Na wojskowym lotnisku w Dęblinie kończą się prace związane z budową hangarów lotniczych. Budynki w kształcie litery „C”, o powierzchni 450 metrów kwadratowych każdy, mają automatyczne bramy wjazdowe i wyjazdowe. Konstrukcje zostały przygotowane z myślą o odrzutowych samolotach szkolnych M-346. Pierwsze Mastery wylądują w Dęblinie jesienią.
Hangary mają metalową konstrukcję i pokrycie z blachy. Są wyposażone w instalacje elektryczną i przeciwpożarową. – Projekt hangaru nawiązuje do litery „C”. Stalowe łuki są podstawowym elementem struktury budynku i stanowią jednocześnie jego ściany i dach – mówi mjr Grzegorz Grabarczuk, oficer prasowy 4 Skrzydła Lotnictwa Szkolnego. – Nowe hangary mają zabezpieczyć samoloty oraz personel techniczny przed niekorzystnymi warunkami pogodowymi – dodaje rzecznik. Konstrukcje będą wykorzystywane przez żołnierzy i samoloty 41 Bazy Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie. W hangarach garażowane będą M-346, czyli samoloty do szkolenia zaawansowanego. Pierwsze egzemplarze szkolnych odrzutowców wylądują w Dęblinie w listopadzie.
Matowoszare budynki stanęły na płycie postojowej wojskowego lotniska w Dęblinie. Każdy z hangarów ma 25 metrów długości, 18 metrów szerokości i jest wysoki na niespełna 9 metrów. Hangary są przeznaczone do całorocznego przechowywania samolotów oraz do bieżącej obsługi maszyn. Budynki nie są ogrzewane, ale istnieje możliwość, by w środku używać specjalnych nagrzewnic powietrza. – Konstrukcja została tak zaprojektowana, by hangary miały dwie automatyczne bramy: wjazdową i wyjazdową. To duże ułatwienie, bo dzięki temu piloci będą mogli swobodnie wjeżdżać samolotami do hangaru, np. z drogi kołowania, i przy parkowaniu nie trzeba będzie używać holowników – dodaje mjr Grabarczuk. Hangary na ścianach bocznych mają także drzwi techniczno-ewakuacyjne. Dzięki temu można do środka wprowadzić urządzenia niezbędne do przygotowania samolotu do startu.
Zgodnie z umową, jaką wykonawca – firma Strabag – podpisał w wojskiem, prace konstrukcyjne zakończyć się mają w marcu tego roku. Ostateczny termin przekazania hangarów do eksploatacji minie w czerwcu.
Firma, która wygrała przetarg na budowę ośmiu hangarów, zobowiązała się także do przebudowy płaszczyzny lotniska, dróg kołowania wraz z oświetleniem, przebudowy systemu odwodnienia i wykonania oznakowania poziomego i pionowego nawierzchni lotniskowych. Koszt tych inwestycji przekroczył 42 miliony złotych.
41 Baza Lotnictwa Szkolnego do przyjęcia nowych samolotów przygotowuje się już od dłuższego czasu. Jednostka inwestuje w szkolenie pilotów i techników (pierwsza grupa lotników szkoli się teraz we Włoszech) oraz realizuje różne inwestycje. Na lotnisku w Dęblinie wyremontowano już m.in. płaszczyzny postojowe i pas startowy. Powstała nowa baza KOL (kompania obsługi lotniska), garaż dla pojazdów ciężarowych, osobowych i sprzętu lotniskowego. Na lotnisku jest też nowa rampa rozładunkowa, strażnica pożarna oraz domki techników i pilotów.
Zgodnie z umową, jaką polski resort obrony podpisał w 2014 roku z Włochami, do końca roku 2017 do Polski trafi osiem nowych odrzutowych samolotów szkolnych M-346 Master. Kontrakt obejmuje także pakiet logistyczny, części zamienne, wsparcie techniczne, system informatyczny. Nowe maszyny zastąpią TS-11 Iskra, obecnie jedyny typ szkolnego odrzutowca w naszej armii. Z nowego systemu szkolenia i Masterów korzystać będą podchorążowie Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych.
autor zdjęć: mjr Grzegorz Grabarczuk/ 4 SLSz
komentarze