Na poligonie w Nowej Dębie Huta Stalowa Wola zaprezentowała prototyp bojowego wozu piechoty Borsuk. Konstrukcję mógł ocenić m.in. gen. Rajmund T. Andrzejczak. – Jestem gorącym zwolennikiem, żeby wóz jak najszybciej znalazł się w szyku. Jest on Wojsku Polskiemu bezwzględnie potrzebny – mówi szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.
Bojowy wóz piechoty Borsuk został zaprezentowany w ramach ćwiczeń „Dragon '21”. To pierwsze manewry Wojska Polskiego, w czasie których prototyp wykonał pokaz dynamiczny. – Przyglądam się temu projektowi, odkąd objąłem obecne stanowisko i jestem pod ogromnym wrażeniem progresu prac oraz zdolności, jakie HSW osiągnęła pod względem konstrukcyjnym i technologicznym. Obecnie rozmawiamy już o detalach – zaznacza Rajmund T. Andrzejczak, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. – Jestem gorącym zwolennikiem, żeby wóz jak najszybciej znalazł się w szyku i oprócz testów technicznych został także sprawdzony przez użytkowników, którzy przekażą swoje sugestie – podkreśla gen. Andrzejczak.
Szef Sztabu Generalnego zauważył, że nowy bojowy wóz piechoty jest armii bezwzględnie potrzebny. – Wykazuje on świetną mobilność, zarówno na lądzie, jak i w czasie pływania. Do tego ma świetną ochronę balistyczną i siłę ognia. 30-milimetrowa armata w systemie hunter-killer to skok jakościowy – ocenia gen. Rajmund Andrzejczak.
Na poligonie w Nowej Dębie Huta Stalowa Wola zaprezentowała prototyp bojowego wozu piechoty Borsuk. Konstrukcję mógł ocenić m.in. gen. Rajmund T. Andrzejczak, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Fot. PGZ
Prezentacji Borsuka przyglądał się także st. chor. sztab. Andrzej Woltmann, starszy podoficer Sztabu Generalnego, który oceniał projekt z perspektywy przyszłych użytkowników. – Uważam, że nie mamy na co czekać. To ogromny postęp pod względem świadomości sytuacyjnej, uzbrojenia, mobilności oraz przestrzeni dla załogi w środku – zaznacza podoficer. – Wraz z moimi żołnierzami czekam, żebyśmy mogli przekazać praktyczną opinię na temat tego, co ewentualnie ulepszyć. Im szybciej Borsuk wejdzie do uzbrojenia, tym szybciej będziemy mogli przemysłowi udzielić takich informacji – mówi st. chor. sztab. Woltmann.
Projekt bojowego wozu piechoty Borsuk jest rozwijany od 2014 roku. Obecnie trwa etap badań wstępnych, w tym prób pływania oraz strzeleckich. – Potrwa on do końca roku, natomiast cały przyszły rok będziemy prowadzili badania kwalifikacyjne. Kolejnym etapem będą negocjacje umowy i pierwsze wdrożenie, którego można spodziewać się już w 2024 roku – zaznaczył Bartłomiej Zając, prezes Huty Stalowa Wola.
Jednym z najciekawszych rozwiązań konstrukcyjnych Borsuka jest wieża ZSSW-30 (zdalnie sterowany system wieżowy 30 mm). – Wieża ta jest tożsama z tym, co zostało zweryfikowane i sprawdzone w badaniach kwalifikacyjnych. Jesteśmy pewni jakości tego rozwiązania – podkreślił Bartłomiej Zając.
Wieża ZSSW-30 została wyposażona w dwa niezależne przyrządy celownicze umożliwiające pracę w systemie hunter-killer (łowca-zabójca) oraz killer-killer (zabójca-zabójca). – Jednym przyrządem działonowy niszczy cel, drugim dowódca obserwuje obszar dookoła wozu. Jeżeli zauważy nowy cel, to za pomocą trybu hunter-killer wskazuje go celowniczemu i wieża automatycznie ustawia się na jego kierunku – tłumaczy Marcin Bieńkowski z działu konstrukcyjnego HSW. Tryb killer-killer aktywuje się w sytuacjach, w których dowódca nie ma czasu na przekazanie informacji o celu. – Wtedy szybko przejmuje on dowodzenie i oddaje strzał. Trwa to dosłownie ułamki sekund – wyjaśnia Marcin Bieńkowski.
Prototyp bojowego wozu piechoty Borsuk jest opracowywany i rozwijany w ramach projektu „Nowego pływającego bojowego wozu piechoty”, realizowanego przez konsorcjum pod przewodnictwem Huty Stalowa Wola. W 2014 roku przedsięwzięcie zostało dofinansowane z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Zgodnie z zapowiedziami produkcja seryjna Borsuka ma się rozpocząć na przełomie 2023 i 2024 roku.
autor zdjęć: Michał Niwicz, PGZ
komentarze