Osiem nowych samobieżnych moździerzy Rak oraz cztery wozy dowodzenia, czyli tzw. kompanijny moduł ogniowy, trafiły w poniedziałek do 12 Brygady Zmechanizowanej. – To zupełnie nowa jakość artylerii – mówią żołnierze szczecińskiej brygady. Oficjalne przyjęcie sprzętu na stan jednostki odbędzie się za tydzień.
12 Brygada Zmechanizowana ze Szczecina stała się drugą jednostką w Polsce wyposażoną w samobieżne moździerze Rak. Do Szczecina dotarł w poniedziałek kompletny kompanijny moduł ogniowy, składający się z ośmiu moździerzy oraz czterech wozów dowodzenia. W czerwcu tego roku taki sam moduł trafił do wyposażenia 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej.
– Nowy sprzęt znacząco wzmocni siłę ognia 12 Brygady Zmechanizowanej. To zupełnie nowa jakość artylerii – mówi ppłk Krzysztof Karczewski, szef artylerii 12 Brygady Zmechanizowanej. – Kompanijny moduł ogniowy jest całkowicie samodzielny w działaniu, pozwoli wykonywać zadania szybko i dokładnie – dodaje. Do tej pory podstawową bronią artylerii 12 BZ były armatohaubice Dana.
Jak podkreśla oficer Błękitnej Brygady, żołnierze, którzy będą służyli w kompanijnym module ogniowym zostali już przeszkoleni. W sierpniu i wrześniu przeszli trening w Stalowej Woli. Teraz nowy sprzęt przejdzie badania eksploatacyjne, które sprawdzą możliwości bojowe pojazdów. – W przyszłym roku Raki i wozy dowodzenia będą już w pełni służyć jednostce – zapowiada ppłk Karczewski.
Za tydzień jednostka uroczyście przejmie dostarczone dzisiaj Raki. Wówczas proporzec dowódcy zostanie zatknięty na wozie dowodzenia dowódcy kompanii.
Samobieżny moździerz Rak bazuje na kołowym transporterze opancerzonym Rosomak i jest przeznaczony do bezpośredniego wsparcia ogniowego na szczeblu batalionu. Moździerz samobieżny 120 mm może prowadzić ogień pośredni, półpośredni i na wprost do celów stałych, jak np. fortyfikacje czy punkty obronne, stanowiska dowodzenia i obserwacyjne, a także celów ruchomych, np. pojazdów. Wystrzeliwuje osiem pocisków na minutę, których zasięg wynosi 10 km.
Raki są wyposażone w system nawigacji Talin+GPS, komputer pokładowy z systemem kierowania ogniem, a także systemy naprowadzania, łączności, wykrywania namierzania laserem oraz obserwacji. Jego obronę stanowią m.in. wyrzutnie granatów dymnych. Uzbrojony jest także w karabin maszynowy kalibru 7,62 mm.
Umowę na zakup kompanijnych modułów ogniowych pomiędzy Inspektoratem Uzbrojenia MON oraz konsorcjum firm Huta Stalowa Wola SA i Rosomak SA podpisano w kwietniu 2016 roku, a jej wartość wynosi prawie miliard złotych. Docelowo do armii trafi osiem modułów ogniowych, w skład których wchodzą samobieżne moździerze Rak, wozy dowodzenia, amunicyjne i rozpoznawcze. Do 2019 roku do Wojska Polskiego mają trafić łącznie 64 samobieżne moździerze Rak i 32 wozy dowodzenia.
autor zdjęć: st. chor. sztab. Artur Walento
komentarze