Grupa dywersantów przekroczyła granicę na północy Polski, przeprowadziła sabotaż na kolei, atakując infrastrukturę krytyczną. Służby ruszyły do akcji – to zarys scenariusza ćwiczeń „Kolejowy sabotaż 2025”, które zorganizowano z inicjatywy Starostwa Powiatowego w Braniewie. Administrację i służby mundurowe wspierali żołnierze 9 Brygady Kawalerii Pancernej i terytorialsi z 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady OT.
Sabotaż wykryła Straż Graniczna, namierzając podejrzane osoby na terenach przygranicznych w powiecie braniewskim (woj. warmińsko-mazurskie). Funkcjonariusze ostrzegli odpowiednie instytucje i służby. – Kiedy dotarła do nas wiadomość o infiltrowaniu granicy, wszczęliśmy procedurę kryzysową, która wiąże się m.in. ze wzmocnieniem czujności służb dyżurnych. W kolejnych dniach docierały do nas raporty ze starostwa. Cały czas utrzymywaliśmy w gotowości pluton, tak by po pięciu minutach żołnierze mogli wyruszyć z garnizonu i w ciągu kolejnych 30–40 minut dotrzeć w każde miejsce w powiecie – mówi ppor. Mateusz Skwarek, reprezentujący 9 Brygadę Kawalerii Pancernej w sztabie kryzysowym ćwiczeń „Kolejowy sabotaż 2025”.
Zgodnie ze scenariuszem pancerniacy włączyli się do akcji, gdy dywersanci zaatakowali bazę lokomotywowni PKP Cargo w Braniewie. W punkcie tankowania wybuchł pożar, a załoga jednej z lokomotyw spalinowych potrzebowała pomocy medycznej. Na miejscu pojawili się strażacy, medycy i policja. Jednak to był dopiero początek.
Wkrótce wyszło na jaw, że incydent w bazie kolejowej był próbą odwrócenia uwagi od prawdziwych zamiarów sabotażystów. Ich rzeczywisty cel znajdował się na terenie Chemikals – największego terminalu przeładunkowego tzw. wyrobów masowych (węgiel, nawozy, gaz) na północy Polski. – Ochrona infrastruktury krytycznej, do jakiej zalicza się taki terminal, należy do zadań regularnego wojska wyłącznie w nagłych przypadkach. Scenariusz ćwiczeń zakładał właśnie taką sytuację. Początkowo zabezpieczeniem terminalu mieli się zająć żołnierze 43 Batalionu Obrony Pogranicza 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady OT, ale potrzebowali wsparcia i wezwali nas do pomocy – wyjaśnia ppor. Skwarek.
Jednocześnie druga grupa żołnierzy 9 Brygady dołączyła do poszukiwań sprawców sabotażu, którzy próbowali ukryć się w pobliskim lesie. Pancerniacy byli wyposażeni w ciężarówkę Jelcz i Cougara, czyli opancerzony transporter typu MRAP. Zgodnie z procedurą akcję poszukiwawczą nadzorowała Komenda Powiatowa Policji w Braniewie we współpracy z Nadleśnictwem Zaporowo. Żołnierze 9 BKPanc wspierali tam terytorialsów, którzy do wykrycia dywersantów (ich rolę odegrali inni żołnierze 43 BOP) użyli m.in. latającego drona, przekazującego obraz z kamery do sztabu kryzysowego w siedzibie starostwa.
Organizatorzy ćwiczeń położyli duży nacisk na pracę sztabową, której towarzyszyły działania operacyjne w terenie. – Przekonaliśmy się, jak trudne i wymagające jest zgranie ze sobą wielu różnych służb. Każda ma inną specyfikę pracy, inne struktury i SOP-y (standardowe procedury operacyjne – przyp. red.). Komunikacyjnie działamy na różnych częstotliwościach, co również było problematyczne, ale wszyscy podołali powierzonym zadaniom. Udało nam się zabezpieczyć infrastrukturę krytyczną i pojmać dywersantów – mówi oficer 9 Brygady.
W ćwiczeniach oprócz żołnierzy 9 BKPanc, 43 BOP, leśników i policjantów z Braniewa wzięli udział funkcjonariusze Straży Granicznej w Braniewie i Grzechotkach, braniewskie: Straż Ochrony Kolei, Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej, Urząd Celno-Skarbowy, Powiatowe Centrum Medyczne, Wojskowa i Ochotnicza Straż Pożarna. Pracy Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego przewodniczył starosta braniewski Leszek Dziąg.
autor zdjęć: Zespół prasowy 9 BBKPanc

komentarze