moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Leopardy z Polski i Niemiec w natarciu

Czołgi ruszają do natarcia. Przed nimi przestrzeń usiana lasami, wzgórzami, pełna strumieni i mokradeł. A do tego jak najbardziej realny przeciwnik. Tak od kilku dni na poligonie w Munster ćwiczą żołnierze 10 Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa i niemieckiej 41 Brygady Grenadierów Pancernych.

Dla Polaków ćwiczenia pod kryptonimem „SchUbZ-21” faktycznie rozpoczęły się już z chwilą załadunku Leopardów na zestawy niskopodwoziowe. Jeszcze pod koniec maja czołgi zostały przerzucone ze Świętoszowa do Centrum Strzelań Taktycznych w Munster (Dolna Saksonia). W sumie na doczepionych do ciężarówek platformach pokonały kilkaset kilometrów. Do Niemiec dotarły też wozy zabezpieczenia logistycznego. Już na miejscu Polacy dołączyli do żołnierzy z 41 Brygady Grenadierów Pancernych wyposażonych w czołgi Leopard 2A6 i bojowe wozy piechoty Marder. Najpierw jednak trenowali przede wszystkim we własnym gronie. – Pierwsze dni upłynęły nam głównie na zgrywaniu naszych sił i poznawaniu procedur, według których działają Niemcy – tłumaczy st. kpr. Marcin Hammer, dowódca polskiego Leoparda. – Wykonywaliśmy zadania jako pluton Alfa, a tuż obok siebie mieliśmy niemiecki pluton Beta. Tyle że on funkcjonował wyłącznie wirtualnie. Chodziło o podział rejonów odpowiedzialności i przećwiczenie taktyki stosowanej podczas natarcia – dodaje.

Wczoraj rozpoczęła się już jednak jak najbardziej realna współpraca. Pluton czołgów ze Świętoszowa został włączony do niemieckiej kompanii. Wspólnie miały przeprowadzić natarcie na przeciwnika, jego rolę odgrywały specjalnie wydzielone siły. On również miał do dyspozycji czołgi. – Teren, na którym działamy jest mocno zróżnicowany. Otwarte przestrzenie przeplatają się z lasami. Dużo tu pagórków i podmokłych terenów. Trzeba się mocno postarać, aby w takich warunkach podejść przeciwnika i skutecznie go zaatakować – podkreśla st. kpr. Hammer. Poczucie realizmu potęguje jeszcze działanie symulatorów walki AGDUS, w które zostały wyposażone zarówno czołgi, jak i sami żołnierze. – Symulatory pozwalają na oddawanie strzałów za pomocą laserowej wiązki. System informuje, czy dosięgły one celu i jak duże szkody wyrządziły – wyjaśnia st. szer. Patryk Wychowaniec, działonowy w załodze jednego z Leopardów. Czołg może zostać na przykład unieruchomiony po skutecznym strzale w silnik, ale mieć sprawną wieżę i nadal ostrzeliwać się. Może też jednak zostać na pewien czas całkowicie wyłączony z walki. – Wtedy załoga musi czekać aż rozjemcy, którzy obserwują nas i oceniają, przerwą ćwiczenia. Robią to od czasu do czasu, by omówić nasze działania, wskazać co zrobiliśmy dobrze, a co należałoby powtórzyć. Mogą cofnąć czołgi i nakazać, by pewne elementy natarcia zrealizować raz jeszcze. Oczywiście nie możemy wówczas liczyć, że przeciwnik drugi raz będzie w tym samym miejscu i zachowa się dokładnie tak samo jak poprzednio – opowiada st. kpr. Hammer.

Na tym jednak nie koniec. – Oprócz AGDUSA, na czołgach zainstalowany został system KADAQ. Imituje on efekty, które towarzyszą wystrzałowi z czołgowej armaty. Po uruchomieniu wiązki lasera, rozlega się więc huk, widać błysk i dym – tłumaczy st. szer. Wychowaniec. – To dodatkowo urealnia działania, ale też utrudnia życie załodze czołgu. Przeciwnik łatwiej może dostrzec skąd padł strzał i namierzyć pojazd, który prowadzi ogień. Czołg musi więc często zmieniać pozycje, manewrować. Dokładnie tak, jak podczas rzeczywistego starcia – dodaje.

Ta część zajęć potrwa jeszcze przez kilka dni. Potem czołgi będą wykonywać zadania przy użyciu ostrej amunicji. Ćwiczenia zakończą się w połowie czerwca.

„SchUbZ-21” to kolejna odsłona realizowanej od siedmiu lat polsko-niemieckiej inicjatywy „Cross Attachment”. Polega ona na aranżowaniu treningów, podczas których pododdział jednego kraju podporządkowywany jest brygadzie pancernej państwa partnerskiego. Cel: zgrać pododdziały pancerne z obydwu krajów i przygotować je do wspólnego działania. Przez cztery lata partnerem niemieckich grenadierów była 34 Brygada Kawalerii Pancernej z Żagania. W 2018 roku została ona zastąpiona przez świętoszowską 10 Brygadę Kawalerii Pancernej.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: 10 BKPanc

dodaj komentarz

komentarze


Sojusznicza obrona
Odpalili K9 Thunder
Symbol polsko-rumuńskiego braterstwa broni
PE wzywa do utworzenia wojskowego Schengen
Noc na „pasku”
Żandarmi na strzelnicy taktycznej
Niebawem dostawy karabinków Grot A3
Ministrowie ds. służb: Wnioskujemy o spotkanie z prezydentem
Na tronie mistrza bez zmian
Prezydent Zełenski spotkał się z premierem Tuskiem
Wymyśl nazwę dla polskich satelitów wojskowych
Medalowe żniwa pływaków CWZS-u
Trump i Zełenski zadowoleni z rozmów na Florydzie
Combat 56 u terytorialsów
Misja na rzecz zdrowia
Sukces bezzałogowego skrzydłowego
Góral z ORP „Gryf”
Przełomowy czas dla WZL-2
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Wojsko ma swojego satelitę!
Piątka z czwartego wozu
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Szukali zaginionych w skażonej strefie
Marynarz uratował turystkę w Tatrach
Wielkopolanie powstali przeciw Niemcom
Zdarzyło się w 2025 roku – II kwartał
Piechota górska w Wojnarowej coraz liczniejsza
Jakie podwyżki dla żołnierzy?
Prezydent złożył życzenia żołnierzom
Snowboardzistka i pływacy na medal
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Dyplomatyczna gra o powstanie
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Plan na WAM
Niebo pod osłoną
Wojsko z nowym programem rozwoju
Pancerniacy jadą na misję
Zdarzyło się w 2025 roku – III kwartał
„Bezpieczny Bałtyk” czeka na podpis prezydenta
Nowa ręka dla weterana
Gladiusy w Bursztynowej Dywizji
Polskie pociski rakietowe – rusza produkcja
Bokserzy walczyli o prymat w kraju
Przyszłość polskich czołgów K2
Najdłuższa noc
Ile powołań do wojska w 2026 roku?
Gladius dla Szczecińskiej Dywizji
Świąteczne spotkanie w PKW Turcja
Kto zostanie Asem Sportu?
Co wiemy o ukraińskim ataku na rosyjski okręt podwodny?
Koniec bezkarności floty cieni?
Udane starty biatlonistów CWZS-u w krajowym czempionacie
ORP „Wicher” – pierwszy polski kontrtorpedowiec
Drony na wagę złota
Polskie MiG-i dla Ukrainy?
Nadbużańscy terytorialsi na patrolu konnym
Prezydenci Polski i Ukrainy spotkali się w Warszawie
„Albatros” na elitarnych manewrach NATO
Grupa WB i Łukasiewicz łączą siły
Szef NATO ze świąteczną wizytą u żołnierzy
Rekordowe wsparcie dla ZM „Tarnów”
Zdarzyło się w 2025 roku – I kwartał
„Dzielny Ryś” pojawił się w Drawsku
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO