Dowództwo Komponentu Wojsk Specjalnych oraz Inspektorat Wojsk Specjalnych Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych zostały połączone. – Ułatwi to dowodzenie wojskami specjalnymi w kraju i za granicą. Pozwoli też lepiej przygotować się do dyżuru w Siłach Odpowiedzi NATO – ocenia gen. bryg. Wojciech Marchwica, dowódca specjalsów. Nowa struktura działa od 1 stycznia.
O zmianach dotyczących specjalsów zdecydował pod koniec ubiegłego roku minister obrony Antoni Macierewicz. Nowa struktura powstała w wyniku połączenia działającego w ramach Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych Inspektoratu Wojsk Specjalnych z Dowództwem Komponentu Wojsk Specjalnych.
Dotychczas Inspektorat Wojsk Specjalnych odpowiadał m.in. za planowanie rozwoju wojsk specjalnych, zakupy sprzętu i współpracę międzynarodową, a działające w Krakowie Dowództwo Komponentu Wojsk Specjalnych kierowało szkoleniem i działaniami specjalsów w kraju i za granicą. Dowódcy Komponentu podlegały wszystkie jednostki WS i operacyjnie 7 Eskadra Działań Specjalnych. Zgodnie z decyzją ministra obrony narodowej kompetencje obu instytucji zostały scalone i powierzone dowódcy Komponentu Wojsk Specjalnych, czyli gen. bryg. Wojciechowi Marchwicy. Wojska specjalne podlegają obecnie bezpośrednio dowódcy generalnemu RSZ.
– Konsolidacja potencjału Inspektoratu Wojsk Specjalnych i Dowództwa Komponentu nie tylko ułatwi proces dowodzenia wojskami w kraju i poza jego granicami, lecz także pozwoli nam lepiej przygotować się do dyżuru w Siłach Odpowiedzi NATO – mówi polsce-zbrojnej.pl gen. bryg. Wojciech Marchwica. – Wojska specjalne to specyficzna i stosunkowo nieliczna formacja. Dlatego nie sposób porównywać ją z innym rodzajem sił zbrojnych. Naszym nadrzędnym celem jest zachowanie spójności. Dzięki tej konsolidacji będzie to możliwe – dodaje gen. Marchwica.
Wprowadzone przez ministra zmiany mają pomóc komandosom lepiej przygotować się do wykonywania sojuszniczych zobowiązań. Chodzi między innymi o przygotowanie kadry Sojuszniczego Wielonarodowego Dowództwa Komponentu Operacji Specjalnych Sił Odpowiedzi NATO. Dowództwo wraz z podległymi jednostkami rozpocznie dyżur bojowy w 2020 roku. Wówczas polskie siły specjalne będą mogły dowodzić operacjami wszystkich komandosów NATO w dowolnym miejscu na świecie. – Przed polskimi wojskami specjalnymi stoi duże wyzwanie związane z dowodzeniem całym zgrupowaniem wojsk specjalnych w siłach szybkiego reagowania NATO – mówi ppłk Krzysztof Łukawski, rzecznik prasowy DKWS. – Mamy już doświadczenie w tym zakresie, bo pełniliśmy podobny dyżur w 2015 roku. Oficer wyjaśnia, że proces przygotowania do dyżuru jest wymagający i czasochłonny. Konieczne jest bowiem przeprowadzenie wielu certyfikacji na poziomie krajowym i natowskim. – W czasie dyżuru Sił Odpowiedzi NATO, do którego już się przygotowujemy, dowódca Komponentu Wojsk Specjalnych będzie miał znacznie większy niż trzy lata temu zakres kompetencji, ale tym samym będzie to większa odpowiedzialność – podkreśla rzecznik DKWS.
Wojska specjalne liczą obecnie około 3 tysięcy żołnierzy, którzy służą w pięciu jednostkach: GROM, Komandosów, Agat, Formoza, Nil. Specjalsi prowadzą operacje w kraju i za granicą, w okresie pokoju i kryzysu, w układzie narodowym i sojuszniczym. Dowódca Komponentu Wojsk Specjalnych pełni rolę nie tylko tzw. dostarczyciela sił (ang. Force Provider), lecz jako jedyny w siłach zbrojnych ma również uprawnienia do bezpośredniego dowodzenia podległymi siłami tzw. użytkownika sił (ang. Force User) w czasie prowadzonych operacji.
Dowództwo Komponentu Wojsk Specjalnych (DKWS) funkcjonuje od 3 sierpnia 2015 roku. Powstało w wyniku kolejnych zmian będących następstwem reformy systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi RP, wprowadzonej 1 stycznia 2014 roku. Reforma ta zlikwidowała odrębne dowództwa rodzajów sił zbrojnych, w tym Dowództwo Wojsk Specjalnych (DWS), powołując dwa główne dowództwa – generalne i operacyjne. W tej strukturze w DGRSZ wyodrębniono inspektoraty poszczególnych rodzajów sił zbrojnych, w tym wojsk specjalnych. Dowództwo Komponentu Wojsk Specjalnych przejęło w znacznej części zadania istniejącego do grudnia 2013 roku Dowództwa Wojsk Specjalnych.
autor zdjęć: Michał Niwicz
komentarze