Ma 74 metry długości i będzie miał około 2200 ton wyporności. W PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni odbyła się dziś uroczystość wodowania przeznaczonego dla Królewskiej Szwedzkiej Marynarki Wojennej okrętu rozpoznania radioelektronicznego. Kadłub jednostki zbudowały wspólnie stocznie Nauta i PGZ Stocznia Wojenna, a specjalistyczne wyposażenie zostanie zainstalowane w stoczni w Kockums.
– „Artemis” ma nie tylko wielkie znaczenie dla Królewskiej Szwedzkiej Marynarki Wojennej, ale również dla całego regionu – mówił dzisiaj w Gdyni admirał Jens Nykvist. Dowódca szwedzkiej marynarki wojennej wziął udział w wodowaniu HSwMS „Artemis”. To okręt rozpoznania radioelektronicznego (SIGINT – signals intelligence). Jego zadaniem będzie wykrywanie urządzeń emitujących fale elektromagnetyczne (mogą to być np. radary, nadajniki radiowe, środki łączności) oraz przechwytywanie przesyłanych przez nie danych. W jego budowie uczestniczą dwie polskie stocznie: Nauta i PGZ Stocznia Wojenna. – Okręt będzie stanowił część strategicznego natowskiego planu, by skutecznie gromadzić informacje. Jest to potrzebne, byśmy byli w stanie właściwie odpowiadać na stojące przed nami wyzwania. Musimy wiedzieć, żeby móc odpowiedzieć – podkreślał szwedzki oficer.
Zwodowana dzisiaj jednostka będzie nosiła nazwę HSwMS „Artemis”. Okręt ma 74 metry długości. Kiedy zostanie ukończony i wyposażony w specjalistyczny sprzęt, m.in. pasywne radary oraz różnego typu stacje odbiorcze i nasłuchowe, będzie miał około 2200 ton wyporności. W linii ma zastąpić zwodowanego w 1984 roku HSwMS „Orion”.
Jak podkreślał admirał Nykvist, po wejściu do służby „Artemis” będzie najprawdopodobniej najnowocześniejszym okrętem tej klasy na Bałtyku. – To nie jest zwykły okręt. To kluczowe, strategiczne aktywo narodowe. Wynik 40 lat użytkowania jego starszej siostry lub jak kto woli brata, „Oriona” – mówił Gunnar Wieslander, prezes stoczni Saab Kockums. Przedsiębiorstwo to jest generalnym wykonawcą okrętu. Za zbudowanie kadłuba „Artemisa” odpowiadały polskie stocznie Nauta oraz PGZ Stocznia Wojenna. Sebastian Chwałek, wiceprezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej, do której należy PGZ Stocznia Wojenna, a poprzez udziały w funduszu Mars również Stocznia Remontowa Nauta, podkreślał, że budowa okrętu rozpoznania radioelektronicznego dla szwedzkiej armii to dowód zaufania do możliwości technicznych polskich stoczni oraz do jakości ich pracy. – Palenie blach do budowy tego okrętu rozpoczęło się w marcu 2018 roku, a już trzy miesiące później w PGZ Stoczni Wojennej położono pod niego stępkę – komentował.
W ciągu najbliższych tygodni kadłub HSwMS „Artemis” zostanie doposażony w PGZ Stoczni Wojennej w podstawowe systemy i urządzenia. Montaż specjalistycznego sprzętu rozpoznania radioelektronicznego zostanie przeprowadzony dopiero w szwedzkiej stoczni Saab Kockums.
autor zdjęć: PGZ, Krzysztof Wilewski
komentarze