Dodatkowych 2 tys. żołnierzy zostaje skierowanych do 600 szpitali. Będą wspierali placówki medyczne w pracach administracyjnych, m.in. w raportowaniu o wolnych łóżkach dla pacjentów z koronawirusem – poinformował dziś minister Mariusz Błaszczak. O wsparcie wojska zaapelował wczoraj minister zdrowia Adam Niedzielski.
Szef resortu zdrowia Adam Niedzielski podczas wtorkowej konferencji prasowej, dotyczącej strategii walki z koronawirusem, poprosił ministra obrony narodowej o pomoc. – Poprosimy wojsko o wsparcie w zakresie administrowania informacją o wolnych łóżkach – mówił Niedzielski. – Będziemy zwracali się do ministra obrony Mariusza Błaszczaka, by do każdego szpitala została skierowana osoba: żołnierz wojsk terytorialnych czy operacyjnych, który będzie odpowiadał za aktualizowanie tego systemu – dodał szef resortu zdrowia.
Na odpowiedź szefa MON-u nie trzeba było długo czekać. Minister Błaszczak dziś rano w mediach społecznościowych poinformował o kolejnym wsparciu wojska. – Dodatkowe 2 tys. żołnierzy zostaje skierowanych do 600 szpitali. Będą wspierali placówki medyczne w pracach administracyjnych, m.in. w raportowaniu o wolnych łóżkach dla pacjentów z koronawirusem – napisał Mariusz Błaszczak.
– Będziemy mogli w ten sposób odciążyć służby medyczne, które spędzą więcej czasu przy pacjencie, a mniej przy komputerze – podkreśla płk Marek Pietrzak, rzecznik Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej. To głównie na terytorialsów spadnie nowe zadanie. Zanim jednak żołnierze rozpoczną pracę w 600 szpitalach jednoimiennych, przejdą odpowiednie szkolenia, które poprowadzą pracownicy Narodowego Funduszu Zdrowia. – Razem z żołnierzami jednostek operacyjnych terytorialsi wspierają dziś 99 stacji sanitarno-epidemiologicznych. Pomagamy pracownikom administracji w uzupełnianiu baz danych, przygotowujemy statystyki, decyzje administracyjne dla osób objętych kwarantanną, a niekiedy dostarczamy te decyzje samym zainteresowanym – wylicza płk Pietrzak. – I te działania administracyjne rozszerzamy, wchodząc teraz do placówek covidowych – dodaje.
Co dokładnie będą robić żołnierze? Kilka razy dziennie będą aktualizować elektroniczny system ewidencji medycznej, wprowadzać dane dotyczące np. liczby wolnych łózek, respiratorów, personelu medycznego etc. Takie same zadania w Stanach Zjednoczonych w czasie pandemii wykonują m.in. żołnierze Gwardii Narodowej.
To kolejne zadanie dla wojska w ostatnim czasie. Tylko wczoraj żołnierze pobrali blisko 18 tys. wymazów do badań. Dziś wspierają personel medyczny w 376 szpitalach, gdzie organizują m.in. przyszpitalne izby przyjęć, prowadzą wstępną segregację pacjentów, wypełniają ankiety epidemiologiczne, mierzą temperaturę etc. Wspierają także policję, kontrolując osoby przebywających na kwarantannie, opiekują się osobami starszymi i weteranami wojennymi. Prowadzą dezynfekcję ośrodków zdrowia, stacji i pojazdów pogotowia ratunkowego, domów pomocy społecznej oraz instytucji wojskowych.
– Już ponad 600 żołnierzy 12 Dywizji Zmechanizowanej jest gotowych, by nieść pomoc – mówi mjr Marcel Podhorodecki, rzecznik 12 DZ. Żołnierze Błękitnej Dywizji działają na terenie trzech województw: zachodniopomorskiego, lubuskiego i pomorskiego, gdzie m.in. współpracują z terytorialsami i marynarzami. – W terenie są nasze grupy wymazowe, nasi żołnierze wspierają także szpitale, transportują materiały z magazynów Agencji Rezerw Materiałowych. 90 wojskowych przeprowadza także dezynfekcję – dodaje rzecznik. Mjr Podhorodecki przyznaje, że z każdym dniem zadań przybywa. – Mamy sporo ludzi w terenie, a część jest w 12-godzinnej gotowości do stawiennictwa. Już od jutra nasi żołnierze ruszą ze wsparciem do kolejnych szpitali, m.in. do Białogardu, Koszalina, Gryfina, Gryfic, Złocieńca – dodaje oficer.
Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało także, że blisko 250 podchorążych Wojskowej Akademii Technicznej wesprze pracę Sanepidu w Warszawie. Wojskowi studenci będą pracować w systemie zmianowym i prowadzić m.in. telefoniczne wywiady epidemiologiczne.
autor zdjęć: st. chor. sztab. Rafał Mniedło, DWOT, 18 DZ, Sebastian Jurek
komentarze