moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Atomowa gwarancja bezpieczeństwa

Przed 51 laty, 5 marca 1970 roku, wszedł w życie „Układ o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej” (Non-Proliferation Treaty). Zgodnie z tym dokumentem formalne prawo do jej posiadania uzyskało tylko pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ: Chiny, Francja, USA, Wielka Brytania i Związek Sowiecki (obecnie Federacja Rosyjska). Przy tym Francja i Chińska Republika Ludowa przystąpiły do NPT dopiero w 1992 roku. Obecnie stronami układu jest 190 państw. Taka liczba sygnatariuszy nie podpisała żadnego innego porozumienia międzynarodowego. A jednak problem broni jądrowej jest wciąż tematem sporów na arenie światowej.

Mimo że traktat obowiązuje od ponad półwieku, nie powstrzymał on kilku krajów od wytworzenia broni jądrowej. Były to Izrael, Indie, Korea Północna, Pakistan oraz Republika Południowej Afryki. Państwa te nie złamały jednak prawa międzynarodowego, ponieważ cztery z nich nigdy nie były stronami NPT, a Korea Północna wystąpiła z układu. Od dawna istnieją też podejrzenia, że do grona posiadaczy broni atomowej chce dołączyć Iran, choć formalnie pozostaje on stroną układu.

Jak wymienionej piątce udało się wejść w posiadanie niszczycielskiej broni, choć istniały różne reżimy kontrolne, które miały zapobiegać jej rozprzestrzenianiu? Otóż najlepszym sposobem do osiągnięcia tego celu była współpraca dotycząca pokojowego wykorzystania atomu (np. do wytwarzania energii), często zapoczątkowana na wiele lat przed podpisaniem „Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej”. To dzięki niej udało się części z tych państw wykształcić pierwszą generację specjalistów i uzyskać przydatne do celów militarnych technologie. Dobrym przykładem są Indie, które już w latach pięćdziesiątych rozpoczęły kooperację w sferze atomowej z Kanadą i Stanami Zjednoczonymi. Dzięki transferowi kanadyjskiej technologii Hindusi zbudowali swój pierwszy reaktor atomowy. Materiały zaś rozszczepialne pozyskali od USA.

Współpraca ze Związkiem Sowieckim, a potem również z ChRL, stworzyła podwaliny pod północnokoreański program atomowy. Koreańczycy wykorzystali do wytworzenia ładunków nuklearnych pluton, który odzyskali ze zużytego paliwa w eksperymentalnym reaktorze w Jongbion. Natomiast Izrael, który formalnie nigdy nie potwierdził, że posiada broń atomową, skorzystał wiele na kooperacji z Francją oraz USA. Współpraca z tymi dwoma mocarstwami atomowymi ułatwiła też opracowanie własnej broni jądrowej przez RPA.

Gdy nie udało się uzyskać potrzebnej technologii przez kooperację z partnerami zewnętrznymi, pozostawała jej kradzież. Tą ścieżką podążył Pakistan, kiedy pod presją Amerykanów ze współpracy w sferze atomowej z Islamabadem wycofali się Francuzi. Otóż pakistański naukowiec Abdul Qadeer Khan wykradł z konsorcjum atomistycznego Urenco, w którym pracował, dokumentację dotyczącą budowy wirówek do wzbogacania uranu U-235. Dalej już Pakistańczycy poradzili sobie sami.

Opracowanie technologii nuklearnych i ich późniejsze doskonalenie ułatwiły tym wszystkim państwom interesy wielkich mocarstw. Na przykład USA do 1989 roku nie reagowały na atomowe aspiracje Pakistanu, bo kraj ten był potrzebny Amerykanom podczas zimnowojennej konfrontacji z Sowietami w Afganistanie. Chińczycy zaś mieli udostępnić Pakistańczykom projekty atomowych głowic bojowych w zamian za uzyskaną od nich dokumentację europejskich wirówek, którą wykradł doktor Khan. Istnieją poszlaki, że miała też miejsce współpraca i transfer technologii między Koreą Północną i Pakistanem oraz Izraelem i RPA.


Otwarte wyrzutnie Trident D-5. Widoczna także lekka osłona pocisku w jednej z wyrzutni (druga z lewej). Źródło: Wikipedia

Obecnie największą uwagę przykuwa program atomowy Iranu, w tym prowadzone przez ten kraj prace nad wzbogacaniem uranu, ponieważ taki materiał rozszczepialny może zostać wykorzystany do celów militarnych.
Teheran podpisał 14 lipca 2015 roku z USA, Francją, Rosją, Wielką Brytanią, Chinami i Niemcami porozumienie, że zasoby tego materiału nuklearnego zostaną zniszczone lub przekazane. Irańczycy zobowiązali się do redukcji zapasów nisko wzbogaconego uranu o 98% oraz nieprzekraczania poziomu 3,67% jego wzbogacenia. Jednak po wycofaniu się Waszyngtonu z porozumienia za prezydentury Donalda Trumpa i przywróceniu amerykańskich sankcji wobec Iranu, jego władze postanowiły wznowić wzbogacanie uranu. Formalnie Irańczycy bez naruszanie NPT mogą wzbogać U-235 do poziomu nieprzekraczającego 20%.

Jedna z poważnych obaw dotyczących irańskiego programu atomowego dotyczy możliwej proliferacji broni nuklearnej na Bliskim Wschodzie. Sunnickie monarchie z Półwyspu Arabskiego uznają bowiem szyicki, teokratyczny Iran za największe zagrożenie dla swego bezpieczeństwa. Stąd eksperci wojskowi nie wykluczają, że jeśli Teheran wszedłby w posiadanie broni atomowej, to Arabia Saudyjska, która wsparła finansowo pakistański program atomowy, mogłaby uzyskać od Islamabadu gotowe głowice bojowe lub technologię ich wytwarzania. Zagrożona irańską bronią atomową poczułaby się prawdopodobnie Turcja, która mogłaby też chcieć wejść w jej posiadanie. Niepokój budzi również nieskrywana nienawiść władz Iranu do Izraela i groźba zniszczenia państwa żydowskiego. W najgorszym przypadku mogłoby dojść na Bliskim Wschodzie do regionalnej wojny atomowej.

Jednak obecnie o wiele większe zagrożenie wybuchem takiego konfliktem obserwuje się w Azji Południowej, ponieważ bronią nuklearną dysponują skłócone ze sobą od dziesięcioleci Indie i Pakistan. Arsenał nuklearny jest szczególnie ważny dla Pakistanu, gdyż jako kraj mniejszy i słabszy ekonomicznie nie jest on w stanie sprostać Indiom na polu zbrojeń konwencjonalnych. Tymczasem w ostatnich latach i tak złe relacje indyjsko-pakistańskie uległy dalszemu pogorszeniu. Niestety w ubiegłym roku poziom bezpieczeństwa w Azji Południowej obniżył się wraz ze wzrostem napięcia między Indiami i Chinami, które mają zadawnione spory terytorialne.

Jak dotąd jedynym państwem, które zrezygnowało całkowicie z posiadanej broni nuklearnej, jest RPA. Władze w Pretorii dokonały samorozbrojenia w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych z powodu zmieniającej się sytuacji politycznej wewnątrz i na zewnątrz kraju. RPA wytworzyła broń atomową w epoce apartheidu, czyli rasistowskich rządów białej mniejszości, która czuła się zagrożona ze strony afrykańskich sąsiadów i ich sojuszników. Wraz ze zmianami ustrojowymi znikało dla RPA zagrożenie obcą agresją, dlatego broń ta nie była już potrzebna.

Wysoki poziom bezpieczeństwa, jaki zapewnia dysponentowi broń jądrowa, sprawia, że całkowite rozbrojenie atomowe jest obecnie nierealne. Chociażby w przypadku Korei Północnej jest ono gwarancją przetrwania tamtejszej despocji. Tego nie zapewni reżimowi Kim Dzong Una potężna armia, bo słabego gospodarczo kraju nie stać na dostarczenie jej dużych ilości nowoczesnej broni konwencjonalnej.

Dla niektórych państw, na przykład Rosji, broń jądrowa jest kluczowym atrybutem ich mocarstwowości. Wzmacnia ona status dysponującego nią kraju na arenie międzynarodowej. Z tego powodu wielka piątka nie jest zainteresowana, by formalnie na forum międzynarodowym uznać za państwa atomowe wszystkich realnych posiadaczy niszczycielskiej broni. Czy ich grono powiększy się w przyszłości? Prawdopodobnie tak, a wpływ na to będzie miała sytuacja międzynarodowa w wymiarze regionalnym i globalnym.

Tadeusz Wróbel , publicysta „Polski Zbrojnej”

autor zdjęć: Wikipedia

dodaj komentarz

komentarze


„Road Runner” w Libanie
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
Od doświadczeń z wojny do pokolenia Z
RAF nad Polską. Cel: patrolować i odstraszać
Polsko-unijne rozmowy o „murze dronowym”
Drony w natarciu
Abolicja dla ochotników
Wyspa komandosów i walka z morskim żywiołem
Terytorialsi dłużej będą wspierać Straż Graniczną
Kircholm 1605
AWL zainaugurowała rok akademicki 2025/26
Żołnierze testują nowoczesne drony. To polska robota
Para ratowników i pies w kopalni złota
Pływali jak morscy komandosi
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
W obronie gazoportu
Owad z drukarki
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Weterani pamiętają
W wojsku orientują się najlepiej
Baltexpo ‘25 wystartowały
Koniec dzieciństwa
Okiełznać Borsuka
Żołnierz na urlopie i umowie zlecenie?
Medycyna na trudne czasy
POLMARFOR, czyli dowodzenie na Bałtyku
Historia jest po to, by z niej czerpać
Lubuscy pancerniacy sforsują Odrę
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Medale pięcioboistów Wojska Polskiego
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Speczespół wybierze „Orkę”
Europa ma być zdolna do obrony
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Kraków – strategiczne centrum wojskowej medycyny
Kawaleria pancerna spod znaku 11
W poszukiwaniu majora Serafina
Polski „Wiking” dla Danii
Ograniczenia w ruchu lotniczym na wschodzie Polski
GROM. Kulisy selekcji do jednostki specjalnej
Jak skutecznie szkolić polskie wojsko?
Polskie „Tygrysy” nagrodzone w Portugalii
Strategiczna inwestycja w Bumarze-Łabędy
Na Baltexpo o bezpiecznym morzu
Jednym głosem w sprawie obronności
Wioślarze mistrzami świata, a pięcioboiści znów na podium
Świadczenia mieszkaniowe w górę
Dzień Bezpieczeństwa na Baltexpo
Apache i Chinook a sprawa polska
Wyzwaniem – czas
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Nowe horyzonty medyków
Rozwijanie śmigłowcowych zdolności
Koniec pewnej epoki
Pokój na Bliskim Wschodzie? Podpisano kluczowe porozumienie
Władze USA zapowiadają poważne zmiany w amerykańskiej armii
Przedwczesny triumf
Czarna taktyka terytorialsów
Terytorialsi ćwiczyli taktykę i walkę z pożarem
Konie dodawały pięciobojowi szlachetności
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Dziki na Legwanach
Zjednoczyć wysiłek w przeciwdziałaniu presji migracyjnej
Rekompensaty na nowych zasadach
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Maratońskie święto w Warszawie
Brytyjczycy na wschodniej straży
Rój bezzałogowców nad Orzyszem
Wkrótce rusza pilotaż powszechnych szkoleń obronnych
Kaczka wodno-lądowa (nie dziennikarska)
Trwa dobra passa reprezentantów Wojska Polskiego
Natowska sieć rurociągów obejmie Polskę
Wojsko podzieli się Merkurym 2.0
Kopuła nad bewupem
Unia chce zbudować „mur dronowy"

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO