętności praktyczne pracodawców. To dla nas bardzo ważne, dlatego zrobimy wszystko, by przygotować ich do znalezienia dobrej pracy po ukończeniu studiów. Z tym wiąże się kolejna sprawa – czyli właśnie monitoring losów naszych absolwentów. Środki te przeznaczone są również na podnoszenie kwalifikacji pracowników dydaktycznych i dydaktyczno-naukowych poprzez udział w sympozjach, seminariach i konferencjach.
Czy studenci w mundurach też odczują, że uczelnia otrzymała dotację?
Z pieniędzy, które otrzyma szkoła korzystać będą nie tylko cywilni studenci. To szansa także dla podchorążych, którzy od przyszłego roku studiować będą mogli na kierunku docenionym przez MNiSW. W roku akademickim 2013/2014 na inżynierii bezpieczeństwa wśród 200 studentów cywilnych, którzy rozpoczynają naukę na pierwszym roku, będzie 23 kandydatów na żołnierzy zawodowych.
„Wygrany” milion to nie jedyna nagroda dla wrocławskiej uczelni. WSOWL prowadzić będzie grant wart 20 tysięcy euro. Jego beneficjentami będą tylko żołnierze.
Rzeczywiście, Międzynarodowy Fundusz Wyszehradzki przyznał nam ciekawy grant. To projekt „Lepsza współpraca dla lepszego współdziałania w ramach Wyszehradzkiej Grupy Bojowej”. Biorą w nim udział cztery państwa: Czechy, Słowacja, Węgry i Polska – jako państwo wiodące. Za przyznane pieniądze organizować będziemy różnego rodzaju warsztaty, konferencje i spotkania naukowe, które pozwolą zacieśnić współpracę i lepiej się poznać. Podchorążowie – bo program dotyczy tylko mundurowych słuchaczy – spotykać się będą na uczelniach wojskowych w wymienionych wcześniej państwach. W projekcie weźmie udział 100 osób, w tym około 40 podchorążych z naszej uczelni.
Chcielibyśmy, aby absolwenci naszej uczelni byli przygotowani do działania w Wyszehradzkiej Grupie Bojowej UE, która ruszy w 2016 roku. Przy czym, naszym zadaniem nie jest przygotowanie komponentu dla grupy, a przygotowanie młodych oficerów, którzy ewentualnie mogą być powołani na europejski dyżur.
autor zdjęć: Archiwum WSOWL
komentarze