Dwa medale wywalczyli Polacy w przedostatnim dniu Igrzysk XXXII Olimpiady w Tokio. Srebro w sztafecie 4x400 m kobiet zdobyły: Natalia Kaczmarek, szer. Iga Baumgart-Witan, szer. Małgorzata Hołub-Kowalik i szer. Justyna Święty-Ersetic. Natomiast po brąz popłynęły kajakarki: Karolina Naja, Anna Puławska, Justyna Iskrzycka i szer. Helena Wiśniewska.
Medalową passę w przedostatnim dniu Igrzysk XXXII Olimpiady rozpoczęły kajakarki. Trzynasty medal dla Polski zdobyły: Karolina Naja, Anna Puławska, Justyna Iskrzycka i szer. Helena Wiśniewska. Polki zdobyły brąz w czwórkach na dystansie 500 m. – Nasze kajakarki popłynęły fantastycznie. Cieszę się, że jedną z medalistek została reprezentantka Wojska Polskiego i mojego klubu – bydgoskiego Zawiszy. Wierzę, że Helena i jej koleżanki powalczą o jeszcze większy sukces za trzy lata w Tokio – mówi st. chor. sztab. rez. Waldemar Gospodarek, były koordynator kajakarstwa w Wojsku Polskim. Chorąży przypomniał również, że ze startu w czwórce w Tokio kontuzja wykluczyła szer. Katarzynę Kołodziejczyk. – Wielka szkoda, ona była motorem napędowym tej osady. Myślę, że gdyby Kasia popłynęła na tych igrzyskach nasza czwórka uzyskałaby jeszcze lepszy wynik – dodaje chorąży.
Brązowa czwórka kajakarek wczoraj na torze kajakowym Sea Forest Waterway wygrała wyścig eliminacyjny i pewnie awansowała do półfinału. Polska osada uzyskała czas 1 min 33,468 s i o niemal sekundę wyprzedziła reprezentantki Niemiec. Dzisiaj Polki wygrały wyścig półfinałowy, pokonując w nim o 0,2 s Nowozelandki z Lisą Carrington – trzykrotną mistrzynią olimpijską z Tokio oraz złotą medalistką olimpijską z Londynu (2012) i Rio de Janeiro (2016). W finale polskim kajakarkom również przyszło stoczyć zacięty pojedynek z Nowozelandkami. W walce o brąz Polki wyprzedziły je o 0,743 s. Złoto, z czasem 1 min 35,463 s, wywalczyły Węgierki: Danuta Kozák, Tamara Csipes, Anna Kárász i Dóra Bodonyi. Drugie na finiszu Białorusinki straciły do triumfatorek 0,610 s, a trzecie na mecie Polki – 0,982 s. Medal zdobyty przez Naję, Puławską, Iskrzycką i Wiśniewską jest pierwszym w historii olimpijskim, które polskie kajakarki wywalczyły w czwórkach.
Srebro na pożegnanie ze Stadionem Olimpijskim
W sobotę zostały rozegrane ostatnie konkurencje lekkoatletyczne na Stadionie Olimpijskim w Tokio. Jednak zanim sportowcy przystąpili do rywalizacji w samo południe rozpoczęła się ceremonia dekoracji medalami najlepszych chodziarzy na dystansie 50 km. „Mazurka Dąbrowskiego” odegrano Dawidowi Tomali, który w pięknym stylu poszedł w Sapporo po złoto, jak jego starszy kolega Robert Korzeniowski z Wojskowego Klubu Sportowego Wawel Kraków w Atlancie (1996), Sydney (2000) i Atenach (2004).
W przedostatnim dniu igrzysk polskim lekkoatletom udało się wywalczyć jeden medal. Zdobyła go sztafeta 4x400 m kobiet. W porównaniu do składu, który wywalczył awans do finału trener Aleksander Matusiński wprowadził jedną korektę. Na pierwszą zmianę zamiast st. szer. Anny Kiełbasińskiej wystawił Natalię Kaczmarek. Kaczmarek wraz z szer. Igą Baumgart-Witan, szer. Małgorzatą Hołub-Kowalik i szer. Justyną Święty-Ersetic pobiegły po srebro. Bezkonkurencyjne były Amerykanki, które uzyskały czas 3 min 16,85 s. Polki z wynikiem 3 min 20,53 s o prawie półtorej sekundy poprawiły rekord Polski. Brąz zdobyły Jamajki, które biegły 3 min 21,24 s. Podobnie jak w przypadku sztafety mieszanej 4x400 m srebrny medal otrzymają zawodniczki, które znalazły się w finale i półfinale. Ze srebrem wróci więc także z Tokio st. szer. Anna Kiełbasińska.
Natomiast bez medalu przyleci z igrzysk sztafeta 4x400 m mężczyzn. W finale Polacy pobiegli w składzie: Dariusz Kowaluk, Karol Zalewski, Mateusz Rzeźniczak i Kajetan Duszyński. Biało-Czerwoni z czasem 2 min 58,46 s uplasowali się na piątej pozycji. Złoto zdobyli Amerykanie, srebro Holendrzy, a brąz reprezentanci Botswany.
Z kolei w debiucie na igrzyskach olimpijskich szer. Michał Rozmys wywalczył ósmą pozycję w biegu na dystansie 1500 m. W historii polskich występów na igrzyskach w tej konkurencji wyższą lokatę zajęli tylko Witold Baran z WKS Zawisza Bydgoszcz i st. chor. sztab. rez. Henryk Szordykowski z WKS Wawel Kraków. Reprezentant Zawiszy zajął szóstą lokatę na igrzyskach w Tokio w 1964 roku (z czasem 3 min 38,9 s ustanowił rekord życiowy), a biegacz z Wawelu siódmą w Meksyku w 1968 roku. Szer. Michał Rozmys podobnie jak Witold Baran na igrzyskach w Tokio poprawił swój rekord życiowy. Wynosi on 3 min 32,67 s. Złoty medal wywalczył Norweg Jakob Ingebrigsten, który wynikiem 3 min 28,32 s ustanowił rekord olimpijski i rekord Europy. Srebrny medal otrzymał Kenijczyk Timothy Cheruiyot, a brązowy Brytyjczyk Josh Kerr.
Na różnych arenach…
W przedostatnim dniu igrzysk olimpijskich rywalizację o medale rozstrzygnęli pięcioboiści nowocześni. Polskę reprezentowało dwóch debiutantów st. szer. Sebastian Stasiak i szer. Łukasz Gutkowski. Obaj w ostatniej konkurencji – biegu przełajowym połączonym ze strzelaniem – na finiszu walczyli pomiędzy sobą o 12. lokatę. Zawodnicy wyruszali na trasę w zależności od punktów uzyskanych w trzech pierwszych konkurencjach. Pięcioboista z największą liczbą oczek wybiegł pierwszy, a kolejni ze stratą tylu sekund ile punktów tracili do lidera. Pierwszy zawodnik na mecie zostawał zwycięzcą klasyfikacji generalnej pięcioboju. Gutkowski, wyruszył na trasę jako piętnasty, 57 s za prowadzącym Brytyjczykiem Josephem Choongiem. Natomiast Stasiak wybiegł na 18. pozycji ze stratą 1 min 4 s do lidera. Choong utrzymał pierwszą pozycję i zdobył złoto z dorobkiem 1482 punktów. Srebro wywalczył Egipcjanin Ahmed Elgendy (1477 pkt.), a brąz Woongtae Jun z Korei Południowej (1470 pkt.). Stasiak bardzo szybko strzelał (przez 36,87 s – szybszy od niego był tylko Egipcjanin, który na strzelnicy przebywał 35,75 s) i świetnie biegł. W ostatniej konkurencji zajął piątą pozycję (645 pkt.). Z kolei Gutkowski strzelał 47,64 s, a w biegu połączonym ze strzelaniem uplasował się na ósmym miejscu (zdobył 638 pkt.). W „generalce” obaj Polacy zdobyli 1440 oczek, ale w bezpośrednim pojedynku o 12. miejsce minimalnie lepszy był Gutkowski.
Na welodromie w Izu w jednej z najbardziej widowiskowych konkurencji w kolarstwie torowym – madisonie – o medale rywalizowali mar. Szymon Sajnok i szer. rez. Daniel Staniszewski. Polski duet w wyścigu na 200 okrążeń toru (50 km) zajął ósmą pozycję. Triumfowali Duńczycy Lasse Norman Hansen i Michael Morkov, którzy zdobyli 43 punkty. Srebro z 40 oczkami zajęli Brytyjczycy Ethan Hayter i Matthew Walls, a brąz – również z 40 pkt. – Francuzi Donovan Grondin i Benjamin Thomas. Biało-Czerwoni nie zdobyli żadnego punktu, ale też i nie stracili karnych oczek za zdublowanie.
Z kolei w Sapporo o medale walczyły kobiety w maratonie. Złoty medal zdobyła Kenijka Peres Jepchirchir. Zwyciężczyni 42 km 195 m pokonała w 2 godz. 27,20 s. 16 s straciła do niej druga z Kenijek Brigid Kosgei, a 26 s Amerykanka Molly Seidel. Najlepsza z Polek – Karolina Nadolska – uplasowała się na 14. pozycji z czasem 2 godz. 32 min 4 s. Mar. Aleksandra Lisowska ukończyła bieg na 35. miejscu. Reprezentantka CWZS straciła 8 min 13 s do zwycięskiej Kenijki. Natomiast trzecia z Polek – Angelika Mach – dobiegła do mety na 59. pozycji, z czasem 2 godz. 42,26 s. Startowało 88 zawodniczek.
Ostatnie 13 finałów
Jutro, w ostatnim dniu zmagań o medale Igrzysk XXXII Olimpiady, na olimpijskich arenach sportowcy sięgną po 13 kompletów medali. Cztery finały odbędą się w boksie, trzy w kolarstwie torowym oraz po jednym w gimnastyce artystycznej, lekkiej atletyce, piłce ręcznej. piłce wodnej i siatkówce. Ostatniego dnia igrzysk Polskę będzie reprezentować czworo zawodników: kolarka torowa Daria Pikulik (rywalizować będzie w kolarskim wieloboju – ostatnia konkurencja omnium (wieloboju kolarskiego), rozpocznie się o godz. 5.25) oraz maratończycy: st. kpr. Arkadiusz Gardzielewski, mat Marcin Chabowski i st. szer. Adam Nowicki (na trasę w Sapporo biegacze wyruszą o północy).
Trzymamy kciuki!
autor zdjęć: PKOl/Szymon Sikora, Marek Biczyk
komentarze