Grupa WB i południowokoreańska Hanwha Aerospace podpisały umowę określającą warunki działania spółki, która będzie produkowała w Polsce pociski rakietowe do wyrzutni Chunmoo. – Dzięki transferowi technologii […] nowe pociski będą wykorzystywane również przez inne systemy rakietowe, które są w wyposażeniu Wojska Polskiego – zapowiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
Podpisany przez przedstawicieli Grupy WB oraz Hanwha Aerospace dokument zawiera kluczowe warunki dotyczące funkcjonowania spółki, która będzie produkowała w Polsce pociski rakietowe CGR-080 o zasięgu 80 km. To amunicja do wyrzutni artylerii rakietowej K239 Chunmoo, które stanowią podstawę polskiego systemu Homar-K.
Na razie trwają negocjacje dotyczące lokalizacji fabryki. Wiadomo jednak, że pierwsze pociski mają zjechać z linii produkcyjnej już za trzy lata.
„Konsekwentnie budujemy zdolności odstraszania i obrony Wojska Polskiego” – napisał w mediach społecznościowych wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Zapowiedział, że dzięki transferowi technologii do naszego przemysłu nowe pociski będą wykorzystywane również przez inne systemy rakietowe, które są w wyposażeniu wojska. Szef MON-u podkreślił także, że w modernizacji sił zbrojnych muszą brać udział polskie firmy. Dzisiejsze porozumienie jest dowodem realizacji tego założenia.
Paweł Bejda, wiceminister obrony, który był obecny podczas podpisywania dokumentu, przypomniał, że w kwietniu ubiegłego roku zawarto umowę wykonawczą na dostawę 72 wyrzutni Chunmoo. Z tej liczby 12 będzie produkowanych w Korei, ale 60 już w Polsce. W sumie Polska kupiła 290 południowokoreańskich wyrzutni. – Doprowadziliśmy do tego, że produkcja amunicji, pocisków rakietowych, w Polsce stanie się faktem – powiedział Bejda. Ocenił jednocześnie, że ma to olbrzymie znaczenie z punktu widzenia bezpieczeństwa na świecie. – W razie konfliktu mamy produkcję na miejscu. Poza tym jest to także element odstraszania – wskazał wiceminister. Paweł Bejda podkreślił, że Korea Południowa jest partnerem sprawdzonym i chce dzielić się technologiami. Wiceszef MON-u liczy także, że w przyszłości koreańskie pociski rakietowe o zasięgu 290 km będą produkowane w polskich zakładach zbrojeniowych.
Piotr Wojciechowski, prezes Grupy WB, wskazał, że dzisiejsza uroczystość to wyraz „wizjonerskiej myśli MON-u”. – Tworzymy pierwszą tego typu umowę joint venture w polskim przemyśle zbrojeniowym – dodał. Zapowiedział, że współpraca z Hanwha Aerospace przy pełnym wsparciu MON-u daje szansę na produkcję, rozwój i eksport produktów. – Budujemy zakład z przyszłością i nie chcemy się skupiać tylko na tym jednym obszarze. I to jest pierwszy krok – dodał.
Piotr Wojciechowski wyjaśnił, że trwają negocjacje z przedstawicielami kilku powiatów w sprawie lokalizacji nowej fabryki. W grę wchodzi pięć miejscowości. Podkreślił też, że celem jest polonizacja pocisku, czyli jego produkcja w kraju przez polskich partnerów.
Wieloprowadnicowe wyrzutnie K239 Chunmoo w polskim wojsku mają oznaczenie Homar-K. Broń jest przystosowana do rakiet różnego typu. Pociski CGR-080 kalibru 239 mm, które będą produkowane w Polsce na mocy podpisanego porozumienia, mają zasięg 80 km.
autor zdjęć: Leszek Kujawski/ FoxTwo.pl, MON

komentarze