Medale przywiezione przez polskich zawodników z igrzysk Invictus Games – jeden złoty, dwa srebrne i pięć brązowych – to powód to świętowania. Weteranom gratulują koledzy z jednostek, a niektórzy dowódcy przyznają nagrody. – Liczę, że przykład medalistów z Hagi zachęci innych poszkodowanych żołnierzy do udziału w zawodach – mówi gen. broni Tomasz Piotrowski, dowódca operacyjny RSZ.
– Jestem zadowolony, że przełożeni docenili moje sportowe sukcesy na Invictus Games. Dowódca mi pogratulował i powiedział, że cieszy się, iż ma takiego żołnierza w jednostce – mówi plut. Dariusz Cegiełka z 5 Pułku Inżynieryjnego. W Hadze wywalczył złoty medal razem z drużyną siatkówki na siedząco oraz srebro w rzucie dyskiem. W Szczecinie, gdzie służy, czekała na niego nagroda finansowa, otrzyma także Odznakę Honorową Wojsk Lądowych.
Na sportowych arenach w Hadze od 16 do 22 kwietnia rywalizowało w dziesięciu dyscyplinach prawie 500 zawodników z 17 krajów. Międzynarodowe zawody dla poszkodowanych weteranów od kilku lat organizuje fundacja Invictus Games, którą założył książę Harry, aby zachęcać pokrzywdzonych żołnierzy do uprawiania sportu, wspierać ich podczas rehabilitacji oraz budować szacunek do wojskowego munduru.
W Invictus Games w Hadze wzięło udział 12 żołnierzy, którzy służą w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych lub podległych mu jednostkach. Jednym z nich jest płk Leszek Stępień, członek „złotej” drużyny w siatkówce na siedząco. – Czuję się doceniony, przełożeni gratulowali mi sukcesu – mówi oficer. Podkreśla jednak, że dla niego ważniejsze niż gratulacje jest wsparcie, jakiego doświadcza na co dzień, np. przez ostatnie dwa lata dzięki przychylności dowódcy mógł pogodzić służbę z codziennymi treningami przygotowującymi do startu w Invictus Games.
Mł. chor. Andrzej Skrajny
Nasz kolejny medalista z Hagi mł. chor. Andrzej Skrajny zdobył brązowy medal w strzelaniu z łuku klasycznego w kategorii open. Po powrocie do kraju pierwsze kroki skierował do mjr. Jacka Szczęsnego, szefa Sekcji Wychowania Fizycznego i Sportu w 15 Brygadzie Zmechanizowanej, któremu podziękował za to, że mógł korzystać z obiektów sportowych brygady, gdy trenował przed zawodami.
– Dowódca 15 BZ chce osobiście pogratulować swoim żołnierzom sukcesu. W przyszłym tygodniu planowane jest spotkanie z mł. chor. Skrajnym oraz mł. chor. Grzegorzem Mikołajczykiem z 15 Batalionu Saperów. Będzie także nagroda finansowa – zapowiada por. Małgorzata Misiukiewicz, oficer prasowy giżyckiej brygady.
Podobne plany ma dowódca generalny RSZ, który zamierza spotkać się z zawodnikami Invictus Games służącymi w jednostkach podległych DGRSZ. – Chcemy podczas uroczystości z okazji Dnia Weterana, które w tym roku odbędą się w Katowicach, zaprosić sportowców na spotkanie z gen. Jarosławem Miką – mówi płk Artur Gałecki, pełnomocnik dowódcy generalnego ds. weteranów i poszkodowanych w misjach poza granicami państwa. Otrzymają oni także wojskowe wyróżnienia.
Coin od dowódcy
Czterech żołnierzy z drużyny Invictusa służy w Dowództwie Operacyjnym RSZ. Dwóch z nich wróciło z Hagi z medalami. Kpt. Przemysław Kowalski zdobył brązowy medal w wioślarstwie halowym w wyścigu na jedną minutę oraz złoto w siatkówce na siedząco. Wśród naszych „złotych” siatkarzy był także plut. Tomasz Rożniatowski. Obaj przypominają, że do Hagi jechali z bojowym nastawieniem. – Wiemy, że warto trenować i nie wolno się poddawać – podkreślają.
Takie nastawienie swoich żołnierzy docenia gen. broni Tomasz Piotrowski, dowódca operacyjny RSZ. – Sport pozwala rannym weteranom nie tylko utrzymywać sprawność fizyczną, ale także pomaga przełamywać własne bariery i ograniczenia. Dlatego całym sercem popierałem ich udział w zawodach Invictus Games w Hadze – zapewnia gen. Piotrowski. Z racji innych obowiązków nie mógł polecieć do Hagi, aby wesprzeć naszych zawodników, w jego imieniu drużynę Invictus Poland odwiedził gen. bryg. Ryszard Pietras, zastępca dowódcy Centrum Operacji Lądowych – Dowództwa Komponentu Lądowego. Na trybunach razem z rodzinami zawodników kibicował kolarzom.
Kpt. Przemysław Kowalski
– Śledziliśmy doniesienia z Invictus Games z Hagi i w naszych mediach społecznościowych pojawiały się informacje na temat sukcesów polskich żołnierzy. Gratulowaliśmy m.in. kpt. Przemysławowi Kowalskiemu, który zdobył brąz w wioślarstwie halowym – dodaje gen. broni Tomasz Piotrowski. Dowódca operacyjny podkreśla, że w tej konkurencji wystartowała najliczniejsza reprezentacja weteranów i żołnierzy poszkodowanych ze wszystkich uczestniczących w Invictus Games państw. Tym bardziej cieszy wywalczony przez kapitana medal.
Gen. Piotrowski liczy na to, że medaliści z Hagi staną się przykładem dla innych poszkodowanych żołnierzy, aby zgłaszali się do sportowej rywalizacji w kolejnych zawodach organizowanych przez fundację Invictus Games. Dowódca operacyjny również planuje spotkanie z zawodnikami igrzysk. – 16 maja w naszej sali tradycji gen. Piotrowski podziękuje im za sportową walkę oraz uhonoruje m.in. pamiątkowym coinem – zapowiada Renata Matynia, koordynator DORSZ ds. weteranów.
Nie wiedzieli, ale kibicowali
– Każdy żołnierz w brygadzie jest dla nas ważny, ale są też żołnierze wybitni, którzy mimo niepełnosprawności realizują swoje pasje, biorą udział w różnego rodzaju zawodach i zdobywają medale. Takich żołnierzy trzeba doceniać – zaznacza płk Grzegorz Barabieda, dowódca 10 Brygady Kawalerii Pancernej. Jednym z takich żołnierzy jest sierż. Rafał Rutkowski, który na zawodach Invictus Games wywalczył dwa brązowe krążki: w biegu na 1500 m oraz w pływaniu w stylu klasycznym na 50 m. A teraz może spodziewać się kolejnego uhonorowania. – Złożyliśmy wnioski do przełożonych o wyróżnienie dwóch naszych weteranów – mówi płk rez. Krzysztof Gradys, samodzielny referent ds. weteranów w 11 Dywizji Kawalerii Pancernej. Sierż. Rafał Rutkowski ma otrzymać brązowy medal „Za Zasługi dla Obronności Kraju”. Natomiast st. sierż. Waldemar Skoneczny z 17 Brygady Zmechanizowanej, srebrny medalista drużynowy w strzelaniu z łuku klasycznego dla początkujących, zostanie wyróżniony Odznaką Honorową Wojsk Lądowych. – To nie tylko świetni sportowcy, lecz także żołnierze, którzy mimo uszczerbku na zdrowiu udowodniają, że można połączyć wzorowe wypełnianie zadań służbowych ze sportową pasją – podkreśla płk rez. Gradys. I dodaje: – Zostali oni wytypowani do tych wyróżnień przez swoich dowódców.
Sierż. Rafał Rutkowski
Kolejny żołnierz 10 BKPanc, st. kpr. Karol Szewczyk, został uhonorowany przez dowódcę brygady nagrodą finansową oraz dodatkowym urlopem. – Byłem totalnie zaskoczony, nie spodziewałem się takiego wyróżnienia w jednostce ani takiego przyjęcia przez kolegów i znajomych. Gratulowali mi zdobycia złotego medalu w siatkówce na siedząco, śledzili moje konto na Facebooku, gdzie publikowałem zdjęcia i informacje z zawodów, choć nie wszyscy wiedzieli dokładnie, czym są igrzyska Invictus Games – przyznaje.
autor zdjęć: Teams Invictus Poland, st. sierż. Piotr Gubernat / CC DORSZ
komentarze