moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Pirat coraz bliżej

Przeciwpancerny pocisk kierowany o kryptonimie Pirat to konstrukcja stworzona przez inżynierów z firmy Mesko oraz Wojskowej Akademii Technicznej. Prace nad bronią wchodzą w decydującą fazę. Wiosną prototypowa rakieta o zasięgu 2,5 kilometra będzie po raz pierwszy wystrzelona na poligonie. Wszystkie badania nad pociskiem mają się zakończyć do połowy 2018 roku.

Obecnie podstawową bronią polskich żołnierzy do zwalczania czołgów i pojazdów opancerzonych są przeciwpancerne pociski kierowane Spike. 

Pirat będzie miał zasięg około 2,5 kilometra, na cel będzie naprowadzany wiązką laserową, a ważąca kilka kilogramów głowica pozwoli mu niszczyć pojazdy opancerzone oraz czołgi. Prototyp polskiego przeciwpancernego pocisku kierowanego opracowali inżynierowie z Wojskowej Akademii Technicznej oraz należącej do Polskiej Grupy Zbrojeniowej spółki Mesko.

Testy wiosną

Broń zgodnie z popisaną z Ministerstwem Skarbu Państwa umową (z 23 lipca 2014 roku) ma być gotowa do seryjnej produkcji w połowie 2018 roku. Już za kilka tygodni rozpocznie się najważniejszy etap prac badawczo-rozwojowych, czyli strzelanie pociskami na poligonie. Podczas testu sprawdzone zostaną parametry techniczne rakiety, czyli np. jej prędkość maksymalna, wojskowi specjaliści przetestują również, jak pocisk reaguje na polecenia operatora. Weryfikowana będzie też celność broni.

Jednak zakres testów strzeleckich będzie ograniczony do samych pocisków, gdyż przeznaczony dla nich zestaw startowy – czyli wyrzutnia – nie jest jeszcze gotowy. – Część projektu, która dotyczy wyrzutni, jest na etapie opracowania i wykonania demonstratora – wyjaśnia Łukasz Prus, zastępca dyrektora Biura Komunikacji i Promocji Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

Waldemar Skowron, prezes Meska, zapewniał w grudniu podczas podpisywania kontraktu na dostarczenie Piratów armii, że opóźnienia prac nad wyrzutnią nie odbiją się na realizacji całego projektu. Zadeklarował, że spółka ze Skarżyska Kamiennej zamierza zgodnie z kontraktem do połowy 2018 roku zakończyć wszystkie badania i testy niezbędne, by wprowadzić pociski do użycia. – To dla nas bardzo ważne, aby ta broń mogła jak najszybciej trafić do polskiej armii, w tym do żołnierzy wojsk obrony terytorialnej – podkreślał Waldemar Skowron.

Potrzeba tańszej broni

Obecnie polscy żołnierze dysponują dwoma typami przenośnej broni przeciwpancernej – granatnikami oraz pociskami kierowanymi (ppk). Jeśli chodzi o pierwszy rodzaj uzbrojenia, to w służbie jest kilka typów granatników, a najpopularniejszym modelem jest RPG-7 (wojsko ma ich kilka tysięcy).

Z kolei w przypadku rakiet kierowanych wybór jest zdecydowanie mniejszy. Po wycofaniu kilka lat temu ze służby (zostały zmagazynowane) wyrzutni 9K111 Fagot, w jednostkach pozostały jedynie ppk Spike, produkowane na izraelskiej licencji przez należącą do Polskiej Grupy Zbrojeniowej spółkę Mesko. Pociski są naprowadzane na cel z użyciem głowicy optoelektronicznej, mają zasięg około 4 kilometrów, a po usunięciu usterek (po wystrzale zostawiały za sobą smugę kondensacyjną, zdradzającą pozycję operatora) są uznawane za broń skuteczną. Jednak cena jednej wytwarzanej przez Mesko rakiety sięga 100 tysięcy dolarów. Dlatego już kilka lat temu Ministerstwo Obrony Narodowej zleciło polskiej zbrojeniówce oraz pracującym na rzecz armii instytucjom naukowo-badawczym opracowanie pocisku co najmniej trzykrotnie tańszego.

Umowa podpisana w lipcu 2014 roku pomiędzy MSP a spółką Mesko przewiduje, że do połowy 2018 roku będzie gotowy do seryjnej produkcji „lekki system rakietowy Pirat” o zasięgu około 2,5 kilometra, który na cel będzie naprowadzany za pomocą wiązki laserowej i będzie dysponować trzema rodzajami głowic – kumulacyjną, termobaryczną i odłamkowo-burzącą. Jeden ppk Pirat ma kosztować około 100 tysięcy złotych. Na razie nie wiadomo, ile takich rakiet wojsko będzie chciało zamówić.

Krzysztof Wilewski

autor zdjęć: chor. Rafał Mniedło

dodaj komentarz

komentarze

~KimJaJestemByOsądzać
1484771280
Ja tego Pirata nie widzę jako zastępcy czy uzupełnienia Spike'a. Z tego co tu czytałem brak możliwości uderzenia z góry na cel i brak zastosowania głowicy tandemowej plus naprowadzanie na odbity laser. Przeciwko T-90 cudów nie zrobi. Tak wiem, że rosyjskie wojska pancerne to nie tylko T-90, ale niesmak pozostaje. Jeśli się mylę to mnie nie zabijajcie.
A6-E2-98-39
~ja-nek
1484415960
pirat ma być naprowadzany na światło wiązki lasera odbite od celu, a to nie jest to samo (niestety)
C2-82-7E-A2
~ja
1483966800
Mimo wszystko należało zmodernizować RPG-7. Były takie propozycje ze strony producentów. Nadal byłaby to broń tania i skuteczna na bliższych odległościach 300-1000m
80-AB-16-01

Zjednoczyć wysiłek w przeciwdziałaniu presji migracyjnej
GROM. Kulisy selekcji do jednostki specjalnej
Carl-Gustaf przemówił
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Polskie Bayraktary nad Turcją
Rój bezzałogowców nad Orzyszem
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Pasja i fart
W wojsku orientują się najlepiej
Natowska sieć rurociągów obejmie Polskę
„Steadfast Noon”, czyli nuklearne odstraszanie
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Drugi wojskowy most
Brytyjczycy na wschodniej straży
Mity i manipulacje
„Road Runner” w Libanie
Czarna taktyka terytorialsów
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Pocisk o chirurgicznej precyzji
Medycy na start
Na Baltexpo o bezpiecznym morzu
Priorytetowe zaangażowanie
Czarna taktyka terytorialsów
Koniec pewnej epoki
W poszukiwaniu majora Serafina
Jelcz się wzmacnia
Konie dodawały pięciobojowi szlachetności
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Trzeba wzmocnić suwerenność technologiczną Polski
POLMARFOR, czyli dowodzenie na Bałtyku
Władze USA zapowiadają poważne zmiany w amerykańskiej armii
MON i MSWiA: Polacy ufają swoim obrońcom
Maratońskie święto w Warszawie
Kawaleria pancerna spod znaku 11
Trwa dobra passa reprezentantów Wojska Polskiego
Poligon dla medyków w mundurach
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Terytorialsi w akcji
Koniec dzieciństwa
Wyspa komandosów i walka z morskim żywiołem
Unia chce zbudować „mur dronowy"
Jednym głosem w sprawie obronności
Historia jest po to, by z niej czerpać
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku
Kaczka wodno-lądowa (nie dziennikarska)
Młodzi i bezzałogowce
Uczniowie poznają zasady bezpieczeństwa
Kopuła nad bewupem
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Abolicja dla ochotników
Pokój na Bliskim Wschodzie? Podpisano kluczowe porozumienie
Polski „Wiking” dla Danii
Leopardy i Rosomaki pokonały Odrę
Żołnierz na urlopie i umowie zlecenie?
Kircholm 1605
Speczespół wybierze „Orkę”
Medicine for Hard Times
Weterani pamiętają
Pamiętamy o dokonaniach gen. Rozwadowskiego
Żołnierze testują nowoczesne drony. To polska robota
Wspólne szkolenie żandarmów z NATO
Dzień Bezpieczeństwa na Baltexpo
Okiełznać Borsuka
Polsko-unijne rozmowy o „murze dronowym”
Pływali jak morscy komandosi
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
Czarnomorski szlif minerów
Deterrence in Polish

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO