Mural przypominający o udziale polskich pilotów w Bitwie o Anglię powstał w Belfaście, stolicy Irlandii Północnej. Malunek upamiętnia zasługi Polaków, którzy 75 lat temu bronili Wysp Brytyjskich przed niemieckimi atakami. Jest też częścią projektu zwalczającego w Irlandii objawy ksenofobii i wrogości wobec Polonii.
– W ten sposób chcieliśmy upamiętnić zasługi polskich lotników walczących w Bitwie o Anglię. Mural przypomni lokalnej społeczności o długu wdzięczności wobec Polaków – mówił Dariusz Adler, polski konsul z Edynburga, odsłaniając w Belfaście mural poświęcony polskim lotnikom.
Projekt powstał z inicjatywy Pete’a Bleakley’a, dziennikarza oraz historyka Royal Air Force (Królewskich Sił Powietrznych) pochodzącego z miasta Ballyhalbert w Wielkiej Brytanii. To w tej miejscowej podczas II wojny światowej stacjonowały dwa polskie oddziały: 315 Dywizjon Myśliwski „Dębliński” i 303 Dywizjon Myśliwski „Warszawski”. Piloci tego drugiego dywizjonu stali się bohaterami muralu namalowanego przez lokalnego artystę Rossa Wilsona.
Polacy przyczynili się do zwycięstwa
– Kiedy zainteresowałem się historią RAF-u, dowiedziałem się, że wygraną w Bitwie o Anglię zawdzięczamy w niemałym stopniu polskim pilotom – mówił Bleakley podczas uroczystości odsłonięcia muralu. Podkreślał, że Polacy byli wówczas częścią irlandzkiej społeczności, tak samo jak są nią także teraz.
– Obraz namalowany w roku, w którym obchodzimy 75. rocznicę Bitwy o Anglię, skutecznie ożywi wspomnienia o tej batalii i przypomni o poświęceniu wszystkich tych, którzy brali w niej udział – podkreślał konsul Dariusz Adler.
Na uroczystości w Belfaście zaprezentowano także replikę myśliwca Spitfire w barwach polskiego Dywizjonu 317. Jest on częścią ekspozycji Imperial War Museum w Duxford koło Cambridge.
Zwalczanie wrogości
Mural z pilotami Dywizjonu 303 jest elementem projektu „Kompania Braci” (Band of Brothers). Jego celem jest zwrócenie uwagi na wkład polskich obywateli w rozwój brytyjskiego społeczeństwa i pomoc w zwalczaniu przejawów ksenofobii i rasizmu wobec Polonii.
W ostatnim czasie w Irlandii Północnej wzrosły bowiem nastroje antypolskie, połączone z atakami na Polonię. Jak podaje tamtejsza prasa, w zeszłym roku policja zanotowała 150 przestępstw przeciwko Polakom, czyli o blisko 40 proc. więcej niż dwa lata temu. W Irlandii mieszka dziś 20-30 tys. naszych rodaków.
Podobne murale oraz plakaty przedstawiające polskich lotników pojawią się także w innym miejscach dzielnicy Shankill, czyli tam, gdzie dochodzi do największej liczby ataków na Polaków.
Na projekt „Kompania Braci” złoży się również seria warsztatów historycznych dla młodych Polaków i Irlandczyków oraz informator, tzw. niezbędnik ds. przeciwdziałania rasizmowi, dystrybuowany w lokalnej społeczności. Zawarte w nim materiały informują o polskiej mniejszości w Irlandii i ich wkładzie w historię tego kraju.
Odkopany myśliwiec
Wysoki na ponad dwa metry i długi na kilkanaście metrów mural został sfinansowany przez północnoirlandzki Urząd Mieszkaniowy (Housing Executive). Powstał na murze w zachodniej części Belfastu, popularnie zwanym „międzynarodowym” (International Wall), na którym umieszczane są też inne ścienne malowidła.
Zdaniem Jennifer Hawthorne, szefowej The Housing Executive, projekt zintegruje polską i irlandzką społeczność. – Nasze kraje są ze sobą nierozerwalnie związane, a nasza wspólna historia trwa nadal, gdyż wielu Polaków wybrało Irlandię na swój nowy dom – podkreśliła Hawthorne.
Polskim akcentem tegorocznych obchodów 75-lecia Bitwy o Anglię było też wydobycie przez archeologów pozostałości samolotu Hurricane RF-E 3700, pilotowanego przez sierżanta Kazimierza Wünsche. Maszyna została zestrzelona 9 września 1940 roku w okolicy Saddlescombe Farm w West Sussex. Sierżant wyskoczył z płonącego samolotu. Poważnie ranny trafił do szpitala.
Jak podało polskie MSZ, odkopane części historycznego samolotu zostaną wystawione w Muzeum Polskim w bazie RAF w Northolt pod Londynem, gdzie w 1940 roku stacjonował Dywizjon 303.
Powietrzne walki
Bitwa o Anglię była pierwszą poważną porażką Niemców podczas II wojny. W walkach, które trwały od 10 lipca do 31 października 1940 roku, wzięło udział 2900 lotników alianckich z czternastu krajów. Wśród nich było 145 polskich pilotów.
Polacy stanowili drugą co do wielkości, po Brytyjczykach, grupę alianckich pilotów. Na 1733 zniszczonych samolotów wroga nasi lotnicy zestrzelili 203. Z tego 126 maszyn strącił Dywizjon 303, najskuteczniejsza z 66 formacji myśliwskich tej bitwy. W walkach nad Anglią zginęło 29 polskich pilotów.
autor zdjęć: Harvey Mils Photography MSZ, Ambasada RP w Londynie
komentarze