18 Dywizja Zmechanizowana czeka na ochotników. Poszukiwani są zarówno oficerowie, podoficerowie, jak i szeregowi, na razie do służby w dowództwie i sztabie dywizji oraz batalionie dowodzenia w Siedlcach. Nowo powoływanej jednostce będą potrzebni żołnierze różnych specjalności, m.in. łącznościowcy, mechanicy, kierowcy czy logistycy.
O planach utworzenia czwartej w wojsku polskim dywizji minister Mariusz Błaszczak poinformował we wrześniu 2018 roku. Zadanie sformowania nowego związku taktycznego powierzono gen. dyw. Jarosławowi Gromadzińskiemu.
Główna siedziba 18 Dywizji Zmechanizowanej ulokowana została w Siedlcach. Pierwszym etapem formowania jednostki było utworzenie dowództwa dywizji, sztabu oraz batalionu dowodzenia. To właśnie do służby w tych strukturach trwa nabór. Ma tu służyć w sumie ok. 2 tys. żołnierzy. – Do dowództwa i sztabu poszukujemy oficerów i podoficerów. Szeregowym oferujemy stanowiska w batalionie dowodzenia. To jednostka tworzona od podstaw, potrzebujemy więc żołnierzy bardzo różnych specjalności. Począwszy od ogólnowojskowych, poprzez łącznościowców, kierowców, mechaników, aż po logistyków – mówi gen. dyw. Gromadziński.
Pierwsze kwalifikacje
Nabór prowadzony jest trzytorowo. O wolne etaty mogą starać się zawodowi żołnierze, ale też ochotnicy po służbie przygotowawczej i rezerwiści, którzy chcieliby wrócić w szeregi armii. – Wiele jednostek na ścianie wschodniej było redukowanych i żołnierze odchodzili z armii. Dziś wojsko znów się rozwija, więc z chęcią przyjmiemy byłych żołnierzy, którzy mają odpowiednie wykształcenie, a często także i wyjątkowe specjalności – zapewnia generał. W przyszłości do nowej dywizji będą mogli wstępować także żołnierze terytorialnej służby wojskowej z co najmniej trzyletnim stażem służby w WOT.
18 Dywizja to także oferta dla młodych ludzi. – O możliwościach, jakie oferuje armia, będziemy wkrótce opowiadać w dwóch siedleckich szkołach średnich: o profilu elektryczno-komputerowym oraz kształcącej mechaników – mówi generał. – Jesteśmy otwarci także na studentów, którzy ukończyli szkolenie w ramach projektu Legia Akademicka – dodał.
Pierwsza rekrutacja do batalionu w Siedlcach ruszy 22–23 stycznia. Ale, jak zaznacza dowódca „Osiemnastki”, to dopiero początek naboru. – Kwalifikacje będziemy prowadzić cyklicznie, przynajmniej raz w miesiącu. Zakładamy, że do września tego roku powinniśmy obsadzić stanowiska w dowództwie, sztabie i batalionie – mówi gen. dyw. Gromadziński.
W dalszej kolejności w Siedlcach będą rozwijane pododdziały bojowe. Do nich także będzie prowadzony nabór. Na razie jednak jeszcze nie wiadomo, jakie konkretnie jednostki powstaną.
Nabór także w Lublinie
Rekrutacja do dowództwa, sztabu i batalionu dywizji to jednak dopiero początek tworzenia kadr „Osiemnastki”. Zgodnie z założeniami, w skład nowej w wojsku polskim dywizji mają wejść trzy brygady: 1 Brygada w Wesołej (obecnie w strukturach 16 Dywizji Zmechanizowanej), 21 Brygada Strzelców Podhalańskich w Rzeszowie oraz nowa, 19 Brygada Zmechanizowana, która zlokalizowana zostanie w Lublinie. Prace nad jej powołaniem toczą się równolegle z formowaniem dowództwa 18 DZ. Nabór do lubelskiej brygady będzie ogłoszony w drugim kwartale tego roku. Budowa tej jednostki ma trwać około trzy lata, w jej szeregach ma się znaleźć ok. 3,5 tys. żołnierzy.
Również w drugim kwartale kwalifikacje do służby będą prowadziły 1 Batalion Zmechanizowany z Chełma oraz 3 Batalion Zmechanizowany z Zamościa, podległe dziś 1 Brygadzie Pancernej.
W skład 18 Dywizji wejdzie też nowa jednostka zmechanizowana, która powstanie w Białej Podlaskiej. – Mamy tam do dyspozycji kilkadziesiąt hektarów wojskowych terenów. Staramy się też o przejęcie ok. 80-hektarowego terenu od Lasów Państwowych, dodatkowo otrzymamy ok. 250 ha po byłym lotnisku. Łącznie da nam to koszary o powierzchni ok. 420 ha – wylicza generał. I dodaje: – W tym roku planujemy zacząć niezbędne inwestycje budowlane, a w kolejnym – rekrutację.
W 18 Dywizji, poza żołnierzami służącymi w dwóch istniejących brygadach, będzie dodatkowo 7,8 tys. etatów. Według planów 750 zajmą oficerowie, 2,1 tys. podoficerowie i około 4,8 tys. szeregowi. Żelazna Dywizja ma osiągnąć gotowość do 2026 roku. Koszty jej utworzenia wyniosą w sumie 27 mld zł.
autor zdjęć: st. chor. sztab. Rafał Mniedło, grafika: szer. Adrian Staszewski
komentarze