Bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO, zaangażowanie w projekty UE, a także zacieśnianie współpracy między członkami grupy B9 – to tematy, które zdominowały drugi dzień obrad ministrów obrony państw należących do Bukaresztańskiej Dziewiątki. Szefowie polskiego i łotewskiego MON podpisali podczas spotkania porozumienie dotyczące współpracy organizacji proobronnych.
Trwa szczyt grupy B9, nazywanej Bukaresztańską Dziewiątką. Dziś ministrowie obrony Polski, Bułgarii, Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Rumunii, Słowacji i Węgier spotkali się w Ośrodku Reprezentacyjnym MON w Helenowie. Głównym tematem rozmów było bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO. Obradom przewodniczył Mariusz Błaszczak, szef polskiego resortu obrony, a także jego rumuński odpowiednik – Gabriel Beniamin Leş.
– Rozmawialiśmy o wyzwaniach, jakie stoją przed nami. Jesteśmy zgodni, że współpraca i wspólne działanie to źródło naszego sukcesu – mówił Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej. – Szczególnie istotne są wspólne ćwiczenia, bo to one wzmacniają nasze zdolności obronne – dodał.
Minister przypomniał, że polscy i rumuńscy żołnierze współdziałają ramię w ramię na wschodniej i południowej flance Sojuszu. W ramach eFP (enhanced Forward Presence – wzmocniona, wysunięta obecność NATO) w Polsce stacjonują przeciwlotnicy „Blue Bats” z rumuńskich sił zbrojnych. Natomiast w Rumunii, w ramach tFP (tailored Forward Presence – dostosowana obecność NATO) ulokowano polski kontyngent wojskowy. Obecnie służą w nim żołnierze z 17 Brygady Zmechanizowanej.
Minister Błaszczak przypomniał także, że szczyt B9 odbywa się w wyjątkowym momencie, bo w 70. rocznicę utworzenia Sojuszu Północnoatlantyckiego, dwudziestą przystąpienia do NATO Polski, Czech i Węgier, a także piętnastą pozostałych członków Bukaresztańskiej Dziewiątki. – Dokonaliśmy dobrego wyboru. Razem jesteśmy silni, razem możemy zapewnić bezpieczeństwo naszym państwom – stwierdził. Podobną opinię wyraził minister Leş. – Zarówno Polska, jak i Rumunia są bardzo aktywne w Sojuszu i mają duży wkład w zapewnianie bezpieczeństwa w regionie – dodał.
Rumuński polityk poinformował, że podczas obrad poruszono również kwestię współpracy państw grupy B9 z Unią Europejską. – Chodziło przede wszystkim o wdrażanie globalnej strategii UE dotyczącej polityki zagranicznej w kontekście obronności i bezpieczeństwa – powiedział. Dodał, że w tym roku to Rumunia objęła prezydencję i przewodniczy obradom Rady Unii Europejskiej.
Natomiast po południu minister Błaszczak i Artis Pabriks, szef resortu obrony Łotwy podpisali list intencyjny dotyczący współpracy organizacji proobronnych obu państw.
Tegoroczne obrady rozpoczęły się w czwartek. Szefowie resortów obrony spotkali się w Belwederze z prezydentem Andrzejem Dudą, a wcześniej na terenie warszawskiej Cytadeli zasadzili aleję jesionów, która została nazwana aleją NATO. W ten sposób ministrowie chcieli uczcić przypadająca wczoraj 70. rocznicę utworzenia Sojuszu Północnoatlantyckiego, a także 20-lecie przystąpienia Polski do tej organizacji.
Grupa B9 została powołana, by zacieśnić współpracę między państwami znajdującymi się na wschodniej flance NATO. Działalność zainaugurowana w 2014 roku w Warszawie, a rok później w Bukareszcie członkowie podpisali deklarację regulującą zasady współpracy.
Szczyt grupy B9 w Polsce to drugie spotkanie ministrów obrony państw wschodniej flanki. Pierwsze odbyło się w 2018 roku w Rumunii.
autor zdjęć: MON
komentarze