moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Sojusznicze siły ponownie pod polskim dowództwem

Życzyłbym sobie, abyśmy w Niemczech popełnili błędy. Bo kiedy, jeśli nie teraz? Ćwiczenia, takie jak „Combined Resolve”, to doskonała okazja, by dostrzec własne słabości i w porę je skorygować – podkreśla gen. bryg. Dariusz Parylak, zastępca dowódcy 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej w Żaganiu.

Sztabowcy 11 Dywizji powoli stają się specjalistami od dowodzenia międzynarodowymi siłami...

Gen. bryg. Dariusz Parylak: Z takim stwierdzeniem wstrzymałbym się przynajmniej do połowy lutego, kiedy ćwiczenie się zakończy. Ale faktycznie, mamy już całkiem spore doświadczenie. Podczas poprzedniej edycji „Combined Resolve”, czyli pod koniec ubiegłego roku, kierowaliśmy poczynaniami brygad z USA, Danii i Wielkiej Brytanii. Teraz znów pod naszą komendą znajdą się Amerykanie z Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej oraz Duńczycy. Tym razem jednak idziemy krok dalej. Po raz pierwszy w historii ćwiczenia, Polska będzie reprezentowana również na poziomie brygady i batalionu. Do Niemiec wysyłamy sztabowców z 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej oraz żołnierzy, którzy ramię w ramię z sojusznikami będą realizowali zadania bojowe. Pancerno-zmechanizowane zgrupowanie batalionowe składa się z sił wydzielonych przez wspomnianą już 17 Brygadę oraz 10 Brygadę Kawalerii Pancernej.

Jak dużo wojska zaangażujecie w ćwiczenie?

W sumie około 1300 żołnierzy, z czego około 800 będzie ćwiczyć w polu. Do Niemiec przerzucimy kompanię czołgów, moździerzy, kompanię zmotoryzowaną, baterię przeciwlotniczą. Nasz komponent odegra w „Combined Resolve XIII” jedną z kluczowych ról. Łącznie w ćwiczeniu weźmie udział blisko osiem tysięcy żołnierzy.

Jaki będzie ich scenariusz?

O szczegółach mówić nie mogę, by zachowany został element zaskoczenia. Żołnierze mają przecież działać w warunkach maksymalnie zbliżonych do realnych. Pierwsza część ćwiczenia upłynie pod znakiem operacji obronnej. Jeśli uda się odeprzeć uderzenie przeciwnika, nasze siły płynnie przejdą do operacji zaczepnej, by odbić uprzednio utracony rejon. Podobnie jak w poprzedniej edycji, część przedsięwzięcia będzie realizowana w świecie realnym, część zaś w wirtualnym. Obydwa zostaną ze sobą ściśle zespolone. Zarysowane przez specjalistyczne programy sytuacje będą miały swoje odzwierciedlenie na poligonie i odwrotnie. Żołnierze realizujący zadania w polu, otrzymają specjalne laserowe symulatory. Dzięki nim będą mogli prowadzić pojedynki ogniowe nie wyrządzając faktycznych szkód. Na tym jednak nie koniec. Podczas „Combined Resolve” staną twarzą w twarz z realnym przeciwnikiem. Liczące blisko tysiąc żołnierzy siły OPFOR (z ang. opposite forces) również skorzystają z czołgów, artylerii, będą realizowały własną taktykę, organizowały zasadzki. Słowem: będą bardzo aktywne. Ważnym elementem ćwiczenia staną się media. Dowódcy poszczególnych szczebli będą musieli realizować przemyślaną strategię komunikacyjną, innymi słowy: w odpowiedni sposób informować o swoich działaniach, ale też wiedzieć, w jaki sposób skorzystać z pomocy dziennikarzy w sytuacjach kryzysowych.

Specyficzny jest również sam poligon. Ośrodek Hohenfels leży w Bawarii. Zajmuje wyżynny teren, pocięty dolinami i wzniesieniami, ze sporą ilością lasów oraz miasteczek. Z taktycznego punktu widzenia operowanie w takim rejonie stanowi spore wyzwanie.

Kiedy rozpoczyna się ćwiczenie?

Formalnie – 20 stycznia. Dla nas jednak trwa już ono od kilkunastu dni. Ogromnym przedsięwzięciem jest sam przerzut wojsk, który przecież częściowo prowadzony będzie poza granicami Polski. Realizacja takiego przedsięwzięcia wymaga wypracowania szczegółowych procedur, sporządzenia dokumentacji, uzyskania szeregu zgód. Samo przemieszczenie rozpocznie się w poniedziałek. Pododdziały do Bawarii planujemy wysyłać etapami. Ciężki sprzęt pojedzie koleją, lżejszy na zestawach niskopodwoziowych. Nasi żołnierze łącznie muszą pokonać 500 kilometrów. W Niemczech pozostaną do połowy lutego.

A zatem czego spodziewa się Pan po „Combined Resolve XIII”? Dla was będzie to najważniejsze przedsięwzięcie tego roku?

Na pewno jedno z najważniejszych. Jesteśmy świadomi, że na każdym kroku czekają nas w Niemczech nowości, nawet dla sztabu kierującego ćwiczeniem. W porównaniu z ubiegłorocznym ćwiczeniem częściowo wymieniliśmy jego skład, ponieważ chcemy, by okazję do współdziałania z sojusznikami na takim szczeblu miała jak największa liczba naszych oficerów. A na co liczę? Przekornie powiem, że życzyłbym sobie, abyśmy wszyscy popełnili błędy – tak wiele, jak to tylko możliwe. Bo kiedy, jeśli nie teraz? Ćwiczenia takie jak „Combined Resolve” to nie tylko sprawdzian umiejętności, ale też najlepsza okazja, by przekonać się o własnych słabościach, niedociągnięciach i w porę je skorygować.

Rozmawiał: Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: st. chor. sztab. Rafał Mniedło, Sgt. Thomas Mort

dodaj komentarz

komentarze


Standardy NATO w Siedlcach
Nieznani sprawcy wysadzili tory
Marynarze podjęli wyzwanie
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
„Zamek” pozostał bezpieczny
Straż pożarna z mocniejszym wsparciem armii
Ogień z Leopardów na Łotwie
Polskie Homary za kołem podbiegunowym
Kaman – domknięcie historii
Dywersja na kolei. Są dowody
Nowe K9 w Węgorzewie i Toruniu
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Pięściarska uczta w Suwałkach
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Dzień wart stu lat
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Wojskowy bus do szczęścia
Kosmiczna wystawa
Brytyjczycy na wschodniej straży
„Road Runner” w Libanie
Ułani szturmowali okopy
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Pierwsze Rosomaki w Załuskach
Sukces Polaka w biegu z marines
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Mity i manipulacje
Gdy ucichnie artyleria
Mundurowi z benefitami
Polska, Litwa – wspólna sprawa
Torpeda w celu
My, jedna armia
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Is It Already War?
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Obrońcy Lwowa z 1939 roku pochowani z honorami
Nowe zasady dla kobiet w armii
Lojalny skrzydłowy bez pilota
Święto wolnej Rzeczypospolitej
Dodatkowe zapory
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Dolny Śląsk z własną grupą zbrojeniową
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Formoza – 50 lat morskich komandosów
„Łączy nas bezpieczeństwo”. Ruszają szkolenia na Lubelszczyźnie
Jak zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców polskich miast?
Awanse w dniu narodowego święta
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Plan na WAM
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Pierwsze Czarne Pantery w komplecie
Czy to już wojna?
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Im ciemniej, tym lepiej
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Polski „Wiking” dla Danii

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO