O trudnym wyborze walki z bronią w ręku, zaginionych dokumentach poety i pomniku, który warto postawić – rozmawiano na spotkaniu autorskim poświęconym książce Wiesława Budzyńskiego pt. „Baczyński uszlachetnia”. Publikację wydał Wojskowy Instytut Wydawniczy w 100. rocznicę urodzin poety i żołnierza AK.
Wieczór autorski poświęcony książce „Baczyński uszlachetnia” odbył się w Domu Literatury w Warszawie. Witając zebranych, gospodarz tego miejsca Zbigniew Zbikowski, prezes warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, przypomniał, że Wiesław Budzyński, wybitny znawca życia i twórczości Baczyńskiego, od ponad 40 lat bada ślady poety i to już siódma publikacja na jego temat.
Maciej Podczaski, dyrektor Wojskowego Instytutu Wydawniczego, który wydał książkę, dodał, że 14 września Budzyński został odznaczony przez prezydenta Andrzej Dudę Krzyżem Wolności i Solidarności, nadawanym działaczom opozycji wobec dyktatury komunistycznej w PRL-u.
Z kolei Andrzej Melak, prezes Komitetu Katyńskiego, zauważył, że książka została wydana w Roku Baczyńskiego, o którego ustanowienie zabiegał Budzyński. – To też dobry moment, aby upomnieć się o pomnik poety w Warszawie – dodał Melak.
Autor publikacji przyznał, że zebrane materiały do jego książki długo leżały w szufladzie i do jej wydania namówił go Łukasz Kudlicki, dyrektor gabinetu politycznego ministra obrony narodowej. – Ta książka to swoista klamra, którą Budzyński spina wcześniejsze publikacje na temat wielkiego poety. Publikacja jak parasolem epoki obejmuje życie Baczyńskiego i te lata, które powinien przeżyć, gdyby nie zginął w warszawskim zrywie – mówił Łukasz Kudlicki. Dodał, że jest bardzo prawdopodobne, iż Baczyński nie przeżyłby czasów stalinowskich i został zamordowany jak wielu jego kolegów z Batalionów „Zośka” czy „Parasol”. – UB przyszło w 1949 roku aresztować poetę, który przecież już nie żył – przypomniał Kudlicki.
Podczas spotkania podkreślano, że Baczyński był nie tylko poetą, lecz także żołnierzem Armii Krajowej, dumnym, że walczy z bronią w ręku. – Zdecydował się na walkę w podziemiu, w przeciwnym wypadku jako syn legionisty i wnuk powstańca styczniowego, sprzeniewierzyłby się rodzinnej tradycji, a przede wszystkim przekreśliłby sens swojej poezji – tłumaczył Budzyński.
Poeta przystąpił do zbrojnego podziemia w połowie 1943 roku, kiedy jego szkolni koledzy już walczyli i zasłynęli m.in. akcją pod Arsenałem, podczas której odbili z rąk gestapo Jana Bytnara „Rudego” i innych więźniów. Baczyński w ponad 50 swoich wierszach nawoływał i mobilizował do walki i oporu. – Nie było w nim jednak zgody na wojnę, jako poeta nie mógł się pogodzić z zabijaniem, mimo że było ono wtedy koniecznością. Dlatego wybór walki zbrojnej był dla niego taki trudny – wyjaśnił autor książki. I dodał: – Krzysztof Kamil Baczyński jest najsłynniejszym warszawiakiem, który zginął w powstaniu. Taki poeta rodzi się raz na 150 lat, a jego twórczość pisana emocjami jest narodowym skarbem.
Wiesław Budzyński przyznał także, że pewne kwestie dotyczące bohatera książki nadal pozostają niezbadane, np. nie odnalazły się dokumenty, które wyjęto z kieszeni Baczyńskiego po jego śmierci w powstaniu warszawskim. Znalezione przy poległym osobiste rzeczy zostały oddane w depozyt do kościoła na ul. Miodowej. W okresie stalinowskim dokumenty najprawdopodobniej ukryto w kościelnym archiwum. Nikt ich do dziś nie odnalazł. Budzyński podejrzewa, że wśród tych pamiątek mogły być listy i niedokończone wiersze napisane przez poetę tuż przed śmiercią.
Podczas spotkania w warszawskim Domu Literatury utwory poety recytowała aktorka Halina Rowicka.
Publikacja „Baczyński uszlachetnia”, wydana nakładem Wojskowego Instytutu Wydawniczego, ukazała się w 100. rocznicę urodzin wybitnego polskiego poety. Książkę można kupić w sklepie internetowym WIW-u. Partnerem wydania jest PGNiG.
Wiesław Budzyński jest pisarzem, biografem Baczyńskiego i Brunona Schulza, należy do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Spod jego pióra wyszło kilkanaście książek o tematyce historycznoliterackiej, m.in.: „Miłość i śmierć Krzysztofa Kamila”, „Schulz pod kluczem”, „Świątynia przodków”, „Miasto Lwów” czy „Dom Baczyńskiego”. Był trzykrotnie nagradzany przez ministra kultury, w tym nagrodą specjalną za całokształt twórczości. Został także odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Krzysztof Kamil Baczyński był harcerzem 23 Warszawskiej Drużyny Harcerskiej „Pomarańczarnia” i absolwentem Gimnazjum im. Stefana Batorego w Warszawie. W jego klasie uczyli się przyszli żołnierze warszawskich grup szturmowych Szarych Szeregów: Tadeusz Zawadzki „Zośka”, Jan Bytnar „Rudy” i Maciej Aleksy Dawidowski „Alek”. Latem 1943 roku Baczyński wstąpił do harcerskich grup szturmowych AK, potem przeszedł do harcerskiego Batalionu „Parasol”. Podczas powstania warszawskiego walczył w okolicy placu Teatralnego w oddziale ppor. Lesława Kossowskiego „Leszka”. Zginął 4 sierpnia. W konspiracji publikował tomiki wierszy, współpracował z referatem literackim Biura Informacji i Propagandy AK. Jest autorem ponad 500 wierszy, kilkunastu poematów i około 20 opowiadań.
Partnerem wydania jest PGNiG
autor zdjęć: Michał Niwicz
komentarze