moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Kontrakt na Pilicę podpisany

Najpóźniej za trzy lata trafi do służby pierwsza z sześciu baterii przeciwlotniczego systemu rakietowo-artyleryjskiego Pilica. Ministerstwo Obrony Narodowej zawarło dziś w tej sprawie umowę z konsorcjum, którego liderem są Zakłady Mechaniczne w Tarnowie. W spotkaniu uczestniczył szef MON Antoni Macierewicz. Wartość kontraktu to 750 mln zł.


– Zestawy te są niesłychanie potrzebne do zapewnienia bezpieczeństwa Polski. Pilica to fundament, baza nowego polskiego systemu obrony przeciwlotniczej – mówił minister Antoni Macierewicz podczas spotkania w Zakładach Mechanicznych w Tarnowie. W obecności szefa MON podpisano kontrakt na dostawę sześciu baterii przeciwlotniczego systemu rakietowo-artyleryjskiego krótkiego zasięgu Pilica.

Broń dostarczy konsorcjum firm z Polskiej Grupy Zbrojeniowej, składające się z Zakładów Mechanicznych Tarnów (lider), PCO oraz PIT Radwar. Umowa zakłada, że pierwsza bateria Pilicy ma zostać przekazana armii w 2019 roku. Kolejne dwie w 2020, następne dwie w 2021, a ostatnia w 2022 roku. Szef resortu obrony podkreślił jednak, że liczy, iż konsorcjum będzie w stanie dostarczyć baterie szybciej. – Wierzę w obietnicę, że dostawy Pilicy rozpoczną się przed rokiem 2019 – mówił minister Macierewicz, dodając, że broń będzie służyła m.in. do ochrony lotnisk. Za sześć baterii wojsko zapłaci prawie 750 mln zł.

Na krótkiej konferencji prasowej szef MON, nawiązując do porannej wizyty w 3 Brygadzie Obrony Terytorialnej w Rzeszowie, podkreślił, że polskie wojsko potrzebuje nowoczesnego uzbrojenia, a tworzenie wojsk obrony terytorialnej w żadnym razie nie odbywa się kosztem zakupów broni.

Historia Pilicy

Pomysł wyposażenia armii w zautomatyzowane artyleryjsko-rakietowe systemy obrony przeciwlotniczej krótkiego zasięgu pojawił się w połowie ubiegłej dekady. Wówczas to na misji w Iraku okazało się, że polska armia nie ma broni pozwalającej na skuteczną ochronę przeciwlotniczą baz i strategicznych, polowych lotnisk. Choć rodzima zbrojeniówka już w 2006 roku rozpoczęła prace nad nową bronią, to dopiero w 2010 roku konsorcjum składające się z: Wojskowej Akademii Technicznej, Zakładów Mechanicznych Tarnów SA i Bumar sp. z o.o. otrzymało dofinansowanie z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.

System Pilica zaprezentowano po raz pierwszy publicznie podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach w 2012 roku. Przez dwa lata (2014–2015) Pilica przechodziła próby zakładowe. Pod koniec ubiegłego roku broń zdała pozytywnie testy ze strzelania na poligonie.

Zniszczy pocisk moździerzowy

Pojedyncza bateria Pilicy składa się z sześciu stanowisk ogniowych ZUR-23-2SP Jodek (każde jest uzbrojone w podwójną armatę kalibru 23 mm oraz dwa pociski przeciwlotnicze Grom). Poza tym ma w wyposażeniu radar Soła (a dokładniej: zdolną do przerzutu stację radiolokacyjną Soła) oraz stanowisko dowodzenia. Wszystkie te elementy są połączone zautomatyzowaną siecią dowodzenia i kierowania. Ponieważ to precyzyjne komputery, a nie człowiek, decydują o otwarciu ognia. Pilica jest w stanie zwalczać nie tylko samoloty, śmigłowce i drony, lecz także cele typu RAM, czyli np. pociski moździerzowe i haubiczne.

Zgodnie z planem modernizacji technicznej wojska nowy system obrony powietrznej i przeciwrakietowej kraju o nazwie Tarcza Polski ma składać się z trzech warstw – poziomów. Pilica, czyli systemy rakietowo-artyleryjskie bardzo krótkiego zasięgu (do 5 km) ma tworzyć pierwszy, najniższy z tych poziomów. Drugi to systemy rakietowe krótkiego zasięgu (do 25 km) o kryptonimie Narew. Natomiast orężem trzeciej warstwy ma być Wisła, czyli zestawy rakietowe o zasięgu około 100 km.

Krzysztof Wilewski

autor zdjęć: mjr Robert Siemaszko/CO MON

dodaj komentarz

komentarze

~koleś
1480487220
Duża wydana kasa ale efekt MIZERNY. Zal i wstyd to czytać i oglądać. ZERO pożyku dla Sił Zbrojnych RP
E2-93-0C-CC
~Ubawiony
1480084200
To wszystko z Tą Pilicą to zabawki. Nowe helikoptery odpalają rakiety do celu 5 km przed celem więc Ta cała Pilica może strącać tylko drony
01-0A-56-F3
~ja
1480016340
>Drugi to systemy rakietowe krótkiego zasięgu (do 25 km)< MON zwiększył zasięg do 40km. http://www.defence24.pl/329383,mon-zmienia-wymagania-dla-narwi-polski-przemysl-glownym-wykonawca
80-AB-16-01
~ja
1480016040
Czas zatem zakupić do zestawów najnowocześniejsze pociski 23 mm. O zastąpieniu GROMu PIORUNAMI nawet nie wspominam, oraz rozpocząć projekt PILICA 2 z działkami 35mm. Można wzorować się na armacie morskiej dla KORMORANA. Będzie tanio, szybko no i... skuteczniej w zakresie ochrony polskiego nieba, lotnisk, zakładów zbrojeniowych i innych ważnych obiektów. Jako rakiety do PILICY 2 należałoby zakupić PK - 6 http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=20631
80-AB-16-01

Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
 
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Gunner, nie runner
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
Zachować właściwą kolejność działań
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
SOR w Legionowie
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Strażacy ruszają do akcji
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”
Przygotowania czas zacząć
Ramię w ramię z aliantami
Wojna w świętym mieście, część druga
Donald Tusk: Więcej akcji a mniej słów w sprawie bezpieczeństwa Europy
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Wojna na detale
Sandhurst: końcowe odliczanie
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Rekordziści z WAT
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
NATO na północnym szlaku
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Kadisz za bohaterów
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
NATO on Northern Track
Front przy biurku
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Zmiany w dodatkach stażowych
Wytropić zagrożenie
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
Wojna w świętym mieście, epilog
Ukraińscy żołnierze w ferworze nauki
Sprawa katyńska à la española
Kolejne FlyEye dla wojska
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Pod skrzydłami Kormoranów
25 lat w NATO – serwis specjalny
Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
Szpej na miarę potrzeb
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
Charge of Dragon
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Na straży wschodniej flanki NATO
Święto stołecznego garnizonu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
W Italii, za wolność waszą i naszą
Wypadek na szkoleniu wojsk specjalnych
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO