Sierżant podchorąży Piotr Habrat wygrał XVI Międzynarodowy Bieg Żołnierski, który rozegrano w ramach 41. edycji Biegu Piastów w Jakuszycach. W najpopularniejszej w Polsce biegowej imprezie narciarskiej wystartowała także Justyna Kowalczyk. Żołnierze mieli okazję zmierzyć się z mistrzynią świata w biegu głównym na 50 km techniką klasyczną.
Bieg Piastów to jedna z najpopularniejszych imprez narciarskich w Polsce. W tegorocznej, 41. edycji, wzięło udział w sumie ponad 2 tysiące sportowców, w tym 53 żołnierzy (pełniących obecnie służbę i byłych żołnierzy zawodowych). Pierwszego dnia imprezy odbyły się dwa biegi: na dystansie 9 km stylem klasycznym oraz na 30 km techniką dowolną. Pierwszy ukończyło 805 zawodników (w tym 18 żołnierzy). Natomiast „łyżwą” pobiegło 410 biegaczy, wśród których było 16 wojskowych. W biegu na 9 km drugi w klasyfikacji open był sierż. pchor. Piotr Habrat, który ze zwycięzcą Maciejem Zdziechowskim przegrał tylko o trzy sekundy.
Podczas dwóch kolejnych dni rozgrywano tylko biegi techniką klasyczną: na 50, 16 i 25 km. W biegu na 50 km sklasyfikowano 28 żołnierzy. Natomiast w ostatnim dniu imprezy 19 żołnierzy wybrało rywalizację na dystansie 25 km, a tylko czterech na trasie 16 km. Byli i tacy, którzy podczas 41. edycji Biegu Piastów zaliczyli trzy starty.
Najważniejszym biegiem zorganizowanym w Jakuszycach był oczywiście „królewski”, czyli na 50 kilometrów. W klasyfikacji open sklasyfikowano aż 1385 zawodników, ale gwiazdą była niewątpliwie Justyna Kowalczyk, medalistka igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata. Dystans 50 km techniką klasyczną pokonała w 2 godziny 34 min 8 s. To dało jej pierwszą lokatę w rywalizacji kobiet i szóstą w klasyfikacji open. W grupce zawodników biegnących wraz z Justyną Kowalczyk (do 25 km) biegł również sierż. pchor. Piotr Habrat.
Podchorąży z Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu był najlepszy z przedstawicieli środowiska wojskowego w klasyfikacji, organizowanego przez Wojskowy Klub Biegacza Meta Lubliniec, XVI Międzynarodowego Biegu Żołnierskiego, który odbył się w ramach 41. Biegu Piastów. Habrat nie wytrzymał jednak tempa czołowej biegaczki świata. – Było zabójcze – przyznaje żołnierz. – To, że do półmetka biegłem w czołówce, przypłaciłem tym, iż na ostatnich 10 km zabrakło mi mocy i wypadłem z czołowej dziesiątki – mówi sierżant. Piotr Habrat, z czasem 2 godz. 45 min 27 s, ostatecznie finiszował na Polanie Jakuszyckiej na 18. pozycji w klasyfikacji open. – Wiedziałem, że jestem w formie i chciałem jak najlepiej wypaść na „królewskim” dystansie. Cieszę się, że w imprezie sezonu udało mi się zająć wysoką lokatę w rywalizacji z wyczynowcami – dodaje podchorąży.
Biegacz z wrocławskiej WSOWL na „królewskim” dystansie był szósty z Polaków. Pięć pierwszych miejsc zajęli reprezentanci Czech. Wygrał, z czasem 2 godz. 27 min 35 s, Pavel Ondràšek. Na finiszu wyprzedził o trzy sekundy Jakuba Psenickę. Trzeci był Jiri Harcuba, który biegł 2 godz. 32 min 12 s. Natomiast 20. miejsce w klasyfikacji open i ósme wśród Polaków zajął st. szer. Krzysztof Pływaczyk z 22 Karpackiego Batalionu Piechoty Górskiej z Kłodzka. Zawodnik, który specjalizuje się w biatlonie, uzyskał czas 2 godz. 46 min 6 s. Pływaczyk walczył z Piotrem Habratem o zwycięstwo w klasyfikacji żołnierzy, ale nie udało mu się pokonać młodszego kolegi. Przed startem obaj zamierzali dawać sobie zmiany podczas biegu. – Z Krzyśkiem bardzo dobrze się znamy. Ustalaliśmy wspólną taktykę przed biegiem. Ale chyba za mocno ruszyłem na pierwszych kilometrach i z naszych planów nic nie wyszło. Na trasie nie udało nam się biec razem – przyznaje podchorąży Habrat.
Trzecie miejsce w biegu głównym XVI Międzynarodowego Biegu Żołnierskiego zajął st. szer. Bartosz Mirowski z WKB Meta. Biegacz z lublinieckiego klubu uzyskał czas 2 godz. 59 min 30 s. W klasyfikacji open zajął 70. lokatę. Niestety, z powodu kontuzji odniesionej w biegu na 50 km trzeci raz nie wystartował w Jakuszycach st. chor. sztab. Zbigniew Rosiński, były prezes WKB Meta i główny organizator XVI Międzynarodowego Biegu Żołnierskiego. – Na dziesiątym kilometrze biegu na 50 km na zjeździe wywrócił się jeden z zawodników jadących przede mną. Drugi, aby ominąć nieszczęśnika, zjechał na mój tor, blokując mi drogę. Wpadłem na niego i mocno się poturbowałem – relacjonuje chorąży. Mimo podejrzenia złamania ręki chorąży nie zszedł z trasy i kontynuował bieg. – Na 19 km ratownik medyczny usztywnił mi rękę i pocieszył, że prawdopodobnie naderwałem ścięgna. Walczyłem na trasie z godzinę dłużej niż planowałem, ale dobiegłem do mety – dodaje były prezes Mety.
Najlepszych zawodników XVI Międzynarodowego Biegu Żołnierskiego dekorował – w imieniu gen. bryg. Jerzego Guta, dowódcy Komponentu Wojsk Specjalnych – płk Sławomir Drumowicz, dowódca Jednostki Wojskowej Agat. Pułkownik wcześniej sam pokonał „królewski” dystans. W klasyfikacji open, z czasem 5 godz. 18 min 32 s, zajął 968. miejsce, a w żołnierskiej 21.
autor zdjęć: Barbara Rosińska
komentarze