Dwurzędowe marynarki i płaszcze, getry, wzór w kratę i kolory khaki – taką kolekcję inspirowaną cichociemnymi, legendarnymi skoczkami spadochronowymi, zaprojektowała firma Próchnik. Pomysł wsparły Jednostka Wojskowa GROM oraz Fundacja Sprzymierzeni z GROM, która otrzyma część dochodu ze sprzedaży kolekcji, z przeznaczeniem na pomoc byłym żołnierzom.
Znana polska firma odzieżowa lubi czerpać inspirację z historii. – Zeszłoroczną kolekcję dedykowaliśmy Dywizjonowi 303, tegoroczną, wiosenną – 2 Korpusowi walczącemu pod Monte Cassino – mówi Rafał Bauer, prezes zarządu Próchnika. – W modzie przekaz jest zazwyczaj jasny, na przykład: przystojny mężczyzna. I nic więcej. My chcemy czegoś więcej, więc oparliśmy strategię komunikacyjną na historii Polski. Doszliśmy do wniosku, że nie brak nam bohaterów, którzy prócz tego, że byli dzielni, to też nieśli ze sobą jakieś idee. Warto o tym mówić i przypominać również w świecie mody – tłumaczy prezes.
Projektant Rafał Czapul poświęcił kolekcję męskich i damskich ubrań na jesień i zimę 2015/2016 pamięci cichociemnych. – Kiedy myśleliśmy nad tym, jaki będzie przekaz najnowszej kolekcji, natrafiliśmy na informację o zbliżającej się rocznicy pierwszego skoku cichociemnych do okupowanej Polski. W naturalny sposób cichociemni stali się więc naszym tematem – wyjaśnia Bauer. – Tym bardziej, że to niezwykłe osobowości. Mieli bardzo pokręcone losy, które dowodzą, jak skomplikowaną historię dziedziczymy. I jak niektórym było ciężko zmierzyć się z wyborami, jakich dokonali – dodaje.
Ubrania z kolekcji – jak podkreślają jej twórcy – nie mają nic wspólnego z kostiumami do filmu czy teatru. – Chodziło o to, by we współczesnej odzieży oddać ducha tamtej epoki. A zatem, tak jak wówczas, marynarki i płaszcze są dwurzędowe, dominuje wzór kraty i kolory khaki – mówi Bauer.
Pomysł Próchnika wsparły Fundacja Sprzymierzeni z GROM oraz Jednostka Wojskowa GROM, która dziedziczy tradycje cichociemnych. W salonach odzieżowych firmy w całej Polsce pojawiły się informacje dotyczące Fundacji Sprzymierzeni z GROM. A sprzedawcy przeszli specjalne szkolenie, by udzielać klientom wszelkich informacji o fundacji i – rzecz jasna – o cichociemnych.
– Zdecydowaliśmy się wesprzeć komercyjny projekt, bo jest to sposób na pozyskanie środków na pomoc dla byłych żołnierzy wojsk specjalnych, policjantów oraz strażników granicznych – mówi Grzegorz Wydrowski, prezes fundacji. To przekonało też żołnierzy z GROM-u, bo przyznają, że na początku mieli wątpliwości. – Trochę się zastanawialiśmy, czy wesprzeć to przedsięwzięcie swoim autorytetem. Jednak cel Próchnika, czyli kultywowanie pamięci o cichociemnych i pomoc fundacji, wydał nam się na tyle interesujący, że się na to zdecydowaliśmy – tłumaczy płk Piotr Gąstał, dowódca JW GROM.
Co ciekawe, żołnierze GROM-u brali nawet udział w tworzeniu niektórych modeli ubrań z kolekcji „Cichociemni”. A konkretnie – marynarek do zadań operacyjnych dostępnych wyłącznie dla żołnierzy jednostki. – Sugerowaliśmy, gdzie umieścić podpinki i ciężarki, tak by marynarka nie rozchylała się na wietrze, czy gdzie umieścić dodatkowe miejsca na magazynki – przyznaje płk Gąstał. Projektanci wzięli pod uwagę propozycje wojskowych.
Dowódca chwali inicjatywę Próchnika, jako nowoczesną formę patriotyzmu. – Cieszę się, że takie formy upamiętniania postaci historycznych, ludzi nietuzinkowych mają miejsce. Zdecydowanie popieram formy patriotyzmu, które są żywe, które docierają do szerokiej grupy społeczeństwa. Każdy może założyć konkretny model z kolekcji, który nawiązuje do konkretnej postaci cichociemnego – wyjaśnia płk Gąstał. – Kolekcja jest dla każdego, choć nasz przekaz jest kierowany do ludzi, którzy są państwowcami, a historia ma dla nich znaczenie – podkreśla Rafał Bauer.
Projektanci mody – nie tylko z Próchnika – często inspirują się militariami i historią. Trend wojskowy pojawia się na wybiegach regularnie co kilka lat. W 2011 roku Robert Kupisz zaprojektował kolekcję „Heroes”, w której pojawił się m.in. t-shirt z orłem z godła Polski. Inspirowana militariami jest również najnowsza kolekcja Lidii Kality, niegdyś projektantki sieci SIMPLY. Umieściła na spódnicach i kobiecych płaszczach wojskowe naszywki. Armią w tym sezonie inspirowały się również światowe domy mody, m.in. Jason Wu, Gucci i Lanvin. Na wybiegach królują dwurzędowe płaszcze z ciężkich materiałów, kolor zielony i wojskowe kombinezony.
autor zdjęć: prochnik.pl
komentarze