Dziesiątki rozpoznawczych patroli pieszych i kołowych w miesiącu, w tym realizowanych wspólnie z funkcjonariuszami kosowskiej straży granicznej i setki godzin służby na posterunkach obserwacyjnych - to bilans dotychczasowej działalności kompanii manewrowej XXXIV zmiany PKW KFOR stacjonującej w bazie Nothing Hill na północy Kosowa.
Polscy żołnierze, którzy od września wykonują tam zadania mandatowe, zaznaczyli już swoją obecność w przydzielonym rejonie odpowiedzialności. Demonstracja obecności militarnej wojsk KFOR w tym rejonie Kosowa, realizowanie zsynchronizowanych patroli ABL (Administrative Boundary Line) wspólnie z żołnierzami armii serbskiej i wsparcie kosowskiej straży granicznej przyczyniają się do zapewnienia bezpieczeństwa w regionie, utrzymania swobody przemieszczania się i przestrzegania porozumień międzynarodowych w rejonie granicy Serbii i Kosowa. Bardzo istotna jest także bieżąca wymiana informacji z żołnierzami armii serbskiej w zakresie utrzymania bezpieczeństwa w rejonie trasy patroli oraz reagowanie na przypadki naruszeń prawa w rejonach przygranicznych, między innymi nielegalne przekraczanie granicy, wycinka drzew i przemyt, a także demonstrowanie obecności militarnej wojsk KFOR.
Równie ważnym aspektem działalności kompanii są zadania rozpoznawcze polegające na stałym monitorowaniu natężenia ruchu osób i pojazdów w przydzielonej strefie przygranicznej. Bardzo często do trudno dostępnych miejsc przemieszczają się amerykańskimi śmigłowcami UH60 Black Hawk.
Wymiana informacji i danych przekazywanych przez polskich żołnierzy ma także istotny wpływ na przeciwdziałanie zorganizowanej przestępczości pomiędzy Serbią a Kosowem.
Dotychczasowa działalność kompanii manewrowej potwierdza dobre przygotowanie żołnierzy polskiego kontyngentu do realizowanych zadań mandatowych, których głównym celem jest prowadzenie patroli w rejonie odpowiedzialności, identyfikacja i neutralizacja zagrożeń dla SASE i FoM, które wykraczają poza możliwości kosowskiej policji i jednostki specjalnej polskiej policji EULEX.
Tekst: por. Damian Antonik
autor zdjęć: ppor. Łukasz Ratański
komentarze