446 zawodników ukończyło w Lublińcu IV Bieg po Choinkę. Prawie połowa wróciła do domów z drzewkiem. Wojskowy Klub Biegacza Meta zorganizował w tym roku 29 biegów. Startowało w nich osiem tysięcy zawodników. Reprezentanci Mety nie stanęli na podium mistrzostw Polski, ale po raz pierwszy biegaczka z Lublińca wywalczyła medale na wojskowych mistrzostwach świata.
W imprezach Mety z roku na rok startuje coraz więcej osób.
Na pierwszych 100 mężczyzn i 50 kobiet, którzy ukończyli IV Bieg po Choinkę, czekały za metą drzewka. Bieg mężczyzn na dystansie 5 km wygrał Piotr Mrachacz z Bytomia, wyprzedzając Filipa Krauze z Piekar Śląskich i Wojciecha Nowackiego z Bytomia. Natomiast w rywalizacji kobiet triumfowała Karolina Rudlicka z Katowic przed Moniką Lis z Mety Lubliniec i Magdą Skorek z Tarnowskich Gór. Podczas imprezy działacze Mety zebrali 3,5 tysiąca zł na rehabilitację małej Wiktorii z Lublińca.
Dobry rok Mety
Wyścig po choinkę zamknął tegoroczny cykl sportowych imprez organizowanych przez Wojskowy Klub Biegacza Meta Lubliniec. W sumie w 2016 roku odbyło się 29 wydarzeń. Tylko w styczniu działacze Mety zorganizowali aż osiem biegów, a po cztery w lutym i w maju. Klub znany jest z organizacji zwłaszcza ekstremalnych zawodów, takich jak Bieg Katorżnika czy Maraton Komandosa, ale ostatnio coraz głośniej o Mecie dzięki wynikom sportowym uzyskiwanym przez zawodników klubu. W 2016 roku największe sukcesy odniosła szer. Karolina Pilarska na 48. Wojskowych Mistrzostwach Świata w Maratonie. Zawodniczka Mety wywalczyła złoty medal w klasyfikacji drużynowej i brązowy w rywalizacji indywidualnej. W Turynie po raz pierwszy reprezentowała Wojsko Polskie na wojskowych mistrzostwach. Także po raz pierwszy w karierze musiała pokonać dystans 42 km 195 m. Start okazał się sukcesem. Zawodniczka może być też zadowolona z wyników na krajowej arenie. Wygrała między innymi biegi w Warszawie: imprezę Stulecie Legii – Biegnij Warszawo Nocą, 26. Bieg Konstytucji 3 Maja i 26. Bieg Powstania Warszawskiego oraz została triumfatorką Warszawskiej Triady Biegowej, czyli zawodów z cyklu Zabiegaj o Pamięć.
– Sukcesy w Turynie i Warszawie zrekompensowały Karolinie brak medalu w tym roku na mistrzostwach Polski. W zeszłym roku cieszyła się z brązowego medalu w półmaratonie, w tym zaś trzy razy stała tuż prawie na podium – mówi st. chor. sztab. Zbigniew Rosiński, były prezes WKB Meta. – W tym roku nasze zawodniczki zajęły też w mistrzostwach Polski po dwa piąte i szóste miejsca. Ewa Kasierska była piąta w biegu 24-godzinnym, a Agnieszka Kuzyk w maratonie. Z kolei Diana Gołek była szósta w maratonie, a Karolina Pilarska w półmaratonie – wylicza chorąży.
Szer. Karolina Pilarska, najlepsza zawodniczka Mety, z prezesem klubu por. Łukaszem Rosińskim.
Na zawodach międzynarodowych
Były prezes Mety jest również zadowolony z sukcesu, jaki odniosła Diana Gołek w zawodach Wings for Life. – 8 maja w 34 miastach na całym świecie odbyły się biegi charytatywne, w których biegacze uciekali przed goniącym ich samochodem pościgowym. Holenderską edycję imprezy wygrała Diana. Max Verstappen, najmłodszy w historii kierowca Formuły 1, dogonił ją, gdy pokonała dystans 38 km 910 m – przypomina prezes.
Z kolei w polskiej edycji zawodów Wings for Life uczestniczył inny zawodnik Mety – Dariusz Laksa. W Poznaniu biegł z wózkiem, w którym była 13-letnia Zuzia. Wspierał w ten sposób akcję zbierania funduszy na rehabilitację dziewczynki. Biegacz Mety na początku ubiegłego roku sprzedał na aukcji na rzecz Zuzi swoje medale, które zdobył za ukończenie maratonów na sześciu kontynentach.
Dariusz Laksa realizuje jednocześnie projekt „7 kontynentów, 7 maratonów, 7 szkół”. Postanowił pokonać siedem maratonów na siedmiu kontynentach i zdobyć pieniądze na zakup sprzętu sportowego dla siedmiu szkół podstawowych. Sam jest nauczycielem wychowania fizycznego w jednej z bytomskich placówek. Biegał w Afryce (w Sahara Marathon, którego trasa wiodła z Maroka do Algierii, zajął drugie miejsce), Europie (do biegu w ramach projektu wybrał Bratysławę), w Ameryce Północnej (Vancouver), Ameryce Południowej (Rio de Janeiro), Azji (Sapporo) i Australii (Sydney). – Darkowi do sfinalizowania projektu pozostał start na Antarktydzie. Udało mu się już wpisać na listę startową imprezy, która odbędzie się za kilkanaście miesięcy – mówi chorąży Rosiński.
1 stycznia już kolejna impreza Mety – XV Bieg Noworoczny. W 2017 roku lubliniecki klub po raz pierwszy zorganizuje nową imprezę – Setkę Komandosa. – Do marcowego ekstremalnego biegu zgłosiło się już 106 zawodników – informuje chorąży Rosiński.
Wojskowy Klub Biegacza Meta działa już od 22 lat.
autor zdjęć: archiwum Jacka Szustakowskiego
komentarze