moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Ataki w Zatoce Omańskiej – więcej pytań niż odpowiedzi

Powtarzające się ataki na cywilne statki handlowe w Zatoce Omańskiej potęgują napięcie w regionie i grożą eskalacją konfliktu między USA i Arabią Saudyjską a Iranem. Jednak mimo iż Waszyngton i Rijad oskarżają Teheran o przeprowadzanie ataków, to wciąż nie jest jasne, kto naprawdę za nimi stoi. Oficjalne śledztwa i raporty przynoszą więcej wątpliwości i nowych pytań niż odpowiedzi.

Rankiem 13 czerwca dwa tankowce, norweski „Front Altair” i japoński „Kokuka Courageous”, zostały zaatakowane w Zatoce Omańskiej, na południe od Cieśniny Hormuz, u wybrzeży Iranu. Pierwsze doniesienia były niejasne, mówiły o atakach torpedowych lub za pomocą min dywersyjnych. Mimo że żaden ze statków nie zatonął, a załogi zostały bezpiecznie ewakuowane, incydent miał poważne konsekwencje: „Front Altair” stanął w płomieniach, a część ropy z jego zbiorników prawdopodobnie wyciekła do morza. Rynki błyskawicznie zareagowały – cena ropy wzrosła o 4 procent.

Jednak najgroźniejsze są konsekwencje polityczne. Incydent mógł stanowić dla USA pretekst do ataku na Iran. Już następnego dnia bowiem zarówno Stany Zjednoczone, jak i Arabia Saudyjska jednoznacznie wskazały na Teheran jako winnego. I rzeczywiście, pewne poszlaki kierują podejrzenia w stronę Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. Iran wielokrotnie groził zablokowaniem cieśniny Hormuz w razie utrzymywania sankcji. Amerykańska marynarka wojenna ujawniła nagranie, na którym widać, jak irańscy wojskowi, już po ataku, usuwają z burty „Kokuka Courageous” minę, która nie eksplodowała. Amerykanie twierdzili również, że krótko przed eksplozją na pokładzie „Front Altair” zaobserwowali w pobliżu tankowca irańską łódź patrolową klasy Hendijan.

 

Co więcej, miesiąc wcześniej, także w Zatoce Omańskiej, w pobliżu Fudżairy, jednego z najruchliwszych i najważniejszych portów morskich w regionie, doszło do bardzo podobnych ataków na cztery statki handlowe. Wówczas również oskarżano o ich przeprowadzenie Iran. Kilka godzin przed eksplozjami dwadzieścia irańskich łodzi wojskowych miało wpłynąć na wody terytorialne Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Raport ZEA przedstawiony trzy tygodnie później Radzie Bezpieczeństwa ONZ stwierdzał zaś, że stopień zaawansowania przeprowadzonej operacji sabotażowej wskazuje, iż musiała być przeprowadzona przez tzw. aktora państwowego. Iran nie został tu wprawdzie wymieniony z nazwy, ale jego odpowiedzialność była niedwuznacznie sugerowana.

Fot. TASNIM NEWS/ AFP/ East News

Nie ulega też wątpliwości, że Irańczycy dysponują zarówno możliwościami, jak i doświadczeniem w przeprowadzaniu podobnych operacji na morzu. Oficerowie Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej wspierali jemeńskich rebeliantów Huti w atakach na okręty wojenne i statki handlowe po drugiej stronie Półwyspu Arabskiego, w cieśninie Bab al-Mandeb. Taktyka ta okazała się na tyle skuteczna, że w lipcu 2018 roku Arabia Saudyjska wstrzymała ruch swoich tankowców przez cieśninę (a tym samym przez Morze Czerwone) i zamiast tego skierowała je wokół Afryki. Sami Irańczycy zaś na podstawie doświadczeń z wojny jemeńskiej rozpoczęli szkolenie swoich sił specjalnych w asymetrycznej wojnie na morzu.

Jednak mimo przygotowań do konfrontacji i agresywnej retoryki wydaje się mało prawdopodobne, by Teheran dążył do wojny ze Stanami Zjednoczonymi. Na eskalacji konfliktu Iran i jego elita rządząca mają dużo do stracenia, a niewiele do zyskania. Nie wyklucza to oczywiście irańskiej odpowiedzialności za ataki: mogły one być efektem wewnętrznych walk frakcji w samym Iranie albo próbą testowania amerykańskiej gotowości do wojny. Niemniej wiele faktów podważa oficjalną wersję podawaną przez Stany Zjednoczone i ich sojuszników.

By wymienić tylko jeden: do ataku na japoński tankowiec doszło w czasie, gdy w Iranie przebywał premier Japonii Shinzo Abe. Celem jego wizyty była mediacja w załagodzeniu konfliktu między Teheranem a Waszyngtonem i zniesieniu nałożonych na Iran sankcji. Japonia ma w tym żywotny interes jako jeden z głównych odbiorców irańskiej ropy. Trudno sobie wyobrazić, jaki interes mieliby Irańczycy w atakowaniu japońskiego tankowca akurat w trakcie wizyty premiera Abe. Sama Japonia podważa też amerykańską wersję wydarzeń i żąda dowodów na udział Iranu w incydentach.

Zgodnie ze starą rzymską zasadą, nakazującą podejrzewać tego, kto na popełnieniu czynu mógłby skorzystać, wielu analityków sugerowało, że ataki mogą być prowokacją przeprowadzoną przez aktorów, w których interesie byłaby wojna między Iranem a Stanami. Głównym podejrzanym jest tu Arabia Saudyjska, która skorzystałaby zarówno na zachwianiu siły Iranu, jak i na związanym z eskalacją konfliktu wzroście cen ropy, jednak wymieniano w tym kontekście również Izrael czy nawet Rosję.

Jest jeszcze zbyt wcześnie, by przesądzać, co tak naprawdę wydarzyło się w Zatoce Omańskiej i jakie będzie to nieść konsekwencje. Wciąż też zbyt mało wiemy, by jednoznacznie wskazać winnego. Jest jednak bardzo prawdopodobne, że takie i podobne incydenty – jak chociażby zestrzelenie amerykańskiego drona przez irańską obronę przeciwlotniczą 20 czerwca – będą się powtarzać i każdy z nich może doprowadzić do zaognienia konfliktu w tym jednym z najistotniejszych ze strategicznego punktu widzenia miejsc na mapie świata.

Stanisław Sadkiewicz , były żołnierz 6 Brygady Powietrznodesantowej, specjalista ds. bezpieczeństwa i zarządzania ryzykiem

autor zdjęć: TASNIM NEWS/ AFP/ East News

dodaj komentarz

komentarze


Terytorialsi na pętli
Triumf żołnierzy-lekkoatletów
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
NATO – jesteśmy z Polską
Już mają brąz, a mogą mieć złoto!
Pogrzeb ofiar rzezi wołyńskiej
Dobre wieści o Muzeum Wojska Polskiego
Hekatomba na Woli
Brytyjczycy na wschodniej straży
Największy transport Abramsów w tym roku
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
„Nieustraszony Rekin” na wodach Bałtyku
Premier: prowokacja bez precedensu
Kurs dla najlepszych w SERE
Ograniczenia w ruchu lotniczym na wschodzie Polski
Prezydent przestrzega przed rosyjską dezinformacją
Szkolenia antydronowe tylko w Polsce
Koncern Hanwha inwestuje w AWL
„Road Runner” w Libanie
Niemiecki plan zniszczenia Polski
NATO uruchamia „Wschodnią Straż”
Nawrocki: zdaliśmy test wojskowy i test solidarności
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
Wieża z HSW nie tylko dla Warana
Wojskowi szachiści z medalem NATO
Trenują przed „Zapadem ‘25”
Żandarmeria skontroluje także cywilów
Z najlepszymi na planszy
Zwycięska batalia o stolicę
Rekompensaty na nowych zasadach
Sojusznicy wysyłają dodatkowe wojska
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Krok ku niezależności
Aby państwo polskie było gotowe na każdy scenariusz
Bumar-Łabędy szykują się do produkcji K2
Pytania o rosyjskie drony. MON wyjaśnia
Premier do pilotów: Jesteście bohaterami
Black Hawki nad Warszawą
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Pożegnanie z Columbią
„Saber Junction” – gotowi do obrony
Światowe podium dla zawodniczek Wojska Polskiego
Sikorski: potrzebujemy ściany antydronowej
Czołgiści w ogniu
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Husarz z polskim instruktorem
Żołnierze USA i Bradleye jadą do Polski
Defendery skompletowane
Nagrody MSPO – za uniwersalność konstrukcji
Dwie agresje, dwie okupacje
Grupa E5 o bezpieczeństwie wschodniej flanki NATO
Brytyjczycy żegnają Malbork
Tukan na smyczy
Nielegalny skład amunicji został zlikwidowany
Świetne występy polskich żołnierzy
W Sejmie o rosyjskich dronach nad Polską
Wielkie zbrojenia za Odrą
Święto Wojsk Lądowych
Polska zwiększy produkcję amunicji artyleryjskiej
Orlik na Alfę

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO