Dziewięć metrów wysokości i 16 szerokości ma mural, który powstał na ścianie jednego z warszawskich gimnazjów. Upamiętnia mistrzów polskiego lotnictwa: generała Stanisława Skalskiego i majora pilota Eugeniusza Horbaczewskiego, asów myśliwskich z czasów II wojny światowej. Pieniądze na mural pochodziły z budżetu partycypacyjnego stolicy.
Miasto widziane znad chmur, lotnicza szachownica, portrety dwóch asów przestworzy II wojny światowej oraz samoloty: Messerschmitt Bf 109, Hs 126 i Junkersy, które gen. Stanisław Skalski i mjr pil. Eugeniusz Horbaczewski zestrzelili podczas podniebnych walk. Tak wygląda najnowszy mural Gocławia.
Jego pomysłodawczynią jest Iwona Szatkowska, mieszkanka tej warszawskiej dzielnicy. Zgłosiła wykonanie ściennego malowidła ku czci znanych pilotów jako jedną z propozycji do sfinansowania z budżetu partycypacyjnego Warszawy. O tym, które zostaną zrealizowane, decydują w głosowaniu mieszkańcy i lotniczy mural uzyskał ich poparcie – oddano na niego 635 głosów. Na projekt przeznaczono 30 750 zł.
– Pomysł na zgłoszenie murala do realizacji w ramach budżetu partycypacyjnego powstał z kilku powodów. Po pierwsze teren Gocławia miał być przed wojną przeznaczony na lotnisko komunikacyjne. Plany te pokrzyżował jednak wybuch wojny. Potem zdecydowano się na lotnisko sportowe, ale w latach 70. zostało ono zlikwidowano – tłumaczy Szatkowska. Podkreśla, że Gocław to „lotnicza” dzielnica: są tu osiedla nazwane Orlik, Iskra, Jantar, a ulice noszą nazwiska wielkich pilotów, w tym właśnie Skalskiego i Horbaczewskiego. – Mieszka tu wielu byłych pilotów wojskowych, jak mój tata, który latał w 36 Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego – mówi pomysłodawczyni wielkoformatowego malowidła ściennego.
Mural zaprojektowali oraz wykonali Wojtek Woźniak i Marcin Budziński. Obaj artyści mają na swoim koncie wiele prac związanych z historią Polski, m.in. mural „Wilki” umieszczony w Gdańsku wzdłuż alei Żołnierzy Wyklętych czy malowidło poświęcone pamięci obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku, wykonane na bloku mieszkalnym w gdańskim Przymorzu.
Malunek na temat lotników umieścili na ścianie Gimnazjum nr 28, które mieści się przy ulicy Władysława Umińskiego 11. – W ten sposób chcemy pokazać młodym ludziom sylwetki dwóch zapomnianych bohaterów, którzy swoim talentem i wytrwałością przyczynili się do wielkich strat niemieckiego agresora. To ważne szczególnie teraz, w czasach kryzysu autorytetów – uważa Iwona Szatkowska.
Marcin Budziński opowiada o pracy nad muralem. – Ma 146 m2 powierzchni, około 9 m wysokości i 16 szerokości. Aby stworzyć tak wielką grafikę, model najpierw rysujemy w znacznie mniejszej skali. Następnie działamy metodą, którą często stosuje się w nauce rysowania: dzielimy obraz na kratki, a potem każdą kratkę w dużo większej skali przenosimy na ścianę budynku – wyjaśnia.
Gen. bryg. Stanisław Skalski walczył w kampanii wrześniowej i w bitwie o Anglię. Dowodził Polskim Zespołem Myśliwskim w Tunezji i na Malcie, który nazywano „Cyrkiem Skalskiego”. Znany był ze swojej olbrzymiej skuteczności. Podczas II wojny światowej zestrzelił 21 niemieckich maszyn (w tym 18 samodzielnie). As polskiego lotnictwa zmarł w 2004 roku. Jego grób znajduje się na wojskowych Powązkach.
Mjr pil. Eugeniusz Horbaczewski, pseudonim „Dziubek”, był lotnikiem 303 Dywizjonu Myśliwskiego i „Cyrku Skalskiego”. Zestrzelił 16 samolotów wroga i jeden uszkodził. Zginął 18 sierpnia 1944 roku w drodze powrotnej z walki nad Francją. Został pochowany na cmentarzu w Creil we Francji. Jest patronem 41 Bazy Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie.
autor zdjęć: Michał Niwicz
komentarze