Dostali mundury polowe, uczą się wojskowych regulaminów, musztry, a niedługo rozpoczną zajęcia na strzelnicy. Piętnastu Saudyjczyków od miesiąca uczy się we wrocławskiej Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lądowych. – Przed nimi kilka miesięcy szkolenia przygotowawczego. W październiku rozpoczną trzyletnie studia wojskowe – mówi płk dr Krzysztof Klupa z WSOWL.
Studenci z Arabii Saudyjskiej rozpoczęli naukę w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lądowych jeszcze w grudniu 2016 roku, na podstawie międzyresortowego porozumienia obu państw. – Nie jesteśmy jedyną uczelnią, która przyjęła studentów z Bliskiego Wschodu. W Polsce kształcą się już m.in. obywatele Kataru, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i właśnie Arabii Saudyjskiej. Studenci uczą się na przykład w Wyższej Szkole Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie i w Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni – wyjaśnia płk dr Krzysztof Klupa, pełnomocnik rektora wrocławskiej WSOWL do spraw współpracy międzynarodowej i protokołu.
Saudyjczycy przez kilka najbliższych miesięcy uczyć się będą na tzw. roku zerowym. To szkolenie, które ma ich przygotować do rozpoczęcia trzyletnich studiów licencjackich. – Do Polski przyjechali młodzi ludzie, osiemnasto- i dziewiętnastolatkowie, absolwenci szkół średnich. Wszyscy rozpoczęli już służbę w jednostkach lądowych. Są po dwu- lub trzymiesięcznym szkoleniu wojskowym – relacjonuje płk Klupa.
Teraz Saudyjczycy muszą opanować musztrę, regulaminy wojskowe, nauczyć się posługiwania bronią i doszlifować język angielski. – Podchorążych z Arabii Saudyjskiej obowiązują przepisy uczelniane i porządek dnia typowy dla wszystkich naszych wojskowych studentów – mówi mjr Piotr Szczepański, rzecznik uczelni z Wrocławia. – Każdy dzień zaczynają od zaprawy porannej, później mają śniadanie, apel i kilka godzin zajęć dydaktycznych – dodaje.
Podchorążowie z Bliskiego Wschodu każdego dnia kilka godzin spędzają na nauce języka angielskiego, mają także treningi fizyczne oraz typowe zajęcia wojskowe. Uczą się na nich wojskowego abecadła. Niedługo dojdzie im również szkolenie strzeleckie. – W programie jest też nauka języka polskiego. Podczas zajęć ogólnowojskowych uczymy ich na przykład komend w języku angielskim i polskim – mówi kpt. Tomasz Nowakowski, dowódca kompanii szkolnej z WSOWL. – Nauka jak na razie idzie bardzo dobrze. Nie mamy żadnych kłopotów z dyscypliną, a podchorążowie są zaangażowani i zainteresowani zajęciami – zauważa oficer.
Bliskowschodni studenci zostali już umundurowani. Otrzymali polskie mundury polowe, ale na ramieniu noszą flagę Arabii Saudyjskiej. Mają także swoje berety i stopnie wojskowe. W październiku rozpoczną studia w języku angielskim na kierunku dowodzenie, w grupie aeromobilnej. Po każdym roku nauki będą musieli zdać egzaminy, a na koniec studiów napiszą i obronią pracę licencjacką. Czeka ich także egzamin na oficera. Jeśli uzyskają dokumenty zezwalające na promocję oficerską, to stopień podporucznika otrzymają już w swoim kraju.
– To pierwszy przypadek, kiedy zagraniczni studenci rozpoczynają pełne studia licencjackie w naszej uczelni. Dotąd obcokrajowcy kształcili się u nas jedynie podczas wymian semestralnych – podkreśla płk Klupa. – Wiemy już, że Arabia Saudyjska chce skierować na studia do nas kolejną grupę wojskowych. Być może w przyszłości na podobnych zasadach studiować będą obywatele Kataru i Zjednoczonych Emiratów Arabskich – dodaje.
W ocenie pułkownika oferta dydaktyczna polskich uczelni wojskowych jest atrakcyjna dla zagranicznych studentów m.in. dlatego, że nasi żołnierze mają i wiedzę teoretyczną, i doświadczenia bojowe. – Nie brakuje nam doświadczenia, chociażby po udziale naszych żołnierzy w misjach w Iraku, Afganistanie czy Kosowie – podkreśla pełnomocnik rektora WSOWL do spraw współpracy międzynarodowej i protokołu.
Studia dla cudzoziemców są płatne. Koszty wynikające ze szkolenia, a także wyżywienie i zakwaterowanie obcokrajowców opłacają kraje delegujące studentów.
autor zdjęć: mjr Piotr Szczepański
komentarze