Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Kamala Harris po raz pierwszy odwiedziła Polskę. Spotkała się z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim. Na konferencji prasowej podkreśliła, że USA poważnie traktują zobowiązania wynikające z artykułu 5 traktatu waszyngtońskiego i będą bronić każdego centymetra terytorium NATO. Harris potwierdziła, że w Polsce są już dwie baterie Patriot.
Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki przebywa w Polsce z pierwszą oficjalną wizytą. Jej obecność dotyczy ataku Rosji na Ukrainę, współpracy wojskowej, dalszego wzmacniania wschodniej flanki NATO i pomocy uchodźcom.
Amerykańska polityk dziś rano spotkała się z premierem Mateuszem Morawieckim i zapewniła go o zaangażowaniu Stanów Zjednoczonych w gwarancje bezpieczeństwa na wschodniej flance NATO. Przyznała też, że trzeba zrobić wszystko, by Rosja zapłaciła wysoką cenę i poniosła konsekwencje agresji militarnej na Ukrainę.
Kamala Harris spotkała się także z prezydentem Andrzejem Dudą. Po rozmowach w cztery oczy wiceprezydent USA wzięła udział w rozmowach plenarnych delegacji polskiej i amerykańskiej. W spotkaniu uczestniczył m.in. minister obrony Mariusz Błaszczak.
– Jest dla nas wielką satysfakcją, że pani wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Kamala Harris jest z nami, w naszym kraju, pokazując siłę i głębię więzi sojuszniczych, pokazując zdecydowane zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w bezpieczeństwo wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego, jak i Europy jako całości – powiedział podczas konferencji prasowej prezydent Andrzej Duda. Podkreślił też, że Polska, razem ze Stanami Zjednoczonymi i pozostałymi sojusznikami w ramach NATO stoi po stronie Ukrainy. Zwierzchnik polskich sił zbrojnych podziękował Kamali Harris za rozmowy, na jej ręce złożył też podziękowania za postawę USA, prezydenta Joe Bidena i amerykańskiego Kongresu za stanowcze sankcje wobec Rosji. Podkreślił, że Stany Zjednoczone są w awangardzie wprowadzanych sankcji, które przynoszą skutek. – Dziękuję za wszelkie wsparcie dla Ukrainy, za pomoc humanitarną, która tam jest przekazywana – dodał prezydent.
Podczas spotkania z mediami Andrzej Duda wyjaśnił, z jaką skalą uchodźców z Ukrainy mierzy się obecnie Polska. W ciągu ostatnich dni przybyło do nas 1,5 miliona osób. – I nie zostały one wysłane do obozów dla uchodźców. Znalazły miejsce w polskich domach i rodzinach, zostały przyjęte do polskich hoteli, sanatoriów, najczęściej przez prywatnych ludzi. Przez zwykłych Polaków, którzy czują w sercu obowiązek pomocy ludziom w potrzebie. To dla polskich władz powód do dumy – mówił. Poprosił amerykańską prezydent o wsparcie w sprawie kryzysu dotykającego uchodźców.
Zwierzchnik polskich sił zbrojnych podkreślił również, że obecność Kamali Harris to kolejna demonstracja obecności amerykańskiej w Polsce. – To jasny polityczny sygnał tego, gdzie teraz dzieją się ważne rzeczy w przestrzeni światowej i europejskiej. Musimy uratować Ukrainę. W tym zakresie musimy zachować jedność, być razem w Sojuszu, mówić jednym głosem w NATO i UE – zaznaczył Duda. Stanowczo stwierdził, że potrzebne są kolejne sankcje i że nie wolno tolerować działań militarnych, które noszą cechy ludobójstwa. – Nikt nie ma wątpliwości, że jeśli bombarduje się szpitale, w których są kobiety w ciąży, dzieci, zabija się zwykłych ludzi, zrzuca się bomby i strzela się w osiedla mieszkalne, to jest to barbarzyństwo noszące cechy ludobójstwa, eliminacji narodu i jego zniszczenia – stwierdził polski prezydent.
W trakcie rozmów, prezydent Andrzej Duda poprosił Kamalę Harris o przyspieszenie realizacji programów dozbrajania polskiej armii przez Stany Zjednoczone. – Chcemy, by nasze wojsko miało nowoczesne wyposażenie jak najszybciej. Czy to jest potrzebne? Chyba nie trzeba teraz nikomu tego tłumaczyć – mówił.
Amerykańska wiceprezydent w swoim wystąpieniu zwróciła się bezpośrednio do Polaków i podziękowała za działania wobec Ukrainy i jej obywateli. – Świat patrzy na Polskę. Patrzymy na wasze przywództwo, na waszą hojność i ofiarność. Widzimy, jak zwykli ludzie robią niezwykłe rzeczy, wspierając godność całkowicie sobie obcych ludzi. Dziękuję w imieniu prezydenta Bidena panu prezydentowi i całemu narodowi za to, co każdego dnia robicie – mówiła Kamala Harris. Podkreśliła, że przyjechała na wschodnią flankę NATO, do Polski, ze względu na „długotrwałą przyjaźń opartą na wspólnych wartościach”. – W ciągu ostatniego tygodnia widzieliśmy wrogie działania Rosji, jak np. atak na szpital położniczy. Jestem tu, by dać wyraz trwałych więzi USA z Polską. Nasza postawa wobec Ukrainy jest jednoznaczna – podkreśliła.
Wiceprezydent odwołała się również do artykułu 5 traktatu waszyngtońskiego. – USA traktują to zobowiązanie bardzo poważnie. Będziemy bronić każdego centymetra natowskiego terytorium. Atak na jedno państwo jest atakiem na wszystkie – zaznaczyła.
Kamala Harris przypomniała także o wsparciu USA dla Polski, m.in. o skierowaniu tu w ostatnich tygodniach 4700 amerykańskich żołnierzy. Decyzja była związana z nasilającą się agresywną polityką Rosji. Amerykańscy żołnierze stacjonują w południowo-wschodniej części kraju. – Do Polski wysłaliśmy również dwie baterie systemu Patriot. I dziś mogę potwierdzić: zostały one już dostarczone. To przypomnienie o naszych deklaracjach dotyczących bezpieczeństwa Polski – podkreśliła.
O planach skierowania do Polski zestawów systemu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego średniego zasięgu Patriot USA poinformowały 9 marca. Rozmieszczenie Patriotów ma przeciwdziałać potencjalnym zagrożeniom dla sił amerykańskich i sojuszniczych oraz całego NATO.
autor zdjęć: Jakub Szymczuk / KPRP, Krystian Maj / KPRM
komentarze