W strukturze wojsk specjalnych powstanie kolejna jednostka – Centrum Szkolenia Wojsk Specjalnych. Koncepcję utworzenia placówki szkoleniowej dla specjalsów zaakceptował już szef resortu obrony. Centrum ma powstać w Lublińcu. Będą tam prowadzone kursy specjalistyczne dla żołnierzy, a w przyszłości możliwe jest uruchomienie także szkoły podoficerskiej wojsk specjalnych.
Centrum Szkolenia Wojsk Specjalnych ma powstać z wykorzystaniem infrastruktury Jednostki Wojskowej Komandosów w Lublińcu. Ale placówka będzie korzystać także z innych obiektów szkoleniowych, które są w zasobach wojsk specjalnych, np. ośrodka szkolenia spadochronowego w Krakowie oraz ośrodka szkolenia poligonowego w północnej Polsce.
O konieczności stworzenia centrum szkolenia dla wojsk specjalnych mówi się już od wielu lat. Żołnierze tego rodzaju sił zbrojnych nie mają bowiem w kraju żadnej placówki, gdzie mogliby podnosić swoje kwalifikacje. – Aktualnie proces szkolenia i kształcenia zawodowego żołnierzy wojsk specjalnych jest rozproszony i opiera się na potencjale jednostek specjalnych oraz centrów szkolenia wojsk konwencjonalnych: wojsk lądowych w Poznaniu i marynarki wojennej w Ustce. Ponadto żołnierze szkolą się na kursach specjalistycznych w kraju i za granicą – informuje ministerstwo obrony narodowej.
Nad koncepcją utworzenia Centrum Szkolenia Wojsk Specjalnych pochylali się już poprzedni dowódcy tego rodzaju sił zbrojnych, m.in. dowódca gen. bryg. Wojciech Marchwica. – Po analizie przeprowadzonej w Dowództwie Komponentu Wojsk Specjalnych postanowiono usprawnić system kształcenia i szkolenia żołnierzy wojsk specjalnych tak, by racjonalniej wykorzystać zasoby ludzkie i finansowe – dodaje przedstawiciel resortu obrony.
Nowo powstałe centrum szkolenia ma przejąć rolę lidera w zakresie szkolenia i kształcenia żołnierzy. W placówce mają być prowadzone kursy specjalistyczne, podnoszące kwalifikacje zawodowe żołnierzy. Być może w przyszłości w ramach centrum powstanie także szkoła podoficerska WS. – Bardzo na to czekamy. Teraz, aby zostać podoficerem, szeregowi z JWK, GROM-u, Agatu, Nila muszą się szkolić w Poznaniu, żołnierze Formozy trafiają na kurs do Ustki. A tam instruktorzy nie znają się przecież na taktyce działania wojsk specjalnych. Dlatego potrzebujemy osobnego kursu i swojej szkoły – mówi jeden z oficerów wojsk specjalnych.
Wykładowcami w lublinieckim centrum zostaną obecnie służący specjalsi oraz ekskomandosi. – Pozwoli nam to na efektywne szkolenie żołnierzy oraz wykorzystanie potencjału byłych żołnierzy, którzy zakończyli już służbę wojskową. W dalszym ciągu będziemy korzystać z ich bezcennych doświadczeń bojowych i szkoleniowych – informuje kpt. Dorota Suszczenia z Wydziału Prasowego Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych w Krakowie. W ubiegłym roku kadra DKWS mówiła także, że pomoc szkoleniową zadeklarowali też Amerykanie, m.in. wykładowcy z Joint Special Operations University na Florydzie (JSOU).
Na terenie Jednostki Wojskowej Komandosów działa już Ośrodek Szkolenia Wojsk Specjalnych, który w czasie półrocznych kursów Jata szkoli ludzi z cywila. Absolwenci tych kursów otrzymują propozycję służby w jednostkach wojsk specjalnych. Mogą z czasem ubiegać się o miejsce w pododdziałach bojowych jednostek, ale wcześniej muszą jeszcze przejść selekcję.
Jak informuje MON, nowa placówka, czyli Centrum Szkolenia Wojsk Specjalnych, nadal będzie umożliwiała pozyskiwanie kandydatów do służby ze środowiska cywilnego. Oznacza to, że działający dotychczas w Lublińcu Ośrodek Szkolenia WS wejdzie w strukturę Centrum.
Na razie nie wiadomo, kiedy placówka zostanie uruchomiona. Poprzedni dowódca wojsk specjalnych w jednym z wywiadów dla polski-zbrojnej.pl mówił, że otwarcie Centrum zaplanowano na 2019 rok. Prawdopodobnie termin ten zostanie przesunięty.
autor zdjęć: arch. JWK
komentarze