Zasługi gen. Józefa Hallera w tworzeniu paramilitarnych oddziałów Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, wkład w wychowanie młodzieży harcerskiej oraz jego doświadczenia wyniesione ze służby w austriackiej armii – to tematy drugiego dnia konferencji naukowej. Dwudniowe obrady z okazji roku Hallerowskiego zorganizował Senat RP i Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
– Generał Józef Haller całe swoje życie poświęcił dla Polski i jej niepodległości, a w dwudziestoleciu międzywojennym miał udział w kształtowaniu jej losów – mówił ks. prof. Stanisław Dziekoński, rektor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, otwierając drugi dzień konferencji naukowej poświęconej dowódcy Błękitnej Armii.
Obrady na uczelni upłynęły pod znakiem działalności społecznej gen. Hallera i jego kariery w wojsku austriackim. O początkach służby słynnego dowódcy opowiadał dr Adam Buława, dyrektor Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Historyk przypomniał, że to ojciec gen. Hallera wybrał dla niego karierę wojskową. Po skończeniu gimnazjum we Lwowie młody Józef został uczniem wojskowej Niższej Szkoły Realnej w Koszycach, potem dostał się do elitarnej Wyższej Szkoły Realnej w Hranicach. Wojskową edukację zakończyły studia na wydziale artylerii Akademii Technicznej w Wiedniu.
W 1895 roku, w stopniu podporucznika, Haller rozpoczął służbę w 11 Pułku Artylerii Polowej we Lwowie. Potem był m.in. instruktorem, a następnie komendantem w jednorocznej ochotniczej szkole oficerskiej artylerii. Po 15 latach Haller zakończył karierę w armii austriackiej. – W grudniu 1911 roku, w wieku 38 lat, ze względu na stan zdrowia przeszedł na wojskową emeryturę – mówił dr Buława. Podkreślał, że podczas służby przełożeni doceniali „mocny i prawy charakter” Hallera, pewność w podejmowaniu decyzji, biegłość w strzelaniu i jeździe konnej. – Doświadczenie i fachowe umiejętności zdobyte w austriackich szeregach okazały się bardzo przydatne podczas I wojny światowej oraz wojny 1920 roku – mówił dyrektor Muzeum Wojska Polskiego.
Po opuszczeniu armii kpt. Haller zaangażował się w działalność społeczną, m.in. wstąpił w szeregi Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, polskiej organizacji patriotycznej i paramilitarnej. – Nie wiemy, od kiedy należał do lwowskiego oddziału „Sokoła”, ale na pewno od 1912 roku tworzył w nim pierwsze polowe drużyny i był ich instruktorem – podkreślał Zbigniew Okorski, wiceprezes Związku Towarzystw Gimnastycznych „Sokół” w Polsce i prezes „Sokoła” w Warszawie. Takie drużyny powstały przy większości galicyjskich oddziałów „Sokoła”, przygotowywano w nich młodych Polaków do walki o niepodległość. Kpt. Haller jako instruktor wojskowy organizował tajne kursy żołnierskie, podoficerskie i oficerskie dla polskiej młodzieży.
W chwili wybuchu I wojny światowej młodzież zrzeszona w „Sokole” wstąpiła w szeregi Legionów Polskich, głównie 2 Brygady Legionów, którą dowodził Haller. – Członkowie „Sokoła” masowo zgłaszali się też do armii polskiej tworzonej we Francji, którą dowodził gen. Haller. Wspierali również akcję rekrutacyjną prowadzoną wśród Polonii w USA i Kanadzie – podkreślał Okorski. Innym polem działalności społecznej Hallera było harcerstwo. Związał się z nim w tym samym czasie, kiedy angażował się w „Sokole”. – Organizował dla skautów marsze, ćwiczenia wojskowe i manewry polowe. Uważał, że powstający ruch skautowy to szkoła dla przyszłej polskiej armii – mówił hm. Wojciech Hausner, badacz dziejów polskiego harcerstwa. Wychowani przez niego skauci byli potem ochotnikami w Legionach, zgłaszali się też masowo w lipcu 1920 roku do armii ochotniczej. W odrodzonej Polsce gen. Haller stał przez trzy lata na czele Związku Harcerstwa Polskiego, a potem przewodniczył zarządowi okręgu ZHP w Wielkopolsce.
– Postać gen. Hallera i jego losy podpowiadają nam, jak dziś powinna kształtować się młoda polska inteligencja i jej etos – podsumował dwudniowe obrady senator prof. Jan Żaryn, historyk i jeden z organizatorów konferencji. Jak podkreślił, nasza inteligencja została w dużej mierze brutalnie wymordowana przez Niemców i Sowietów podczas II wojny światowej. – Dziś, jako niepodległy naród, odbudowujemy ją, a gen. Haller może stać się dla niej wzorem – dodał senator.
autor zdjęć: NAC
komentarze