Na misję ONZ w Libanie wyjedzie kontyngent złożony przede wszystkim z żołnierzy 3 Batalionu Zmotoryzowanego ze Stargardu, który wchodzi w skład 12 Brygady Zmechanizowanej ze Szczecina. Sprzęt, który będzie im służył na misji został już załadowany na statek w szczecińskim porcie. Wieczorem ruszy w trzytygodniowy rejs.
Sprzęt, z którego korzystać będą żołnierze PKW Liban w nocy z niedzieli na poniedziałek wyjechał ze Stargardu do portu w Szczecinie. To w sumie około 70 jednostek. Wśród nich przede wszystkim kołowe transportery opancerzone Rosomak w różnych wersjach: bojowej z wieżą Hitfist, wozów ewakuacji medycznej i wozów dowodzenia. W sumie 13 pojazdów. Na statek załadowano także pięć pojazdów humvee oraz 15 pojazdów zabezpieczenia na podwoziach ciężarówek. Do tego kilkadziesiąt kontenerów. Cały sprzęt został wcześniej przygotowany do transportu i misji w Libanie, przede wszystkim pomalowany na biało z wyraźnym oznakowaniem „UN”. – Oprócz malowania pojazdy zostały także przygotowane technicznie, doposażone m.in. w sprzęt łączności i ochrony – mówi ppłk Piotr Walatek, rzecznik Dowództwa Operacyjnego. – Pozostałe pojazdy, nieopancerzone osobowo-terenowe zostały już zakontraktowane przez ONZ na miejscu. W kilkudziesięciu kontenerach, które zostały załadowane na statek znalazły się m.in. żywność, sprzęt logistyczny i łączności.
Ładowanie kontyngentu na Nabrzeżu Czeskim trwało wiele godzin. Pierwsze wozy zaczęły być transportowane specjalnymi dźwigami na statek po północy z niedzieli na poniedziałek, ale załadunek trwał jeszcze w ciągu dnia. Statek – wyczarterowany przez Organizację Narodów Zjednoczonych kontenerowiec „Treville” – wyjdzie dzisiaj wieczorem z portu w Szczecinie i obierze kurs na Libanu. – Podróż sprzętu potrwa teraz prawie trzy tygodnie – mówi por. Błażej Łukaszewski, rzecznik 12 Brygady Zmechanizowanej. Portem docelowym jest Bejrut. Stamtąd, już na kołach, pojazdy i kontenery wyruszą do docelowej bazy Camp Shamrock, która znajduje się na tzw. „blue line”, nieformalnej strefie rozgraniczającej Izrael i Liban.
Shamrock to baza zajmowana przez wojsko irlandzkie i węgierskie. Polskie wojsko będzie służyło na misji UNIFIL w ramach irlandzkiego kontyngentu i pod tamtejszym dowództwem. Dowódcą polskich żołnierzy jest ppłk. Paweł Bednarz, dowódca 3 Batalionu Piechoty Zmotoryzowanej w Stargardzie, który ma za sobą już misje poza granicami kraju. – Większość z nich była przynajmniej na jednej misji – mówi por. Błażej Łukaszewski.
Film: 12 BZ
Ich zadaniem będzie monitorowanie sytuacji na pograniczu libańsko-izraelskim. To sporny teren, gdzie wybuchają konflikty między ludnością libańską i izraelską. Polscy żołnierze będą patrolowali miasteczka i wioski, sygnalizując obecność wojsk ONZ, chronić ludność cywilną oraz zapobiegać przemytowi broni czy materiałów wybuchowych.
Zadanie nie jest łatwe, bo pograniczne izraelsko-libańskie jest niespokojne od lat. Sytuację dodatkowo zaogniają działania grup bojowników ISIS. Służba w kontyngencie trwać będzie pół roku. Kolejną zmianę w misji ONZ w Libanie przygotowuje także 12 Brygada Zmechanizowana ze Szczecina. Polski kontyngent liczy ok. 200 żołnierzy.
Oficjalne pożegnanie polskiego kontyngentu zaplanowano na 6 listopada w Szczecinie. Żołnierze wylecą samolotem do Libanu z lotniska w podszczecińskim Goleniowie 10 listopada.
Polscy żołnierze pełnili już w przeszłości misję pokojową ONZ w Libanie – od 1992 przez 17 lat (kontyngent liczył wówczas ok. 500 żołnierzy). W 2009 roku, ze względu na duże zaangażowanie w operacje NATO w Afganistanie i Iraku, polski rząd zdecydował o wycofaniu żołnierzy z misji pod egidą ONZ, w tym także ze wzgórz Golan i Libanu.
W ubiegłym roku prezydent Andrzej Duda poinformował na sesji Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych, że nasz kraj znów zaangażuje się w misję w Libanie.
autor zdjęć: kpt. Błażej Łukaszewski
komentarze