Pierwsza kolumna amerykańskiej Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej przekroczyła granicę Polski w Olszynie dzisiaj o godzinie 9:30. Na przejściu granicznym z Niemcami powitał ich gen. dyw. Jarosław Mika, dowódca 11 Dywizji Kawalerii Pancernej z Żagania. Przekazał im polską flagę. Żołnierze z Kolorado będą stacjonowali w naszych bazach.
Generał Mika poinformował nasz portal, że już za kilka dni Amerykanie rozpoczną ćwiczenia we współpracy z jego podwładnymi. – Najpierw na poligonie zostanie sprawdzony amerykański sprzęt, w tym czołgi i transportery, a pod koniec stycznia przeprowadzone zostaną pierwsze wspólne strzelania – zapowiada dowódca 11 DKP.
Amerykanie biorą udział w operacji pod kryptonimem „Atlantic Resolve”, mającej na celu wzmocnienie wschodniej flanki NATO. W jej ramach do Polski i krajów bałtyckich zmierza 3,5 tysiąca wojskowych. W Polsce stacjonowała będzie 3 Pancerna Brygadowa Grupa Bojowa (ABCT – Armored Brigade Combat Team) z 4 Dywizji Piechoty, stacjonującej na co dzień w Fort Carson w Kolorado.
Do bazy w Żaganiu przerzucane są główne siły USA, ciężki sprzęt i pojazdy. Żołnierze wraz z wyposażeniem wylądowali w Niemczech. Czołgi M1 Abrams i gąsienicowe wozy bojowe Bradley transportowane są do Polski pociągami. Kolumna, która dziś rano wjechała na nasze terytorium przez przejście w Olszynie, złożona była głównie z opancerzonych terenowych samochodów typu Humvee.
Film: 11 DKPanc
Tuż po przekroczeniu polskiej granicy pojazdy zatrzymały się na chwilę przy budynkach służby celnej. Dowódca Amerykanów, pułkownik Remarks Norrie, zdjął z pierwszego samochodu niemieckie symbole i umieścił na karoserii polską flagę. Chwilę wcześniej odebrał ją od generała dywizji Jarosława Miki. Tak oznaczona kolumna ruszyła w stronę Żagania.
Dwie godziny później na Skwerze Czołgisty koło żagańskich koszar nasi żołnierze powitali sojuszników. Zgodnie z ceremoniałem wojskowym na placu stanęły kompanie honorowe obu armii: polska pod dowództwem kpt. Bartosza Żołyńskiego i amerykańska dowodzona przez kpt. Nicolasa Aittnera. – Światowy terroryzm, przemoc, okrucieństwo, które sieją strach wśród narodów wszystkich krajów, nieprzestrzeganie prawa do samostanowienia narodów, brak respektu dla nienaruszalności granic terytorialnych państw – to wszystko stanowi odpowiedź na pytanie, dlaczego jesteśmy dzisiaj razem – powiedział generał Mika, dowódca 11 Dywizji Kawalerii Pancernej z Żagania.
Pułkownik Norrie nazwał uroczystość celebrowaniem przyjaźni między polskimi i amerykańskimi wojskami. Podziękował Polakom za pomoc i gościnność. – Współpraca na takim poziomie jak nasza niezwykle wzmacnia i tak już silne partnerstwo państw podtrzymujących wolność w Europie – stwierdził dowódca Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej.
– Jestem przekonany, że w mieście, którego jestem gospodarzem, goście będą się czuli dobrze – witał Amerykanów Daniel Marchewka, burmistrz Żagania, dziękując im jednocześnie za zaangażowanie w bezpieczeństwo naszego kraju.
Wśród żołnierzy biorących udział w uroczystości był st. sierż. armii USA Tomasz Sobota. Pochodzący z Polski podoficer, dla swoich amerykańskich kolegów był źródłem wiedzy o tym, co zastaną w naszym kraju. Bo na wiadomość o misji w naszym kraju zaczęli się interesować Polską. Starszy sierżant Sobota musiał odpowiadać na niezliczone pytania o nasze zwyczaje, mentalność, kulturę i styl życia. – Oczywiście opowiadałem o tym w samych superlatywach. Tłumaczyłem, że w naszym kraju bardzo im się spodoba – relacjonował dziś polskim dziennikarzom przygotowania żołnierzy USA do misji. Mimo jego wskazówek, wielu Amerykanów nie było gotowych na to, co zastali. – Niektórzy są zdziwieni, że wtyczki ich urządzeń elektrycznych nie pasują do polskich gniazdek, albo że temperatura jest o wiele niższa niż oczekiwali – śmiał się z kolegów podoficer.
autor zdjęć: Bogusław Politowski, szer. Natalia Wawrzyniak
komentarze