Inspektorat Uzbrojenia MON otrzymał od konsorcjum „PGZ – Miecznik” wstępną propozycję realizacji programu pozyskania fregat o kryptonimie Miecznik. Wojsko ma dokonać wyboru spośród sześciu zagranicznych projektów. – Oferty, oprócz projektu obejmują również transfer technologii produkcyjnych i wiedzy potrzebnej do jego realizacji – mówi Sebastian Chwałek, prezes PGZ.
Komplet dokumentów zawierających proponowane platformy, konfiguracje systemów i podsystemów, które mają stanowić wyposażenie przyszłych jednostek oraz szacunkowe propozycje cenowe. Tak, w telegraficznym skrócie, można opisać ofertę wstępną dotyczącą realizacji programu budowy w najbliższych latach trzech okrętów obrony wybrzeża klasy fregata. W poniedziałek dokumenty do IU MON przekazali przedstawiciele konsorcjum „PGZ – Miecznik”.
Polskie wojsko ma wybrać najbardziej odpowiadający jej projekt spośród sześciu zagranicznych propozycji.
– W toku prowadzonych negocjacji z partnerami zagranicznymi otrzymaliśmy sześć projektów okrętów klasy fregata, zawierających wstępne kalkulacje kosztów budowy platform wraz ze zintegrowanym systemem walki – wyjaśnia Sebastian Chwałek, prezes zarządu PGZ. – Oferty, oprócz projektu obejmują również transfer technologii produkcyjnych i wiedzy, które pozwolą nam na realizację tego projektu w Polsce – dodaje.
Konsorcjum składające się na razie z Polskiej Grupy Zbrojeniowej oraz PGZ Stoczni Wojennej, a wkrótce również ze stoczni Remontowa Shipbuilding, nie ujawnia, jakie konkretne projekty zaproponowane zostały Siłom Zbrojnym RP.
W ostatnich miesiącach chęć udziału w przetargu deklarowały – czy to w mediach branżowych czy na konferencjach tematycznych – m.in. koncern Leonardo – proponując fregaty PPA lub FREMM (włosko – francuski projekt), Kongsberg – fregaty Vanguard, Naval Group – fregaty Belh@rra lub FREMM, Navantia - fregaty F110, Babcock International – fregaty Arrowhead 140, ThyssenKrupp Marine Systems – fregaty F125 i MEKO A-200.
autor zdjęć: Wikipedia
komentarze