Drużyna Kawalerii Tomaszów Mazowiecki przegrała 0:1 z Ceramiką Opoczno na inaugurację rundy wiosennej w piotrkowskiej klasie okręgowej. Rywalem jedenastki Wojskowego Klubu Sportowego był lider rozgrywek. Mecz odbył się w Opocznie. Gospodarze zwycięską bramkę zdobyli w 14. minucie.
W rundzie jesiennej Kawaleria przegrała w Tomaszowie Mazowieckim z Ceramiką Opoczno również 0:1. – Jesienią przypadkową bramkę straciliśmy pod koniec spotkania. Tym razem rywale wykorzystali swoją okazję w pierwszym kwadransie gry – mówi st. szer. Paweł Idzikowski, trener wojskowej drużyny. – W obu meczach wcale nie byliśmy gorsi od zespołu z Opoczna. W porównaniu do jesiennego spotkania Ceramika bardzo wzmocniła swój skład. Na tle lidera wcale nie wypadliśmy źle – dodaje szkoleniowiec.
Wojskowi nie podłamali się pechowo straconą bramką, którą zdobył dla gospodarzy Patryk Pyzia. Dobrze grali w obronie i nie pozwolili piłkarzom Ceramiki rozwinąć skrzydeł. Przed zmianą stron wojskowi mieli dwie okazje do strzelenia wyrównującego gola. W 31. minucie, po rzucie wolnym egzekwowanym przez szer. Jakuba Szkopińskiego, w dobrej sytuacji strzeleckiej znalazł się szer. Łukasz Lewandowski. Niestety, strzał się nie udał i kibice gospodarzy mogli odetchnąć z ulgą. Dwie minuty później bramkarza Ceramiki mógł natomiast pokonać Sebastian Kawecki.
W drugiej połowie gospodarze dwukrotnie zaniepokoili swoich fanów niefrasobliwością w polu karnym gości. Piłkarze Ceramiki nie potrafili skierować piłki w stronę niemal pustej bramki. Mimo tych dwóch sytuacji zawodnicy z Opoczna w drugiej części gry zaprezentowali się gorzej od gości. – Momentami mieliśmy dużą przewagę. Niestety, nie udało nam się tego wykorzystać – mówi st. sierż. Piotr Mostowski, prezes Kawalerii. – Szans na wyrównującego gola było kilka. Szkoda, że nie udało się go strzelić – żałuje prezes. – To nasza szósta przegrana 0:1 w rozgrywkach. W tych meczach naprawdę niewiele brakowało by wyniki były bardziej korzystne dla nas – dodaje trener wojskowej jedenastki.
Tomaszowska Kawaleria, która zajmuje przedostatnią pozycję w tabeli, na tle lidera wypadła całkiem nieźle. – Dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy. Atmosfera w drużynie jest bardzo dobra. Na ostatnim treningu zanotowaliśmy rekordową frekwencję. Stawiło się aż 37 zawodników z pierwszej drużyny i z młodzieżowej – podkreśla prezes.
Za tydzień wojskowi będą walczyć o punkty na boisku w Tomaszowie Mazowieckim. Rywalem Kawalerii będzie drużyna Klubu Sportowego Mniszków, z którą zremisowali na wyjeździe 1:1.
autor zdjęć: Jacek Szustakowski
komentarze