Na Bugu powstał tymczasowy most pontonowy, który połączył przygraniczne miejscowości: polski Kryłów i ukraiński Krecziew. Wybudowali go saperzy z 1 Batalionu Drogowo-Mostowego z Dęblina, aby umożliwić zorganizowanie po obu stronach rzeki Europejskich Dni Dobrosąsiedztwa. Wojsko już od kilku lat pomaga w ten sposób tamtejszym mieszkańcom.
Europejskie Dni Dobrosąsiedztwa na granicy polsko-ukraińskiej organizowane są przez nadburzańskie gminy już od 11 lat. – Chcemy integrować mieszkańców i budować dobre relacje międzysąsiedzkie – mówi Anna Jaśkiewicz zajmująca się promocją w Urzędzie Gminy Mircze.
Tutaj święto odbywa się w niedzielę, 23 sierpnia. – Impreza nie byłaby możliwa bez pomocy saperów, którzy zbudowali na Bugu tymczasowy most pontonowy – dodaje pani Anna. Przeprawa łączy dwie przygraniczne miejscowości: polski Kryłów w powiecie hrubieszowskim i ukraiński Krecziew.
Mobilna przeprawa
– Przeprawę robimy od podstaw z elementów tzw. parku pontonowego PP-64 – wyjaśnia kpt. Krzysztof Pokorski, rzecznik prasowy 1 Batalionu Drogowo-Mostowego w Dęblinie. Bloki pontonowe transportowane są na ciężarówkach, zsuwane do rzeki i łączone na wodzie. Budowa takiego mostu zajmuje ośmiu żołnierzom z kompanii pontonowej kilka godzin. W weekend powstała w ten sposób pojedyncza wstęga mostu, z której mogą korzystać piesi i rowerzyści. Na obu jego krańcach ustawione zostaną mobilne punkty kontroli granicznej. – Przejście będzie czynne w czasie trwania imprezy, czyli w niedzielę od godziny 9 do 18 – podaje Urząd Gminy. Jak szacuje Anna Jaśkiewicz, w tym czasie z mostu skorzysta kilka tysięcy osób. Wezmą one udział w zaplanowanych atrakcjach: zawodach sportowych, koncertach, pokazach jazdy konnej i archeologii eksperymentalnej oraz zlocie motocyklistów.
Dzika rzeka
Jak tłumaczy ppor. August Kwas, dowódca plutonu przeprawowego 1 Batalionu z Dęblina, budowa mostu na Bugu nie jest taka prosta. To bowiem dzika, nieuregulowana i nieprzewidywalna rzeka. – W jednym miejscu Bug jest głęboki i ma silny nurt, a kawałek dalej jest płytki, dlatego trzeba bardzo uważać podczas pracy – mówi oficer.
Ppor. Kwas dodaje, że długość mostu zależy od stanu rzeki. Im więcej wody, tym jest on dłuższy. W tym roku nurty rzek są węższe z powodu upałów. Kiedy żołnierze kilkanaście dni temu zrobili rekonesans, Bug miał szerokość 20 metrów. Ale stan wody może się zmieniać. Dlatego żołnierze stale będą nadzorować przeprawę. Zadaniem saperów będzie sprawdzanie napięcia lin i kotwic oraz dobudowanie lub odłączenie elementów mostu tak, by dopasować go do szerokości rzeki.
Dowódca ma spore doświadczenie w budowie podobnych przepraw. Łączył kilkakrotnie brzegi Bugu, a w czerwcu na poligonie Biała Góra jego żołnierze wznieśli most pontonowy na Odrze, na polsko-niemieckiej granicy. Korzystali z niego żołnierze 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej podczas wodnego szkolenia.
Saperska współpraca
Saperzy z Dęblina pomagają mieszkańcom nadburzańskich gmin nie pierwszy raz. – Nasza jednostka buduje przeprawy na Dni Dobrosąsiedztwa już od 9 lat – wylicza kpt. Pokorski.
Kilkanaście dni temu dęblińscy saperzy wznieśli podobny most w Zbereżu, oddalonym od Kryłowa o około 100 kilometrów w dół rzeki. – Taka działalność to dla nas powód do satysfakcji, bo pomagamy mieszkańcom, a jednocześnie szkolimy żołnierzy w warunkach poligonowych – dodaje rzecznik 1 Batalionu.
Po zakończeniu imprezy żołnierze zdemontują przeprawę.
autor zdjęć: ppor. August Kwas
komentarze