Mają być komfortowe, funkcjonalne i bezpieczne – resort obrony zlecił opracowanie nowego wzoru letnich butów dla żołnierzy. Przy projektowaniu obuwia zostaną wykorzystane nowoczesne materiały i rozwiązania stosowane w armiach NATO. Jeśli buty pomyślnie przejdą wszystkie testy, trafią „do służby” za dwa lata.
Wzór „trzewików letnich”, które obecnie noszą żołnierze, został wprowadzony dziewięć lat temu, jednak serc użytkowników nie podbił. Wojskowi skarżą się, że buty są niewygodne i słabej jakości, co jest szczególnie odczuwalne podczas szkoleń na poligonie. Sygnały o mankamentach obuwia docierały do Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych, a więc instytucji, która zajmuje się m.in. zmianami umundurowania. – Zdaniem żołnierzy, buty mają zbyt twardą podeszwę i sztywne cholewy – przyznaje ppłk Marek Chmiel, rzecznik prasowy IWspSZ. Na liście zarzutów znalazły się także uwagi (głównie od uczestników misji w Iraku i Afganistanie), że w wysokich temperaturach noga „nie oddycha”, tak jak powinna w obuwiu noszonym przez tyle godzin, oraz że czarny kolor butów utrudnia maskowanie.
– Znam ten problem z czasów, gdy jeszcze służyłem w mundurze – mówi Paweł Szramka, poseł Kukiz-15, były żołnierz zawodowy, a dziś parlamentarzysta. – Wiem, że wielu żołnierzy za własne pieniądze kupuje buty wygodniejsze, które w niewielkim tylko stopniu różnią się wyglądem od tych otrzymywanych z wojska. Niestety, nie jest to dobrze odbierane przez dowódców. Postanowiłem więc skierować w tej sprawie interpelację do resortu obrony narodowej – dodaje.
Okazuje się jednak, że resort obrony już zajął się tą sprawą. Krytyczne uwagi na temat letnich butów trafiały do MON-u już wcześniej, za pośrednictwem dowódców PKW, we wnioskach dowódców RSZ. Były też przekazywane do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich oraz w ramach systemu wymiany doświadczeń (SWD), a także w „Meldunkach o nastrojach…”. Jednak o podjęciu prac nad nowym obuwiem dla wojska przesądziły nie tylko opinie żołnierzy. Bartłomiej Misiewicz, rzecznik MON-u, dodaje, że wynikało to także „z rozwoju technologicznego, umożliwiającego opracowanie lepszych rozwiązań konstrukcyjnych oraz obserwacji tego, jakie zmiany wprowadzają inne armie”.
Nowy wzór za dwa lata
Za opracowanie wzoru nowego obuwia odpowiada Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych. Obecnie trwa przygotowanie „wstępnych założeń taktycznych i technicznych”. – Głównym celem zmian ma być poprawa komfortu użytkownika oraz odejście od barwy czarnej, co zwiększy skuteczność maskowania żołnierzy – mówi ppłk Chmiel.
Podczas projektowania nowego modelu zostaną wykorzystane najnowocześniejsze rozwiązania konstrukcyjne i nowoczesne materiały, także te, które są wykorzystywane w innych armiach NATO. Nowe buty mają być dostosowane do służby w różnych warunkach pogodowych, zachowywać dobrą przyczepność na rozmaitych rodzajach terenu i podłoża oraz amortyzować wstrząsy. Obuwie ma też zapewnić stabilność stopy użytkownika oraz w sposób szczególny osłaniać jej najważniejsze elementy: palce, kostkę i piętę. Nowy model ma być wodoszczelny, ale jednocześnie gwarantować odpowiednią cyrkulację powietrza i „oddychalność”. – Po opracowaniu już nowego wzoru „trzewików letnich” obuwie będzie testowane przez użytkowników – mówi Misiewicz.
Prace projektowe mają się zakończyć w drugiej połowie 2017 roku. Dopiero wtedy będzie można oszacować koszty. Płk Chmiel zapewnia jednak, że wdrożenie nowego wzoru trzewików nie spowoduje wzrostu wydatków resortu obrony narodowej. – Po prostu zastąpią one obowiązujący model – mówi.
Według planów, żołnierze dostaną nowe buty w 2018 roku.
autor zdjęć: arch. MNC NE
komentarze