moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Zbrojeniowy bazar

Bliski Wschód był w ostatnim pięcioleciu trzecim regionem świata pod względem importu uzbrojenia. Wciąż pozostaje ważnym klientem firm zbrojeniowych, choć został zepchnięty w rankingu oczko niżej przez… Europę. Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Studiów nad Pokojem (SIPRI) przedstawił analizę najnowszych trendów w transferach broni na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej. Kto w regionie zbroi się po zęby? Od kogo państwa arabskie kupują najwięcej, a który z dostawców spadł niemal na koniec listy?

Bliski Wschód nadal kupuje bardzo dużo broni z innych państw, ale w ostatnim czasie wyprzedziła go Europa i wskoczyła na drugie miejsce w rankingu importu uzbrojenia – wynika z analizy Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Studiów nad Pokojem (SIPRI). W latach 2020–2024 transfery uzbrojenia na Stary Kontynent zwiększyły się aż o 155% w stosunku do poprzednich pięciu lat. To oczywiście efekt wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie. Swój prymat w rankingu utrzymała zaś Azja i Ocenia, gdzie najwięcej broni sprowadziły Indie, Pakistan, Japonia i Australia.

Mimo zmniejszenia dostaw na Bliski Wschód aż o 20% w stosunku do lat 2015–2019 państwa tego regionu nadal pozostają jednymi z głównych światowych importerów uzbrojenia. Wpływ mają na to regionalne konflikty zbrojne, napięcia polityczno-militarne między państwami oraz słabo rozwinięty – w większości państw –przemysł obronny. Warto pamiętać, że statystykę regionalną windują zakupy zamożnych arabskich monarchii z Rady Współpracy Zatoki Perskiej – Arabii Saudyjskiej, Bahrajnu, Kataru, Kuwejtu i Zjednoczonych Emiratów Arabskich, których bogactwo opiera się w dużej mierze na eksporcie ropy naftowej i gazu ziemnego. To na nie przypadło w ostatnim pięcioleciu aż 20% globalnego importu broni. Nic dziwnego więc, że aż trzy z tych państw znalazły się w pierwszej dziesiątce największych światowych importerów.

Na trzecim miejscu uplasował się niewielki Katar, z około trzema milionami mieszkańców, których tylko kilkanaście procent ma obywatelstwo. Katar w omawianym okresie przejął aż 23% dostaw broni do regionu i 6,8% w skali globalnej. Emirat sprowadził o 127% więcej broni niż w latach 2015–2019. Dlaczego zbroi się po zęby? Z pewnością kluczowym powodem są chłodne stosunki z sąsiadami – Arabią Saudyjską i ZEA, które przed laty zarzuciły katarskim władzom, podobnie jak Egipt, wspieranie terroryzmu. Chodziło o wspomaganie przez Dohę Bractwa Muzułmańskiego, przez niektóre państwa arabskie uważanego za organizację ekstremistyczną. W najostrzejszej fazie kryzysu politycznego w latach 2017–2021 Saudyjczycy zamknęli nawet granicę z Katarem.

REKLAMA

Podobne udziały w bliskowschodnim i globalnym imporcie broni miała właśnie Arabia Saudyjska. W jej wypadku jednak nastąpił spadek o 41% w porównaniu z latami 2015–2019. Według ekspertów SIPRI zmniejszenia dostaw uzbrojenia nie należy łączyć z jakimiś decyzjami politycznymi czy też problemami gospodarczo-finansowymi. Ich zdaniem powód jest prozaiczny: Arabia Saudyjska uzyskała stosunkowo niedawno duże ilości nowoczesnej broni, więc chwilowo przyhamowała import.

Trzecim państwem znad Zatoki Perskiej spośród dziesięciu największych importerów broni był Kuwejt. W jego wypadku transfery broni zwiększyły się aż o 466% w stosunku do okresu 2015–2019. Skąd ten gigantyczny skok? Znaczenie ma oczywiście niepewna sytuacja w sferze bezpieczeństwa w regionie, ale tu głównym powodem jest wielki program modernizacji technicznej kuwejckich sił zbrojnych. Masowo są wymieniane systemy uzbrojenia starej generacji. Kumulacja jest związana z tym, że w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku Kuwejt musiał kupić niemal całe nowe uzbrojenie, gdyż większość arsenału utracił podczas irackiej inwazji latem 1990 roku.

Czwarty członek Rady Współpracy Zatoki Perskiej – Zjednoczone Emiraty Arabskie – uplasował się na 11. miejscu wśród największych importerów broni w latach 2020–2024. W tym wypadku jednak, tak jak w Arabii Saudyjskiej, nastąpił spadek o 19% w porównaniu z latami 2015–2019. Eksperci sądzą, że prawdopodobnie było to spowodowane wycofaniem się tego kraju z udziału w wojnie w Jemenie. Ale należy brać pod uwagę również to, że ZEA mają spośród członków RWZP najbardziej rozwinięty własny przemysł obronny, którego możliwości produkcyjne rosną dzięki współpracy z partnerami zagranicznymi oraz inwestycjami w prace badawczo-rozwojowe.

Ostatnia i zarazem najmniejsza monarchia znad Zatoki Perskiej, Bahrajn, ze względu na wartość transferów broni zajęła co prawda dopiero 23. miejsce na liście światowych importerów, ale transfery te wzrosły aż o 898% w porównaniu z latami 2015–2019. Powodem dozbrajania są napięcia regionalne, głównie z Iranem. Kraj ma też problemy wewnętrzne związane z kwestiami etnicznymi i wyznaniowymi, w tym aktywnością islamistów sunnickich i szyickich.

Poza monarchiami znad Zatoki Perskiej Bliski Wschód reprezentują wśród największych światowych importerów broni Egipt i Izrael. W pierwszym z tych państw transfery broni w latach 2020–2024 były o 44% mniejsze niż w poprzedniej pięciolatce. Niewielki spadek, o około 2%, odnotował Izrael. W wypadku obu państw, a zwłaszcza Izraela, część dostaw broni stanowi amerykańska pomoc wojskowa.

Broń ze Stanów Zjednoczonych dominuje w bliskowschodnich transferach. W latach 2020–2025 trafiło tam 33% jej globalnych amerykańskich dostaw i stanowiły one około połowy regionalnych transferów. Ponad 24% amerykańskiego eksportu uzbrojenia na Bliski Wschód dostarczono do Arabii Saudyjskiej, Kataru i Kuwejtu. Państwa arabskie pozyskały też dużo broni z Europy Zachodniej. Na Francję, Niemcy i Włochy przypadło około 30% regionalnych transferów.

Natomiast drastycznie spadły do regionu dostawy z Rosji. Z uwzględnieniem Afryki Północnej, która przez ekspertów SIPRI ze względów geograficznych, historycznych i militarnych jest traktowana jako jeden region z Bliskim Wschodem, spadek ten wyniósł aż 83%. Trudności Moskwy ze znalezieniem nabywców jej broni w regionie wynikały nie tylko z tego, że rosyjska zbrojeniówka musiała najpierw zaspokajać potrzeby własnej armii, która ponosi duże straty w Ukrainie. Doświadczenia z prowadzonych tam działań wojennych nie są dobrą reklamą dla rosyjskiej broni, która według Kremla miała być najlepsza na świecie. Ważnym powodem jej niekupowania są też obawy władz państw arabskich przed amerykańskimi sankcjami. To miało ponoć wpłynąć na decyzję Egiptu, który zrezygnował z rosyjskich myśliwców. Niemniej jednak nawet przed wprowadzeniem sankcji większość krajów bliskowschodnich, zwłaszcza tych zamożnych, kupowała rosyjskie uzbrojenie sporadycznie.

Problemem Rosjan jest to, że mają niezbyt wiele sprzętu, który pod względem parametrów taktyczno-technicznych i jakościowych spełniałby oczekiwania klientów mających duże pieniądze na zbrojenia. Ci bowiem byli i są najbardziej zainteresowani wysoce zaawansowanymi systemami uzbrojenia, takimi jak samoloty bojowe, fregaty i uzbrojenie rakietowe, w tym pociski przeciwbalistyczne.

Poza tym władze państw Bliskiego Wschodu traktują transakcje zbrojeniowe jako element szerszej współpracy polityczno-wojskowej, która ma wzmocnić ich bezpieczeństwo w obliczu regionalnych zagrożeń. Dlatego Rosja, która ma bardzo bliskie relacje z szyickim Iranem, nie jest atrakcyjnym partnerem dla krajów rządzonych przez sunnitów. Mimo szerokiej współpracy gospodarczej z Chinami, w sferze bezpieczeństwa większość państw regionu nadal stawia na Stany Zjednoczone i Europę Zachodnią. Potwierdzają to kierunki importu broni, które choć mogą nieco zmieniać się procentowo, w wypadku poszczególnych krajów są niezmienne od dziesięcioleci.

Tadeusz Wróbel , publicysta „Polski Zbrojnej”

autor zdjęć: fot. st. szer. Daniel Brzozowski

dodaj komentarz

komentarze


Nowi generałowie Wojska Polskiego
 
Zwycięstwo mordercy
Musimy być gotowi na najtrudniejsze scenariusze
Więcej polskiego trotylu dla USA
Poszukiwania ofiar rzezi wołyńskiej
Tuzin rekordów Wojska Polskiego w pływaniu
Podniebne wsparcie sojuszników
Pierwsza misja Gripenów
Sport kształtuje mentalność
Pilecki ucieka z Auschwitz
Święto ludzi z pasją
„Wojskowe” przepisy budowlane do zmiany
Niezawiniona śmierć niezłomnego gen. Fieldorfa
„Pułaski” na Atlantyku
Baltic Sea Under Control
Polska i Norwegia zacieśniają stosunki
Wyrok za tragiczny wypadek
Żołnierze usuwają skutki nawałnicy
Szef MSZ do Rosji: Nigdy więcej nie będziecie tu rządzić
Składy wysokiego ryzyka
Tych chwil z Dachau nie da się wymazać…
Debiut polskiego AW149
Zarzuty w sprawie ujawnienia fragmentów planu „Warta”
Więcej na mieszkanie za granicą
Żołnierze walczą z ogniem w Biebrzańskim Parku
Spartakiadowe zmagania w Łasku
Medale Pucharu Świata zdobyte przez żołnierzy na ringu
Dobra wiadomość dla miłośników lotnictwa
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
PKW Łotwa – sojusznicze zaangażowanie
Double Eagle – podwodny tropiciel
Poznać rakietowego Homara
Tarcza Wschód. Porozumienia z Lasami i KOWR-em
USA wycofają się z działań na rzecz pokoju w Ukrainie?
Strażnik nieba
Viva Polaki! Viva liberatori!
Rex Bolizlavus
Razem w walce ze skażeniami
Pod żaglami – niepokonani z AMW
Trzy dekady DGW
Zatopiony problem
Hercules wydobyty, załoga nie żyje
W Ełku wykuwają charaktery
Wylicytuj Buzdygan i pomóż chorym dzieciom!
Zmiany w organizacji bazy logistycznej w Jasionce
Polskie rakiety do Homara-K już za trzy lata
Ile kosztują Starlinki dla Ukrainy
Podniebny Pegaz
Wielka lekcja
Pracowity dyżur Typhoonów
Kolejowy sabotaż udaremniony
Su-22, czyli cztery dekady w siłach powietrznych
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Herculesy pod lepszą opieką w Poznaniu
Polskie F-16 w służbie NATO
Medycyna na morzu
Rodzina na wagę złota
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
Powstaje armia dronów

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO