W tym roku nagroda prezydenta RP trafiła do konsorcjum Huty Stalowa Wola i WB Electronics za opracowanie bezzałogowej wieży ZSSW-30. Minister obrony wyróżnił zaś Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych za symulator przeciwlotniczego zestawu rakietowego. Jeden z dziesięciu Defenderów trafił także do Huty Stalowa Wola, która została wyróżniona za Kryla – 155-milimetrową samobieżną haubicę na podwoziu kołowym.
Defendery, bo tak nazywają się nagrody MSPO, przyznawane są najbardziej innowacyjnym i nowatorskim wyrobom przeznaczonym na potrzeby wojska. Przyznawane są od 1997 roku.
Od kilku lat w Kielcach wyłaniana jest również Nagroda Specjalna Prezydenta RP. Dostaje ją produkt, który podnosi poziom bezpieczeństwa żołnierzy. W ubiegłym roku otrzymał ją automatyczny sygnalizator skażeń Prometheus zintegrowany z Jaśminem – systemem systemów opracowany przez konsorcjum firm Pimco i Teldat.
Bezzałogowa wieża
W tym roku zwierzchnik Sił Zbrojnych RP zdecydował, że jego nagrodę otrzyma opracowywana przez Hutę Stalowa Wola i WB Electronics bezzałogowa wieża o kryptonimie ZSSW-30.
Dwa lata temu resort obrony zlecił jej zbudowanie wspomnianemu konsorcjum. Umowa przewiduje, że do połowy 2016 roku armia otrzyma do testów dwa prototypowe systemy, a przemysł będzie gotowy do rozpoczęcia ich produkcji seryjnej od 2017 roku. Zgodnie z planem resortu obrony nowa wieża ma trafić na uzbrojenie nie tylko kołowych transporterów opancerzonych Rosomak, ale również nowych bojowych wozów piechoty.
Film: Wojskowe Centrum Edukacji Obywatelskiej i WIW
W ubiegłym roku na Kieleckich targach wystawiono pierwszy prototyp ZSSW-30. W tym roku HSW i WB Electronic pokazały jego ulepszoną wersję. Podobnie jak poprzednik, również najnowszy system uzbrojony jest w armatę Mk44 Bushmaster II kalibru 30 mm, karabin maszynowy UKM-2000C kalibru 7,62 mm oraz dwa pociski przeciwpancerne ppk Spike LR. To co się zmieniło, to urządzenia optoelektroniczne i systemy ochrony.
Pierwszy prototyp wyposażony był w stabilizowane przyrządy obserwacyjno-celownicze dowódcy i działonowego firmy Selex ES. Drugi prototyp posiada zaś system optoelektroniczny GOC-1 Nike dostarczony przez polską firmę – PCO.
Piotr Ladowski, który kieruje w HSW pracami nad bezzałogową wieżą podkreśla, że ZSSW-30 jest w końcowej fazie testów i badań. – W przyszłym miesiącu przeprowadzimy ostatni z kluczowych sprawdzianów, czyli bojowe strzelania z pocisków przeciwpancernych Spike. Po nich właściwie będziemy mogli przekazać wieże wojsku – wyjaśnia.
Sprzęt dla przeciwlotników
W ubiegłym roku nagrodę Ministra Obrony Narodowej otrzymała Fabryka Broni „Łucznik" oraz Wojskowa Akademia Techniczna za Modułowy System Broni Strzeleckiej (MSBS) kalibru 5,56 mm w wersji standardowej i reprezentacyjnej. W tym roku szef resortu obrony swoim laurem nagrodził Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych za „Symulator proceduralno-diagnostyczny przeciwlotniczego zestawu rakietowego w technologii wirtualnej, z elementami poszerzonej rzeczywistości”.
Symulator w przyszłym roku ma trafić do Centrum Szkolenia Sił Powietrznych w Koszalinie. – W Polskiej armii nie ma systemu, który w takim stopniu umożliwiałby szkolenie obsług technicznych przeciwlotniczych zestawów rakietowych. Możemy w nim zasymulować wszystkie usterki i awarie z jakimi mogą zetknąć się żołnierze – mówi profesor Andrzej Żyluk, zastępca dyrektora ITWL ds. naukowych.
Zbudowane przez inżynierów z ITWL urządzenie umożliwia symulowanie uszkodzeń i awarii występujących w używanych przez naszą armię systemach NEWA. Prof. Żyluk podkreśla jednak, że symulator ma na tyle otwartą architekturę, że może wcielić się „w rolę” dowolnego zestawu rakietowego. – Możemy zaprogramować każdy system przeciwlotniczy. To co jest w danych systemach rakietowych, radary, łączność, system dowodzenia, będzie odwzorowywane w skali jeden do jednego na naszych ekranach – wyjaśnia profesor. Dodaje, że z symulatora mogą korzystać nie tylko żołnierze z obsług technicznych. W jego ocenie to idealne urządzenie również dla obsług bojowych, które mogą się na nim uczyć zachowań w razie pojawienia się problemów technicznych.
Defender dla „boga wojny"
Poza nagrodą prezydenta i wyróżnieniem ministra obrony narodowej, najważniejszymi nagrodami przyznawanymi na MSPO są Defendery. Komisja konkursowa, którą tworzą wojskowi, przedstawiciele ministerstw: Obrony Narodowej, Spraw Zagranicznych, Gospodarki, a także Nauki i Szkolnictwa Wyższego, nagradza statuetką rycerza dziesięć produktów obronnych.
W tym roku jednego z Defenderów otrzymała Huta Stalowa Wola. Spółka należąca do Polskiej Grupy Zbrojeniowej została wyróżniona za Kryla, czyli 155 milimetrową samobieżną haubicę na podwoziu kołowym.
Działo, które powstaje w ramach programu badawczo-rozwojowego zleconego Hucie przez Ministerstwo Obrony Narodowej, będzie dysponowało zasięgiem około 40 kilometrów i szybkostrzelnością około 5 strzałów na minutę. Część artyleryjska Kryla została zaprojektowana w oparciu o technologię izraelskiego systemu artyleryjskiego ATMOS ponieważ HSW kupiła od firmy Elbit technologię i know-how. W Polsce będą produkowane wszystkie kluczowe podzespoły ogniowe haubicy. Podobnie stanie się z elektroniką i systemami dowodzenia oraz kierowania ogniem. Tutaj nie ma mowy o transferze technologii – system opracuje i dostarczy krajowa firma WB Electronics.
Kryl jest w końcowej fazie badań. – Kilka tygodni temu przeprowadziliśmy kluczowe dla projektu strzelania bojowe. Wypadły one bardzo dobrze, a zaprojektowane przez nas podwozie Jelcza, doskonale radziło sobie z ogromnymi przeciążeniami jakie występują podczas prowadzenia ognia – podkreśla Kornel Dymowski, kierujący w HSW projektem Kryla.
Przedstawiciele HSW zapowiadają, że jeśli tempo prac zostanie utrzymane, to Kryl trafi do wojskowych badań już w przyszłym roku, rok wcześniej niż zakłada umowa z NCBiR.
autor zdjęć: Krzysztof Wilewski
komentarze