Zgodę na obecność obcych wojsk w Polsce ma wydawać prezydent, ale będzie to robił na wniosek ministra obrony narodowej. To główne założenia projektu nowelizacji ustawy regulującej zasady pobytu w naszym kraju sił sojuszniczych, takich jak wojska NATO i UE. Dokument został opracowany przez Sztab Generalny Wojska Polskiego.
Nowelizację przygotowano na prośbę Komitetu Planowania Cywilnego NATO na Wypadek Nadzwyczajnych Zagrożeń. Zwrócił on uwagę, że przepisy obecnie obowiązujące w Polsce nie wskazują kto, czyli która instytucja publiczna, może podjąć decyzję o zasadności użycia na terenie naszego kraju na przykład wojsk sojuszniczych Paktu Północnoatlantyckiego czy Unii Europejskiej. Zdaniem Komitetu może to utrudniać współpracę NATO z Polską w nagłych sytuacjach kryzysowych, wymagających pobytu czy przemarszu sił Sojuszu. Dlatego Sztab Generalny Wojska Polskiego przygotował odpowiednie zmiany w ustawie regulującej zasady pobytu obcych wojsk w naszym kraju. Dokument trafił pod obrady Rada Ministrów.
Podstawową zmianą, która znalazła się w nowelizacji, jest wskazanie, że to prezydent musi udzielić zgody na pobyt zagranicznych żołnierzy lub ich przemarsz przez Polskę. Będzie to robił na wniosek szefa MON. – W moim przekonaniu to bardzo dobre rozwiązanie – ocenia poseł Michał Jach (PiS), przewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej. – Prezydent jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, a dodatkowe prerogatywy w pełni odzwierciedlają jego odpowiedzialność za państwo. Mam nadzieję, że projekt szybko trafi do Sejmu i zostanie uchwalony przy poparciu wszystkich sił politycznych – dodaje szef komisji obrony.
Zgoda może być udzielona pod warunkiem, że „obecność obcych wojsk wpłynie na wzmocnienie polskich sił zbrojnych w operacjach prowadzonych na terytorium naszego kraju w czasie pokoju”. Jednocześnie prezydent będzie musiał „wskazać cel pobytu” sojuszniczych wojsk. A może nim być na przykład prowadzenie operacji przez tzw. szpicę NATO, czyli połączone siły bardzo wysokiej gotowości (VJTF – skrót od angielskiej nazwy Very High Readiness Joint Task Force).
Projekt nowelizacji zakłada, że „wojska obce będą mogły posiadać uprawnienia, które przysługują Siłom Zbrojnym RP”. W uzasadnieniu nowelizacji czytamy, że głowa państwa będzie mogła rozszerzać lub ograniczać te uprawnienia. „W zależności od ustaleń międzynarodowych oraz sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa państwa prezydent będzie mógł ograniczyć uprawnienia wojsk obcych (a co za tym idzie ich możliwość działania), ewentualnie przyznać im pełnię uprawnień posiadanych przez Siły Zbrojne RP, a wynikających z przepisów prawa powszechnie obowiązującego” – piszą autorzy projektu.
Pod pojęciem „obce wojska” rozumie się zarówno siły wysłane przez organizację międzynarodową (np. NATO, ONZ czy UE), jak i inne państwo.
Autorzy projektu przekonują także, że uchwalenie nowych przepisów przyniesie korzyści dwojakiego rodzaju: „W wymiarze wewnętrznym sojusznicy w ramach NATO i UE będą mieli pewność, że ich działania mają pełną legitymację, zgodnie z prawem polskim i decyzjami władz. W wymiarze zewnętrznym potencjalny przeciwnik otrzyma sygnał, że nie ma żadnych ograniczeń prawnych w użyciu wojsk należących do państwa NATO i UE, podczas działań w Polsce w czasie pokoju”.
autor zdjęć: Aleksandra Wiśniewska
komentarze