moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Urodzony specjals

Przez lata odpowiadał za selekcję do jednostki Agat i szkolił przyszłych operatorów. – On nie odpuszczał nigdy. Zawsze robił setki pompek razem z kursantami, zdobywając szacunek młodych żołnierzy – opowiadają specjalsi. Mjr rez. Wojciech „Zachar” Zacharków dziś już jako rezerwista zachęca do służby w wojskach specjalnych. Czytelnicy „Polski Zbrojnej” uhonorowali go Buzdyganem 2020.

Wierzy w ideały, kieruje się zasadami i jest bardzo konsekwentny, dzięki czemu z łatwością pokonuje kolejne przeszkody i osiąga sukcesy. Potrafi pociągnąć za sobą ludzi, zarazić ich swoją pasją. „Zachar” jest najlepszą wizytówką wojsk specjalnych, bo jak nikt inny imponuje młodzieży swoją sprawnością fizyczną i wiedzą – mówi „Kaktus”, żołnierz Jednostki Wojskowej Agat.

Mjr rez. Wojciech „Zachar” Zacharków przygodę z wojskiem zaczął w 1998 roku w Wyższej Szkole Oficerskiej im. Tadeusza Kościuszki we Wrocławiu. Dokumenty złożył tam za namową nauczycielki, która tuż przed maturą odradziła mu filologię romańską, a zainteresowała mundurem. – Egzaminy zdałem z łatwością, ale do końca nie byłem przekonany, czy to dobry wybór. Nie wiedziałem, czego mam się po tej uczelni spodziewać. Tymczasem to właśnie tam ukształtowałem się jako żołnierz, oficer i przyszły dowódca – wspomina.

Studia oficerskie skończył z czwartą lokatą i trafił do 10 Batalionu Zmechanizowanego Dragonów w Świętoszowie. Niespełna rok później ze swoim pododdziałem wyjechał na misję do Iraku. – Wtedy po raz pierwszy zetknąłem się ze specjalsami. Żołnierze Jednostki Wojskowej GROM szkolili nas przed misją i w jej trakcie. W Iraku podpatrywałem także, jak działają amerykańscy marines [żołnierze piechoty morskiej] – opowiada „Zachar”. Przyznaje, że specjalsi mu imponowali i z zazdrością patrzył na ich poziom wyszkolenia, uzbrojenie, ale także na łączące ich relacje. – Chciałem być jednym z nich – dodaje.

Kolejne spotkanie ze specjalsami – w czasie IV zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego Irak – utwierdziło go w przekonaniu, że chciałby dołączyć do tych elitarnych oddziałów. – Rozpocząłem intensywne przygotowania. Uczyłem się, trenowałem, pracowałem nad formą. Nie przeszkodził w tym udział w kolejnej misji w Czadzie. Wyrwać się ze Świętoszowa nie było łatwo, próbowałem dostać się do kilku jednostek, ale ostatecznie dołączyłem do Oddziału Specjalnego Żandarmerii Wojskowej w Gliwicach – wspomina. Ze specżandarmami wyjechał na swoją czwartą misję, VII zmianę do Afganistanu. Do wojsk specjalnych dołączył w czerwcu 2011 roku, gdy w miejsce rozformowanego Oddziału Specjalnego Żandarmerii Wojskowej powołano Agat.

Bez taryfy ulgowej

– Do tego rodzaju sił zbrojnych dołączyłem, bo byłem pewien, że tworzą go ludzie zmotywowani, oddani służbie i perfekcyjnie wyszkoleni. Twórca Jednostki Wojskowej Agat i jej pierwszy dowódca, płk Sławomir Berdychowski „Czarny”, utwierdził mnie w tym przekonaniu – mówi mjr Zacharków. – Dzięki niemu zmieniło się wszystko, a w żołnierzy wstąpiła nowa energia. Mieliśmy pewność, że jesteśmy w dobrych rękach. Dowódca, oficer wywodzący się z GROM-u, szybko stał się dla nas wzorem – dodaje.

Warunkiem służby w Agacie było zaliczenie opracowanej przez Berdychowskiego selekcji. – Do pierwszego sprawdzianu podeszła kadra dowódcza jednostki. Myśleliśmy, że będzie lekko, że instruktorzy nam pomogą, a Berdychowski da nam fory, bo przecież nie wyrzuci z selekcji oficerów. Szybko się przekonaliśmy, jak bardzo się pomyliliśmy. Dowódca narzucił ostre tempo i nie popuścił nikomu – wspomina „Zachar”. On przeszedł próbę pomyślnie, a następnie został szefem grupy szkolenia bazowego i selekcji do jednostki. – Czułem wielką odpowiedzialność, bo odtąd ja miałem wybierać do jednostki jak najlepszych kandydatów – mówi emerytowany oficer.

Żołnierze, którzy do dziś służą w Agacie, a pod kierunkiem „Zachara” przechodzili selekcję i szkolenie podstawowe, wspominają go jako ostrego i bardzo wymagającego instruktora. – Byliśmy kumplami, ale wiedzieliśmy, że nie dostaniemy taryfy ulgowej. Znaliśmy go dobrze, więc byliśmy pewni, że nie będzie nikomu pobłażał, a tego, kto nawali, po prostu odeśle do domu – wspomina „Kaktus” z JW Agat. – Do tej pory bardzo dobrze pamiętam swój test w Bieszczadach. Byłem wyczerpany, obolały, głodny i niewyspany. A „Zachar” ciągle wymagał więcej i więcej – dodaje. Specjalsi przyznają, że nikt z nim nie próbował dyskutować. – Jak on nas wkurzał tym swoim profesjonalizmem. Tak na selekcji, jak i potem w czasie służby. Wymagał zawsze pełnej mobilizacji i nie pozwalał chodzić na skróty. To wynika z jego charakteru. On nie odpuszcza nigdy, niezależnie, czy to trening strzelecki, wspinaczkowy czy kondycyjny. Ceniliśmy go zawsze za to, że najpierw bardzo dużo wymagał od siebie, a potem od innych. Na każdej selekcji robił setki pompek razem z kursantami. Nie musiał, ale właśnie tym zdobywał szacunek młodych żołnierzy – dodaje podoficer JW Agat.

Zachęca do służby

Informacja o tragicznej śmierci pierwszego dowódcy była dla „Zachara” osobistą tragedią. Nie krył, że odszedł człowiek, który obdarzył go zaufaniem, nauczył zasad obowiązujących w wojskach specjalnych, a z żołnierzy jednostki konwencjonalnej stworzył komandosów. W 2017 roku „Zachar” zakończył służbę wojskową i już jako cywil zorganizował „Maraton-Selekcję. Memoriał im. płk. Sławomira Berdychowskiego”. Ten ekstremalny górski bieg odbywa się co roku jesienią w Bieszczadach i jest przygotowany na bazie programu selekcji, jaką przechodzą żołnierze chcący służyć w zespołach szturmowych. Sportowe zmagania, choć ważne, tutaj schodzą na dalszy plan, bo najważniejsza jest pamięć o „Czarnym”.

To nie wszystko. „Zachar” dwukrotnie zorganizował „The Murph Challenge”, czyli polską edycję zawodów poświęconych pamięci poległego w Afganistanie amerykańskiego komandosa. Zawodnicy biorący udział w crossfitowych zmaganiach oddają także szacunek Polakom, którzy zginęli na misjach. „Zachar”, mimo emerytury, nadal jest bardzo związany z wojskiem. Zawodowo zajmuje się teraz m.in. przygotowaniem osób, które marzą o służbie w wojskach specjalnych. Swoim podopiecznym udziela rad na temat wyposażenia, uczy pracy z mapą, pomaga budować kondycję fizyczną. – Dzięki ciężkiej pracy stał się rozpoznawalny. Przykuwa uwagę młodzieży, mówi o armii, o wojskach specjalnych. Imponuje młodym i zachęca do służby – podkreśla podoficer JW Agat.


Buzdygany zostaną wręczone na uroczystej Gali 100-lecia „Polski Zbrojnej”, która odbędzie się 8 października w Arkadach Kubickiego w Zamku Królewskim w Warszawie. Organizacja tego wydarzenia nie byłaby możliwa bez wsparcia i przychylności naszych przyjaciół. Wszystkim firmom i instytucjom serdecznie dziękujemy za pomoc w godnym uczczeniu redakcyjnego jubileuszu.

Patronat honorowy – Ministerstwo Obrony Narodowej
Mecenas – Polska Grupa Zbrojeniowa
Partner Złoty – Teldat
Partner Srebrny – Poczta Polska, Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych, Instytut Lotnictwa, Agencja Mienia Wojskowego, Thorium Space Technology
Partner Brązowy – Targi Kielce, Huta Stalowa Wola, PIT-RADWAR S.A., Wojskowe Zakłady Uzbrojenia, PCO, Maskpol, ND SatCom, Kongsberg
Partner – Zamek Królewski w Warszawie

Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: Marcin Balcerzak Fotografia

dodaj komentarz

komentarze


Człowiek w pętli
Apache’e nad Inowrocławiem
Żandarmeria skontroluje także cywilów
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
Z najlepszymi na planszy
Triumf żołnierzy-lekkoatletów
Ostry kurs na „Orkę” – rząd chce podpisać kontrakt do końca roku
Dwie agresje, dwie okupacje
Debiut polskich Patriotów
Polska zwiększy produkcję amunicji artyleryjskiej
Krok ku niezależności
Żołnierze USA i Bradleye jadą do Polski
Ograniczenia w ruchu lotniczym na wschodzie Polski
Wielkie zbrojenia za Odrą
Brytyjczycy na wschodniej straży
Miliardy na budowę schronów
Hekatomba na Woli
Black Hawki nad Warszawą
Czołgiści w ogniu
Brytyjczycy żegnają Malbork
Premiera na MSPO: Pocisk dalekiego zasięgu Lanca
Trenują przed „Zapadem ‘25”
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
Sikorski: potrzebujemy ściany antydronowej
Pytania o rosyjskie drony. MON wyjaśnia
17 września 1939. Nigdy więcej
Czy trzeba będzie zrekonstruować samolot „Slaba”?
NATO uruchamia „Wschodnią Straż”
Koncern Hanwha inwestuje w AWL
Eurokorpus pod hiszpańskim dowództwem
Święto Wojsk Lądowych
Państwo odbuduje dom w Wyrykach
Polsko-ukraińskie rozmowy o współpracy
Prezydent przestrzega przed rosyjską dezinformacją
Pogrzeb ofiar rzezi wołyńskiej
W poszukiwaniu majora Serafina
NATO – jesteśmy z Polską
Już mają brąz, a mogą mieć złoto!
Wojskowi szachiści z medalem NATO
Husarz z polskim instruktorem
Aby państwo polskie było gotowe na każdy scenariusz
Sojusznicy wysyłają dodatkowe wojska
Wieża z HSW nie tylko dla Warana
Rekompensaty na nowych zasadach
Zwycięska batalia o stolicę
Premier do pilotów: Jesteście bohaterami
H145M – ciekawa oferta dla Polski
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
By znaleźć igłę, w Bałtyku trzeba najpierw znaleźć stóg
WOT sprawdzał się w Nowej Dębie
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Żelazna Dywizja zdaje egzamin celująco
Polsko-ukraińskie rozmowy o współpracy
„Nieustraszony Rekin” na wodach Bałtyku
Nagrody MSPO – za uniwersalność konstrukcji
Niemiecki plan zniszczenia Polski
Największy transport Abramsów w tym roku
W Sejmie o rosyjskich dronach nad Polską
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Młody narybek AWL-u na szkoleniu
„Road Runner” w Libanie
Orlik na Alfę
Nawrocki: zdaliśmy test wojskowy i test solidarności
Pożegnanie z Columbią
Kurs dla najlepszych w SERE
Światowe podium dla zawodniczek Wojska Polskiego
Grupa E5 o bezpieczeństwie wschodniej flanki NATO
Cios w plecy

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO