Siewierodonieck w obwodzie ługańskim to obecnie główny cel rosyjskiej ofensywy na wschodzie Ukrainy. Walki toczą się już na przedmieściach miasta, a agresor wykorzystuje do ataków wszelką możliwą broń, z lotnictwem włącznie. Sytuacja w mieście jest dramatyczna – uszkodzonych lub zniszczonych zostało już 90 proc. budynków mieszkalnych.
Siły ukraińskie wyzwoliły już w sumie 1015 miejscowości, które były zajęte przez wojska rosyjskie – poinformował w poniedziałek Wołodymyr Zełenski. Ukraiński przywódca podkreślił, że w odzyskanych miejscowościach powoli przywracane są dostawy prądu i wody, łączność, transport oraz usługi socjalne. Zełenski przyznał jednocześnie, że pamięta o wszystkich miastach, które nadal znajdują się pod okupacją rosyjską. Wymienił m.in. Chersoń, Melitopol, Berdiańsk, Enerhodar i Mariupol. – Stopniowe wyzwalanie obwodu chersońskiego dowodzi, że nikogo nie pozostawimy u wroga – zapewnił prezydent.
Armia ukraińska informuje, że od początku inwazji rosyjskiej Moskwa straciła ponad 30 tys. żołnierzy, w tym 200 w ciągu ostatniej doby. Tylko wczoraj siły ukraińskie zniszczyły 11 czołgów oraz 12 systemów artyleryjskich i transporterów opancerzonych. Ukraińskie wojsko zniszczyło także rosyjski magazyn amunicji w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy. Ukraińscy wojskowi pochwalili się dziś także, że lwowska 80 Brygada Desantowo-Szturmowa zlikwidowała pluton rosyjskiego 104 Pułku Dywersyjno-szturmowego.
Mimo wspomnianych sukcesów, sytuacja na froncie jest nadal trudna. Sztab Generalny Ukrainy poinformował dziś, że Rosjanie przegrupowują swoje pododdziały i szykują się do ataków na Słowiańsk w obwodzie donieckim i Barwinkowe w obwodzie charkowskim. By wzmocnić planowany atak, Rosjanie w okolicach okupowanego Izjumu utrzymują w gotowości eskadrę śmigłowców szturmowych Ka-52.
Walki z rosyjskimi wojskami trwają także na obrzeżach i w centrum Siewierodoniecka w obwodzie ługańskim – poinformował dziś w mediach społecznościowych szef władz obwodowych Serhij Hajdaj. Podał, że kluczowa infrastruktura w mieście została zniszczona niemal w 100 procentach, uszkodzono 90 proc. budynków mieszkalnych, z czego połowa jest w stanie krytycznym. – Zdobycie Siewierodoniecka jest podstawowym zadaniem dla wojsk okupanta. I nie obchodzi ich, ile istnień ludzkich będzie musiało zapłacić za tę próbę podniesienia rosyjskiej flagi – powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski.
Embargo na rosyjską ropę?
W Wilnie od piątku obraduje Zgromadzenie Parlamentarne NATO, w którym udział bierze m.in. Mircea Geoană, zastępca sekretarza generalnego Sojuszu. Dziś politycy jednogłośnie przyjęli deklarację wzywającą do zaostrzenia sankcji wobec Rosji i zwiększenia dostaw broni na Ukrainę. Deklaracja zbiegła się w czasie z informacją z Białego Domu. Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden zadeklarował w poniedziałek, że USA nie wyślą Ukrainie rakiet o zasięgu sięgającym terytorium Rosji. Chodzi tu np. o wyrzutnie HIMARS. Nie oznacza to jednak wstrzymania amerykańskiej pomocy militarnej dla Kijowa.
Natomiast o sankcjach głośno było dziś w Brukseli. Przedstawiciele krajów Unii Europejskich spotkali się tam, by rozmawiać o dalszym wsparciu Ukrainy, a także o ekonomicznych i gospodarczych skutkach wywołanej przez Putina wojny. Debaty o wsparciu walczącej Ukrainy pozostają cały czas w cieniu braku porozumienia krajów europejskich wobec szóstego pakietu sankcji wobec Rosji. Spór toczy się bowiem cały czas o embargo na rosyjską ropę. W szczycie UE bierze udział premier Mateusz Morawiecki.
I choć szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen bez wahania ogłosiła, że spodziewa się uzgodnienia szóstego pakietu sankcji na Rosję w ciągu najbliższych 48 godzin, to w kontrze pozostaje cały czas węgierski premier Viktor Orban. – Cała sytuacja, w której się znaleźliśmy, jest trudna i została stworzona przez Komisję Europejską – przyznał Orban. Dodał też, że propozycja embarga na ropę nie została skonsultowana z Budapesztem. – Stanowisko Węgier jest bardzo proste: energia to ważna kwestia, dlatego najpierw potrzebujemy rozwiązań, a potem sankcji. Jesteśmy gotowi poprzeć szósty pakiet, jeśli znajdą się w nim rozwiązania dla węgierskiego bezpieczeństwa dostaw energii – zapowiedział.
Coraz głośniej mówi się także o kryzysie żywnościowym spowodowanym zablokowaniem ukraińskich portów przez wojska rosyjskie. – Rosjanie nielegalnie wyeksportowali blisko 500 tys. ton zboża z okupowanych przez siebie terenów Ukrainy – poinformował dziś Taras Wysocki, wiceminister rolnictwa Ukrainy. Polityk poinformował, że ma dowody na to, że do kradzieży dochodzi na wszystkich czasowo okupowanych terenach w obwodach chersońskim, zaporoskim, ługańskim, donieckim i charkowskim. Z kolei Mychajło Podoljak, doradca prezydenta Ukrainy, mówił, że skradzione ukraińskie zboże płynie do Syrii. – Rosja wykorzystuje kwestię eksportu zbóż jako broni w trwającej agresji na Ukrainę – przyznał dziś w Brukseli wysoki przedstawiciel UE ds. zagranicznych Josep Borrell.
O kryzysie żywnościowym i wojnie na Ukrainie rozmawiali także prezydenci Polski i Egiptu Andrzej Duda i Abd el-Fatah es-Sisi. – Rosja narusza wszelkie zasady prawa międzynarodowego. Trzeba pokojowymi metodami doprowadzić do zakończenia tego konfliktu, ale muszą być one wypracowane z udziałem Ukrainy. Nie wyobrażamy sobie w Polsce i w naszej części Europy, aby do jakiegokolwiek rozwiązania pokojowego doszło bez aprobaty i udziału Ukrainy – mówił w Kairze prezydent Duda.
autor zdjęć: Jakub Szymczuk / KPRP
komentarze