Żołnierze Wielonarodowej Batalionowej Grupy Bojowej NATO, którzy od kwietnia stacjonowali w Bemowie Piskim, zakończyli swoją misję. Ich miejsce zajęły nowe pododdziały US Army, Wielkiej Brytanii, Rumunii i – po raz pierwszy – chorwackich sił zbrojnych. W sumie tysiąc żołnierzy. W ramach wysuniętej obecności NATO na wschodniej flance przez pół roku będą współdziałać z 15 Brygadą.
Uroczyste przekazanie dowodzenia między pierwszą a drugą zmianą Batalionowej Grupy Bojowej NATO odbyło się dziś w Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Bemowie Piskim.
– To bardzo ważna chwila, bo jeszcze rok temu pracowaliśmy nad politycznymi rozstrzygnięciami tego projektu. Nasi alianci, żołnierze 15 Brygady Zmechanizowanej i całe Siły Zbrojne RP udowodnili, że można go bardzo szybko wprowadzić w życie – mówił Tomasz Szatkowski, wiceszef MON. – Te oddziały zetknęły się ze sobą po raz pierwszy, a mimo to bardzo szybko osiągnęły gotowość bojową, przeszły wiele ćwiczeń i dziś przyczyniają się do podnoszenia bezpieczeństwa w naszym kraju – dodał. Wiceminister zaznaczył także, że rolą Batalionowej Grupy Bojowej NATO jest odstraszanie potencjalnych przeciwników.
Także gen. bryg. Jarosław Gromadziński podkreślał, że sześć miesięcy, które żołnierze NATO spędzili w Polsce, było bardzo pracowitych. – W zasadzie co miesiąc żołnierze BGB uczestniczyli w dużych ćwiczeniach, takich jak „Saber Strike ’17”, „Puma ’17”, „Dragon ’17” czy „Iron Wolf ’17”, które odbyły się na Litwie – wymieniał generał. – W przypadku rozpoczynających zmianę pododdziałów będzie podobnie. Jednak bazując na dotychczasowych doświadczeniach, proces szkolenia będziemy przeprowadzać stopniowo, będziemy dążyć do interoperacyjności, czyli wzajemnego zrozumienia na polu walki – mówił.
W uroczystości przekazania dowodzenia uczestniczyli także dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych gen. dyw. Jarosław Mika, dyplomaci oraz przedstawiciele władz lokalnych.
Podczas ceremonii sztandar Batalionowej Grupy Bojowej NATO z rąk dotychczasowego dowódcy Grupy ppłk. Christophera L.’Heureuxa odebrał ppłk Scott Cheney. To właśnie on będzie dowodził tysiącem żołnierzy, którzy od dziś przez kolejne sześć miesięcy będą służyć w Polsce. Trzon grupy stanowi 3 Szwadron 2 Pułku Kawalerii US Army, który będzie współdziałał ze szwadronem „B” brytyjskiego pułku Light Dragoons oraz pododdziałem przeciwlotników z 205 Batalionu Artylerii Przeciwlotniczej „Blue Scorpions” z Rumunii. Po raz pierwszy szeregi Batalionowej Grupy Bojowej zasilą artylerzyści, logistycy i żandarmi z Chorwacji. Z żołnierzami stacjonującymi w Bemowie Piskim będzie ćwiczył 1 Batalion Zmechanizowany 15 Brygady Zmechanizowanej.
Sojusznicy przywieźli do Polski także sprzęt, którym posługują się w czasie służby w swoich macierzystych jednostkach. Wojskowi będą mieli do dyspozycji m.in. amerykańskie kołowe wozy opancerzone Stryker, samochody terenowe Humvee, brytyjskie pojazdy rozpoznawcze Jackal i wielozadaniowe Panther CLV, rumuńskie baterie zautomatyzowanego systemu obrony przeciwlotniczej Oerlikon GDF-003 oraz samobieżne wyrzutnie rakiet M92 Volcano z Chorwacji.
Decyzja o rozlokowaniu na wschodniej flance żołnierzy Sojuszu zapadła podczas szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego, który w lipcu ubiegłego roku odbył się w Warszawie. Wówczas zadecydowano, że w ramach wzmocnionej wysuniętej obecności NATO (eFP – ang. Enhanced Forward Presence) w Polsce i krajach bałtyckich ma stacjonować 3,5 tysiąca żołnierzy państw sojuszniczych.
Jako pierwsi, w styczniu, przyjechali do Polski żołnierze amerykańskiej 3 Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej z Kolorado, którzy przez dziewięć miesięcy stacjonowali w Żaganiu, Świętoszowie, Skwierzynie, Orzyszu i Bolesławcu. We wrześniu, zastąpili ich wojskowi z 2 Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej z Kansas. Natomiast Batalionowa Grupa Bojowa NATO rozpoczęła misję w Polsce w kwietniu. Druga zmiana żołnierzy, która dziś rozpoczęła służbę w Bemowie Piskim, zostanie w Polsce do kwietnia 2018 roku.
Poza Polską natowskie wojska rozlokowano także na Litwie, Łotwie i w Estonii. Dowodzą nimi odpowiednio Niemcy, Kanadyjczycy i Brytyjczycy.
autor zdjęć: Jarosław Wiśniewski
komentarze