Pięć medali wywalczyli reprezentanci Wojska Polskiego na 50. Wojskowych Mistrzostwach Świata w Maratonie, które odbyły się w Bejrucie. Polki zostały drużynowymi mistrzyniami, a nasi maratończycy wicemistrzami. W rywalizacji indywidualnej złoto zdobyła st. szer. Olga Kalendarova-Ochal, a na drugim stopniu podium stanęli: mar. Aleksandra Lisowska i st. mar. Marcin Chabowski.
– Bardzo się cieszymy, że świetnym występem w mistrzostwach udało nam się godnie uczcić jubileusz stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Wystartowaliśmy w osłabionym składzie, ale mimo to zdobyliśmy pięć medali – mówi chor. Robert Banach, trener-koordynator reprezentacji Wojska Polskiego w maratonie. W okresie przygotowawczym do mistrzostw kontuzje odnieśli sierż. Szymon Kulka i st. szer. Błażej Brzeziński. – Do składu dołączył więc sierż. Artur Pelo. Pomimo bardzo krótkiego czasu przeznaczonego na przygotowanie do startu w Bejrucie jednak w pełni wywiązał się ze swojego zadania – podkreśla chorąży.
Złoto i srebro drużyn
W wojskowym czempionacie o medale w klasyfikacji drużynowej wśród kobiet i mężczyzn walczą czteroosobowe ekipy. Wynik trojga najlepszych decyduje o końcowych wynikach. W naszej męskiej drużynie wystartowało jednak tylko trzech biegaczy. Pelo, Chabowski i kpr. Arkadiusz Gardzielewski. Aby w ogóle zostać sklasyfikowanymi, Polacy w komplecie musieli dobiec do mety. I dobiegli, a po finiszu trzeciego z nich, sierżanta Pelo, w naszej ekipie nerwowo oczekiwano na wyniki czołowych drużyn. – Długo czekaliśmy na oficjalne rezultaty. Złota pewni byli Marokańczycy, o srebro zaś walczyły trzy ekipy. W końcu dotarła do nas informacja, że zajęliśmy drugie miejsce wyprzedzając o 9 s Chile i o 21 s Ekwador – mówi trener Banach.
Natomiast w rywalizacji drużynowej kobiet Polki pewnie wywalczyły tytuł mistrzowski. Po złoto pobiegły: Kalendarova-Ochal, Lisowska, szer. Karolina Pilarska i st. szer. Monika Stefanowicz. Nasze reprezentantki wyprzedziły o ponad półtorej godziny Serbki i o blisko dwie godziny Hiszpanki. Pozostałe pięć ekip nie zostało sklasyfikowanych, gdyż do mety nie dobiegły przynajmniej trzy zawodniczki z Litwy, Chin, Brazylii, Słowenii i Szwecji.
Troje biało-czerwonych na podium
Medali drużynowych nie byłoby rzecz jasna bez świetnych wyników w rywalizacji indywidualnej. Od samego początku biegu nasi reprezentanci byli bardzo widoczni. – Już od pierwszych kilometrów mocne tempo narzucił Marokańczyk Mohamed Reda El Aaraby, odrywając się od goniącej go grupy, w której był Marcin Chabowski. Kilka sekund za nimi podążał Arek Gardzielewski – relacjonuje Sławomir Smoliński, biegacz z Wojskowego Klubu Biegacza Meta Lubliniec.
Marokańczyk systematycznie powiększał przewagę nad rywalami i pewnie sięgnął po złoto. – Będący w życiowej formie Chabowski nie odpuszczał i przez cały dystans trzymał się blisko czołówki biegu open. Na mecie stracił do Marokańczyka cztery minuty, ale za to o blisko trzy minuty wyprzedził drugiego żołnierza z Maroka i mógł się cieszyć ze srebra – dodaje biegacz z WKB Meta. Natomiast dziewiąte miejsce zajął Gardzielewski, a 26. Pelo, który w kategorii open bejruckiego maratonu był najlepszy w kategorii zawodników w wieku 40–44 lat.
W rywalizacji kobiet na 5 km prowadziła Brazylijka Mirela Saturnino De Andrade. Pół minuty za nią biegły: Kalendarova-Ochal i Chinka Yugui Ma. Na 15 km dalej prowadziła Brazylijka. Druga z 55 sekundami straty była Aleksandra Lisowska, a kilka metrów za nią podążały Kalendarova-Ochal, Monika Stefanowicz i Yugui Ma. Po 20-kilometrowym biegu na prowadzeniu była Lisowska i o 27 s wyprzedzała Kalendarovą-Ochal i Yugui Ma. Brazylijka Saturnino De Andrade spadła na czwartą pozycję i z czasem dała się wyprzedzić jeszcze pięciu rywalkom. Na ostatnich kilometrach najwięcej sił zachowała Kalendarova-Ochal i jako pierwsza wpadła na metę. Druga była Lisowska, która o dwie sekundy wyprzedziła Litwinkę Vaidę Zusinaite Nekriosiene.
Bardzo dobrze na ostatnich dwóch kilometrach pobiegła szer. Karolina Pilarska. – Przyspieszyłam na 40 kilometrze. Mogłam to zrobić pięć km wcześniej, ale bałam się. Maraton to piękny dystans, ale zdradliwy i okrutny – mówi szer. Pilarska. Zawodniczka, która na co dzień broni barw WKB Meta, ukończyła bieg na szóstej pozycji. – Jestem zadowolona z osiągniętego wyniku, a zwłaszcza z tego, że na trasie nie miałam jakiegoś poważniejszego kryzysu – dodała biegaczka z Lublińca.
O miejsca na podium w jubileuszowym czempionacie w Bejrucie rywalizowało 46 zawodników i 23 zawodniczki z 15 państw. Mistrzostwa świata żołnierzy odbyły się w ramach Beirut Marathon, w którym startowało około 1300 biegaczy.
Polscy maratończycy od lat dominują w wojskowych czempionatach. Przed dwoma laty w Turynie wywalczyli sześć medali. Wygrali klasyfikację drużynową wśród mężczyzn i kobiet oraz zdobyli cztery krążki w rywalizacji indywidualnej: złoto – Gardzielewski, srebro – Kalendarova-Ochal, a brąz – st. szer. Mariusz Giżyński i Pilarska. Natomiast przed rokiem w Ottawie reprezentanci Wojska Polskiego również byli najlepsi w obu klasyfikacjach drużynowych oraz zajęli wszystkie miejsca na podium w rywalizacji indywidualnej. Tytuły mistrzowskie wywalczyli: Gardzielewski i szer. Iwona Bernardelli.
Wyniki
drużynowo, mężczyźni
1. Maroko 6 godz. 47 min 25 s
2. Polska 7.14,33
3. Chile 7.14,42
4. Ekwador 7.14,54
5. Liban 7.47,57
6. Belgia 7.49,30
drużynowo, kobiety
1. Polska 8.02,06
2. Serbia 9.35,53
3. Hiszpania 9.55,06
indywidualnie, mężczyźni
1. Mohamed Reda El Aaraby (Maroko) 2.10,41
2. Marcin Chabowski (Polska) 2.14,40
3. Hamza Sahli (Maroko) 2.17,33
4. Gilberto Silvestre Lopes (Brazylia) 2.18,56
5. Montacer Zaghou (Maroko) 2.19,11
6. Leslie Encina (Chile) 2.19,19
...
9. Arkadiusz Gardzielewski (Polska) 2.21,38
26. Artur Pelo 2.38,15
Sklasyfikowano 43 zawodników.
indywidualnie, kobiety
1. Olga Kalendarova-Ochal (Polska) 2.38,17
2. Aleksandra Lisowska (Polska) 2.38,57
3. Vaida Zusinaite Nekriosiene (Litwa) 2.38,59
4. Yugui Ma (Chiny) 2.39,06
5. Chuan Luo (Chiny) 2.43,48
6. Karolina Pilarska (Polska) 2.44,52
...
11. Monika Stefanowicz (Polska) 2.57,58
Sklasyfikowano 20 zawodniczek.
autor zdjęć: chor. Robert Banach
komentarze