To był perfekcyjny start Kamili. Tylko bezbłędne strzelanie i świetny bieg mogły jej zapewnić sukces – mówi mł. chor. Adam Jakieła, trener reprezentacji Wojska Polskiego w biatlonie. Szer. rez. Kamila Żuk po raz pierwszy w karierze na strzelnicy trafiła we wszystkie krążki i wywalczyła tytuł mistrzyni Europy w biegu pościgowym. Srebro i brąz zdobyły Norweżki.
Szer. rez. Kamila Żuk podczas jednego ze startów w tegorocznym cyklu o puchar świata. Oberhof, 14.01.2021 r.
Dwa z trzech biegów indywidualnych kobiet rozgrywanych na biatlonowych mistrzostwach Europy w Dusznikach-Zdroju wygrały reprezentantki Wojska Polskiego. Po triumfie szer. Moniki Hojnisz-Staręgi w biegu na 15 km, na listę złotych medalistek wpisała się szer. rez. Kamila Żuk. Dzięki tym zwycięstwom Polska wraz z Łotwą zajęła pierwsze miejsce w klasyfikacji medalowej czempionatu.
Walka o medale w biegu pościgowym była niezwykle emocjonująca. Jako pierwsza wyruszyła na trasę triumfatorka sprintu Łotyszka Baiba Bendika, a po niej – w odstępach czasowych odpowiadających stratom do liderki z biegu sprinterskiego – ścigające ją rywalki. Jako 15. wybiegła na trasę pierwsza z Polek st. szer. Magdalena Gwizdoń. Najbardziej doświadczona polska biatlonistka przegrała z Łotyszką w sprincie o 42,3 s. Z kolei jako 18. wystartowała szer. rez. Kamila Żuk, którą Bendika wyprzedziła w biegu sprinterskim o 43,8 s. – Strata Kamili do czołowych zawodniczek była duża. Liczyliśmy, że stać ją na walkę o miejsce w czołowej ósemce. A marzenia o złocie mogły się spełnić wyłącznie po bezbłędnym strzelaniu – mówi mł. chor. Adam Jakieła.
Przetasowania w czołówce nastąpiły już po pierwszym strzelaniu. Łotyszka Baiba Bendika musiała biegać karną rundę i wybiegła ze strzelnicy na czwartej pozycji. Prowadziła czwarta po sprincie Rosjanka Łarisa Kuklina. Druga – ze stratą 9,7 s – była Szwedka Ingela Andersson, trzecia Norweżka Emilie Kalkenberg (traciła 14,5 s do Rosjanki), a dopiero czwarta Łotyszka Bendika (23,1). Kamila Żuk po bezbłędnym strzelaniu przesunęła się na dziewiątą pozycję, ale do prowadzącej Kukliny traciła aż 45,5 s. Po drugim strzelaniu Polka awansowała na szóste miejsce. Jednak mimo bezbłędnego strzelania nie zmniejszyła strat do zajmującej nadal pierwszą pozycję Kukliny – Polka wybiegła ze strzelnicy 55,2 s za Rosjanką.
Dwa pierwsze strzelania w biegu pościgowym wykonuje się w postawie leżącej, a trzecie i czwarte w stojącej. Dla większości zawodniczek to drugie strzelanie jest trudniejsze, co widać po pokonywanych przez nie karnych rundach. Podczas trzeciej wizyty na strzelnicy Kamila Żuk ponownie była bezbłędna, ale za to myliły się jej rywalki. Polka po strzelaniu nie poprawiła wprawdzie swojej lokaty, ale znacznie zmniejszyła straty, które dzieliły ją od konkurentek – do prowadzącej Kukliny brakowało jej już tylko 11 s. Na okrążeniu prowadzącym do ostatniego strzelania z czołowej szóstki wypadła wolniej biegnąca Ukrainka Wiktoria Semerenko, a pozostałe pięć zawodniczek połączyło się i czwarte strzelanie rozpoczęły niemal równocześnie. Polka jako jedyna strzelała celnie i na domiar tego wyjątkowo szybko. Dzięki temu wybiegła ze strzelnicy z przewagą 16,4 s nad Norweżką Karoline Erdal i 18,9 s nad Kukliną. Na mecie Żuk wyprzedziła o 13,4 s Erdal i o 16,2 s drugą z Norweżek Aasne Skrede. Natomiast druga ze startujących w biegu pościgowym Polek – st. szer. Magdalena Gwizdoń – zakończyła rywalizację na 50. pozycji.
Kamila Żuk wywalczając tytuł mistrzyni Europy w Dusznikach-Zdroju zdobyła swój pierwszy medal na międzynarodowej mistrzowskiej imprezie w kategorii seniorek. W rywalizacji juniorek ma pięć w swojej kolekcji. W 2017 roku w czeskim Novym Meście została brązową medalistką mistrzostw Europy w sprincie. Rok później na mistrzostwach świata w estońskim Otepää wywalczyła aż dwa złote medale i srebrny. Była najlepsza w biegu indywidualnym i sprincie oraz druga w biegu pościgowym. Natomiast w 2019 roku w słowackiej miejscowości Osrblie wywalczyła tytuł wicemistrzyni świata w sprincie. W 2018 roku jako 20-latka debiutowała na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Korei Południowej – startowała w sztafecie mieszanej (zajęła 16. miejsce).
Wyniki:
1. Kamila Żuk (Polska) 29 min 12,7 s (0 rund karnych)
2. Karoline Erdal (Norwegia) strata 13,4 s (3)
3. Aasne Skrede (Norwegia) – 16,2 (3)
4. Łarisa Kuklina (Rosja) 18,3 (3)
5. Ingela Andersson (Szwecja) 39,3 (4)
6. Anna Magnusson (Szwecja) 52,3 (2)
...
50. Magdalena Gwizdoń (Polska) 5.04,3 (7).
autor zdjęć: EIBNER/Benjamin Soelzer / imago sport / Forum
komentarze